Biskup Dec rezygnuje z komitetu honorowego marszu PiS-u

piątek, 12.12.2014 12:20 7635 11

Jak informowaliśmy Państwa w środę 10 grudnia biskup świdnicki Ignacy Dec znalazł się w komitecie honorwym marszu Prawa i Sprawiedliwości, który ma odbyć się w Warszawie 13 grudnia.

Z informacji Polskiej Agencji Prasowej i Katolickiej Agencji Informacyjnej wynika, że z obecności w komitecie honorowym "Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów" rezygnuje kolejny hierarcha. Po arcybiskupie Wacławie Depo podobną decyzję podjął biskup Ignacy Dec. 

Rządzący diecezją świdnicką biskup Igancy Dec nie chce komentować swojej decyzji.

Na stronie włocławskiej kurii ukazało się oświdczenie biskupa Meringa, który jako pierwszy wycofał swoje poparcie dla marszu:

"Z przykrością informuję, że zmuszony jestem do wycofania się z Komitetu Honorowego tegorocznego „Marszu w obronie demokracji i wolności mediów” 13 grudnia. Podejmując tę decyzję kieruję się lojalnością wobec Księdza Arcybiskupa Nuncjusza Apostolskiego w Polsce i troską o jedność Konferencji Episkopatu Polski. Nie znaczy to, że ideały, o których realizację w życiu społecznym zabiegają organizatorzy marszu, przestały być mi bliskie."

Jak podała stacja TVN wszyscy kościelni hierarchowie wycofali się z komitetu honorowego. Wsparcie dla marszu Prawa i Sprawiedliwości wśród ponad setki znanych osobistości znalazło się początkowo także pięciu biskupów: metropolia częstochowski abp Wacław Depo, biskup włocławski Wiesław Mering, biskup świdnicki Ignacy Dec i emerytowani biskupi Antoni Dydycz z Drohiczyna i Edward Frankowski z Sandomierza.

Czytaj także:

http://dsw.doba.pl/artykul/Otwarli-biuro-europos%C5%82a.-Zach%C4%99cali-do-uczestnictwa-w-marszu/2773/15

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (10)

Zdzisław Mikułko. Polak Patriota poniedziałek, 15.12.2014 12:05
Byłem, widziałem, uczestniczyłem. Modliłem się za zamordowanych po 13.12.1981r., szczególnie za zamordowanych księży katolickich, za POPIEŁUSZKĘ, za NIEDZIELAKA, za SUCHOWOLCA, za ZYCHA i innych. Pięknie brzmiały skandowane przez patriotów hasła „BÓG, HONOR i OJCZYZNA” oraz „CZEŚĆ i CHWAŁA BOHATEROM”. Znalazłem na necie ciekawy komentarz. "Marsz pięknej, wielopokoleniowej Polski Gorączka ogarnęła w sobotni wieczór wielu komentatorów i wygląda na to, że jej symptomy potrwają jeszcze jakiś czas. Najpoważniejsze dolegliwości mają ci, których na Marszu nie było. Rozumiem - jakoś trzeba wytłumaczyć się przed sobą samym, jakimś rodzajem propagandy upiększyć własne lenistwo, a strachowi o własne derniery, który zdeklarowanym patriotom (bojownikom!) nie przystoi, nadać postać mniej kompromitującą. Nazwać go np. zdrowym rozsądkiem, bo przecież od początku wiadomo było, że Marsz tylko przejdzie przed KPRM i zakończy się na ulicy przed Belwederem, nie w Belwederze. Ich Eminencje, tradycyjnie już opuszczając Naród w godzinie próby, wspięły się w tej sztuce na najwyższy poziom hipokryzji, nazywając pasterską rejteradę ”troską o budowanie jedności narodu”, Uciekali w takiej panice, że we własnym pokrętnym komunikacie nie dostrzegli obrzydliwej insynuacji pod adresem organizatorów i dziesiątek tysięcy uczestników Marszu - biskupi nie idą, bo troszczą się o „budowanie jedności narodu”, a element wrogi tej jedności IDZIE! Nie powiesiliśmy nikogo, nie podpaliliśmy ruskiej ambasady, nie zdemolowaliśmy instytucji państwowych, nie wywlekliśmy za łby sprzedajnych urzędników ani sędziów na telefon. Nikt do nas nie strzelał, nie polała się krew, nie rozpoczęło się powstanie okradanych, lżonych, wyrzucanych z pracy za poglądy polityczne, niszczonych przez urzędniczą mafię, skazanych na bezradne dogorywanie przez niedostępną zwykłym śmiertelnikom kastę lekarską. Serdecznie współczujemy tym, którzy zasiedli przed telewizorami z nadzieją na emocjonujące widowisko. Może nawet jest nam przykro, że tak wiele się po nas spodziewając, czują się dziś zawiedzeni. Może gdyby byli razem z nami, to zobaczyliby coś więcej. Na przykład to, że byli tam Polacy z całego kraju. Gdańsk, Zielona Góra, Kielce, Opole, Katowice i dziesiątki innych miejscowości, w których są Kluby GP. Że ludzie jechali kilkaset kilometrów, przetrwali polowanie policyjne na przedmieściach Warszawy, nie zniechęcili się, nie zawrócili, dotarli na Marsz. Że ta Polska, która zalała całe Aleje Ujazdowskie jest bardzo piękna. Że 13 grudnia 2014r. każdy, kto szuka jedności Narodu mógł ją znaleźć właśnie tam. To był Marsz Pokoleń, marsz prekursorów i następców. Marsz, w którym nikt nie doświadczył odrzucenia ani pogardy, w którym nie było ani jednego rachmistrza obliczającego średnią wieku, w którym nikomu nie przyszłoby do głowy prostackie odsyłanie w niebyt tych, którzy maszerują bez ustanku od czasów komuny. Ani tych, którzy szli o kulach, ale nie rezygnowali do samego końca. Ani tych, którzy szli być może po raz ostatni, ale byli tam, BO TAK TRZEBA. Nie było nic bardziej wzruszającego niż obecność ludzi wołających o wolną Polskę przez całe swoje życie, wciąż nie tracących nadziei, przyzywających Ją dziś ostatkiem sił… Zawsze będę miała przed oczami 86-letnią Panią, która powiedziała mi podczas marszu w obronie TV Trwam: „Chodziłam na manifestacje w stanie wojennym i potem, bo tak było trzeba, i teraz – mój Boże! – znowu idę, bo znowu trzeba iść”. INKA jest w Nich. Dziedzictwo jest w Nich. Wolność jest w Nich. Oni nie są niczym skażeni. Oni są czyści jak łza i tacy umrą. Oni się na to co jest nigdy nie zgodzą. Oni, właśnie Oni SĄ WZOREM dla takich jak my, dla wszystkich młodszych o dwadzieścia, trzydzieści, pięćdziesiąt lat. Ten Marsz miał być protestem – i był. Miał pokazać nasz gniew – i pokazał. Pokazał też coś nam. Nikt z nas nie jest sam. Każdy z nas jest początkiem i kontynuacją. Jesteśmy wspólnotą wielu polskich pokoleń, nierozerwalną wspólnotą. Żadne wysiłki tropicieli pokolenia 50+ tego nie zmienią. Jeśli ktoś się w wielopokoleniowej polskiej wspólnocie nie odnajduje – to ma problem. Jest sam. Sam - jak palec wskazujący „staruszków” do odstrzału."
niedziela, 14.12.2014 10:18
szkoda że zrezygnował ,szkoda
Nie piątek, 12.12.2014 21:07
Najważniejsze , że mu rozum wrócił. Miejsce biskupa jest w kościele a nie na partyjnej demonstracji. Zyje w wolnej demokratycznej Polsce ,to po co popiera wywrotowców.
Bardzo Ciekawy. piątek, 12.12.2014 22:28
Nie, Polska nie do końca jest wolna i demokratyczna. A wywrotowcem to jesteś.
a. sobota, 13.12.2014 08:32
Obawiam się ze nie wrócił. Pewnie dostali nakaz z góry. Nie wierzę że cała piątkę nagle ol śniło
Autor piątek, 12.12.2014 23:26
Kiedy ci biskupi zabiorą sie za konkretną i uczciwą pracę?Zyją jak paczki w masle i jeszcze maja czelność pchać się do polityki?Najpierw niech zrobią porządek z pedofilami !!
Polak piątek, 12.12.2014 23:06
czytac lemingi ze zrozumieniem bo jest napisane ze podporzadkowuja sie
i kieruja lojalnoscia wobec Nuncjusza ale idealy "o ktorych realizacje w zyciu spolecznym zabiegaja organizatorzy marszu sa im bliskie"
Parafianka piątek, 12.12.2014 20:53
Bardzo dobrze ,że zdążył sie rozmyślić, to nie jest miejsce dla niego.
Mariusz piątek, 12.12.2014 20:53
Główny purpurowy zabronił to teraz masowo rezygnują.Mój dziadek mówił mi,a były to lata 80 20-go wieku pamiętaj najgorsza jest dla Polski czarna i czerwona mafia.
cichy piątek, 12.12.2014 20:05
Tak i bardzo mądrze, polityka to nie miejsce gdzie mają być Biskupi. Ten marsz to marsz nicości, żadnej w nim powagi. To tylko walka o stołki ale w politycznych układach. Kościół ma wyższe wartości bo chodzi o prawdę i moralność która teraz bardzo upadła i w katolickich wartościach.