Zainstalują mierniki prędkości na łączniku?
Zamontowanie mierników prędkości od Świdnicy do skrzyżowania Żarów-Piotrowice Świdnickie- z takim pomysłem w swojej interpelacji wystąpił radny powiatowy Andrzej Zadziorski. Czy uda się zrealizować to zadanie?
26 października 2011 roku kierowcy mogli po raz pierwszy przemierzyć ponad 13 km trasę Świdnica - Żarów. Koszt całej inwestycji sięgał 110 mln zł. Łącznik połączył również dwie strefy ekonomiczne: w Świdnicy i Żarowie i poprzez drogę krajową nr 5 oraz węzeł Kostomłoty prowadzi do A4. W zamierzeniu droga ta miała odciążyć niebezpieczną krajową 35. Jak szybko okazało łącznik zdobył niechlubne miano "drogi śmierci".
Jak podkreśla policja, kierowcy jeżdżą za szybko, nie zważają na ograniczenia prędkości. W newraligicznych punktach właśnie przez słabą widoczność i brawurę jeżdżących nie sposób włączyć się do ruchu. Stąd wiele w tym miejscu wypadków i kolizji.
CZYTAJ TAKŻE: GITD odmawia instalacji fotoradaru na "drodze śmierci"
- Powiat Świdnicki zamierza zgłosić wniosek dotyczący poprawy bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych na ww. drodze w rejonie Bagieńca i Mielęcina, w ramach ogłoszonego przez MSWiA naboru do programu "Razem bezpieczniej", który w całości przeznaczony jest na realizację projektów związanych z bezpieczeństwem. W ramach tych wniosków zostanie ujęty zakup oraz montaż mierników prędkości, które edukować będą kierowców. Wniosek zostanie zgłoszony w lutym. Z uwagi na ograniczone środki finansowe w chwili obecnej tylko w tym zakresie może być zrealizowana pana interpelacja - odpowiedział starosta świdnicki, Piotr Fedorowicz.
fot. archiwum
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)
Miał to być "autostradowy łącznik" - nie widziałem autostrady z jednym pasem w jednym kierunku. Gdyby wybudowano po 2 pasy w każdą stronę z odpowiednimi skrzyżowaniami i zjazdami to nie było by problemu, bo to z założenia miała być droga szybkiego ruchu, autostrada, żeby rozładować korki i zatory. Ograniczanie prędkości, fotoradary to bzdura - pytam kto zaprojektował taki przebieg i takie idiotyczne skrzyżowania w miejscach, gdzie nic nie widać. Powinno się wziąć za d...ę projektanta i decydentów, którzy przeforsowali takie rozwiązania. A teraz zamiast korkować drogę ograniczeniami, fotoradarami itp. to w tych miejscach newralgicznych trzeba zrobić np. ronda, które ograniczą szybkość w sposób naturalny i nie zmniejszą przepustowości tej drogi. Albo dobudować odpowiednie zjazdy i dojazdy. Zbudowano drogę z założenia "szybkiego ruchu" nie po to żeby tam postawić ograniczenie do 70km/h, bo to była by totalna bzdura. A jak ktoś ma prawo jazdy i głowę do myślenia to ta droga będzie bezpieczna. Jeśli zaś ktoś jest idiotą to zakazy i fotoradary nic nie zmienią.