Ponad połowa osób nie zdaje egzaminu na prawo jazdy

poniedziałek, 25.3.2019 08:20 17044 22

W Świdnicy tylko 31% osób przystępujących do egzaminu praktycznego zdało go i otrzymało upragniony dokument. Podobnie sytuacja wygląda w dwóch pozostałych ośrodkach: Kłodzku i Wałbrzychu. Lepiej radzimy sobie z pierwszym etapem – testem teoretycznym, ale i tu nie ma się z czego cieszyć.

Co roku w Polsce do egzaminu na prawo jazdy przystępuje blisko 1,5 miliona osób. W całym kraju średnio tylko 35% podejść (drugiego etapu) na przestrzeni roku zakończyło się wynikiem pozytywnym.

Sporą trudność sprawiają przyszłym kierowcom testy, ale tu statystyki wyglądają nieco lepiej niż w przypadku części praktycznej.

W 2018 roku w Wałbrzychu przystąpiło do części teoretycznej 1699 zdających, w Świdnicy 2471 a Kłodzku 2503.

Odsetek zaliczeń:

Wałbrzych – 1020 (60,04%)
Świdnica – 1441 (58,31)
Kłodzko – 1494 (59,69%)

Oszałamiające statystyki nie dotyczą jednak części praktycznej. Tutaj egzaminowani wypadli znacznie gorzej. 

Liczba przystąpień do egzaminu 

Wałbrzych – 1711

Świdnica – 2355

Kłodzko – 2307

Najgorszą zdawalność, pomimo największej liczby egzaminowanych, ma Świdnica. Wynik pozytywny otrzymuje tylko 737 osób, czyli 31,29%.  Nieco lepiej jest w Kłodzku - 901 (39,06%)Wałbrzychu - 721 (42,13%).

 

Przeczytaj komentarze (22)

Komentarze (22)

Karolina Z poniedziałek, 25.03.2019 10:32
W Świdnicy zdawałam 4 razy, chamstwo egzaminatorów, odzywki jak do głupków. Zawsze oblewali mnie w tym samym miejscu, co bardzo dziwne, zrezygnowałam że Świdnicy pojechałam na Wałbrzych po 2 latach przerwy i zdałam za pierwszym razem.
Instruktor poniedziałek, 25.03.2019 20:35
4x oblewali cię w tym samym miejscu ... czyli 3x nie potrafiłaś czegoś prawidłowo wykonać i za czwartym razem nadal tego nie umiałaś. Czy winę za taki stan rzeczy ponosi egzaminator???
wtorek, 14.01.2020 12:51
tak poniewaz ja tak mialam , 1 razem baba podchodzila do pasow , bylo czerwone dla niej jeszcze , oblal mnie drugim razem babka juz wyszla mogo na pas prawie ja sie zatrzymalam tez mnie oblal
Paula wtorek, 26.03.2019 10:18
To żenujące, że tak wielu ludzi nie potrafi przyznać się przed samymi sobą, że po prostu nie potrafią wystarczająco dobrze prowadzić samochodu i/lub nie znają przepisów. Zawsze oczywiście winni są złośliwi, chamscy egzaminatorzy, którzy się na nich uwzięli lub nabiją dodatkową kasę dla WORDu. Ja robiłam kurs na prawo jazdy w Świdnicy pięć lat temu, po kursie od razu egzamin. I teoria, i praktyka zdana za pierwszym razem. Ale ja przystępując do egzaminu byłam pewna swojej wiedzy i umiejętności, dlatego nie zżerał mnie stres i nie robiłam głupich błędów. Po odebraniu dokumentu od razu wsiadłam sama do auta i od tej pory jeżdżę codziennie. Do tej pory miałam tylko jedną stłuczkę i to z powodu ewidentnego wymuszenia pierwszeństwa przez pewnego starszego pana. Wielu podobnych sytuacji udało mi się uniknąć dzięki swoim umiejętnościom i pewności za kółkiem. Spójrzmy prawdzie w oczy, po prostu nie wszyscy mają predyspozycje do bycia kierowcami, tak jest zresztą w wielu innych dziedzinach życia.
wtorek, 14.01.2020 12:48
5 lat temu haha , przeżytek
kierowca poniedziałek, 25.03.2019 08:36
Niech się WORD pochwali jaką ma zyskowność.
poniedziałek, 01.07.2019 14:29
dokladnie ciekawe jakby bylo egzamin placi zdajacy do 5 razu za nastepne panstwo albo word , tak chca doszkalac prosze bardzo ja za darmo moge zdawac nawet i 10 razy nie ma problemu
Domino poniedziałek, 25.03.2019 12:05
Tak będzie, jeśli nadal będą uczyć jak zdać egzamin a nie jak prowadzić auto. Nagminne jest jeżdżenie na kursach po trasach egzaminacyjnych. Wystarczy, że egzaminator wybierze inną trasę a zdający wpada w panikę i popełnia błędy. Nawet po dopłaceniu za dodatkowe lekcje nie doczekałem się wyjazdu za miasto. Żenada i tyle.
poniedziałek, 01.07.2019 14:20
dokladnie tak , pozatym powinny byc z 3 trasy i tyle bez zbednej zwloki wykonujesz wszystkie manewry i zdajesz a nie jednym sie trafi lepszy drugim gorszy , a ten to ma juz pole do popisu hehe dobrze ze wogole ma jakis czas bo ***** jakby nie to , to wozil by czlowieka az by oblal paranoja
Instruktor poniedziałek, 25.03.2019 20:30
Pierwsze pytanie: co to są "trasy egzaminacyjne"?
Drugie pytanie: skoro dopłacasz za dodatkowe jazdy i nadal kręcisz się po tych samych "trasach egzaminacyjnych" to może czas zmienić szkołę?
kk poniedziałek, 25.03.2019 16:08
Może to i dobrze, niech nauczą się dobrze jeździć, jakby każdemu dawali łatwo zdać tostrach by było na ulice wyjść.
Hołowczyc poniedziałek, 25.03.2019 08:28
Znam osobę która już ponad 10 razy podchodziła do egzaminu . Na litość boską jak można "myśleć" o zadaniu skoro nie zna się znaków drogowych ! Takie osoby są zagrożeniem na drodze !
ja. poniedziałek, 25.03.2019 16:05
jak 10 x nie zdala..11 niech juz nie idzie.
Anonimowy poniedziałek, 25.03.2019 08:52
Taka jest prawdwa !
Word w Kłodzku to kpina, parzą żeby na wszystkim uj**ac ..
poniedziałek, 25.03.2019 12:00
Nie zgodzę się. Takie są ploty ploteczki. Zdałam za drugim razem m obydwa egzaminy miałam z bardzo milymi egzaminatora i nie można zwalac wszystkiego na nich. Za pierwszym razem zjadł mnie stres i robiłam głupoty
poniedziałek, 25.03.2019 11:25
Czasami odnoszę wrażenie,że jak ktoś kto nie potrafi dobrze jeździć,może uczyć kogoś innego...
kierowca poniedziałek, 25.03.2019 10:20
Jest w Świdnicy coraz więcej wypadków, przez to że tutaj się zdaje.
poniedziałek, 25.03.2019 09:02
Ponad połowa...nie zdaje egzaminu za PIERWSZYM RAZEM....tak chyba powinno być
A poniedziałek, 25.03.2019 09:29
Niekoniecznie. Liczone są sztuki przystępujące do egzaminu. Jeżeli pan Kowalski 3 razy stawał do egzaminu, to policzą go trzy razy.
Ania poniedziałek, 25.03.2019 10:38
I tu właśnie o to chodzi a mianowicie o kasę,czym więcej ludzi nieznane tym większą kasę robią
poniedziałek, 25.03.2019 08:56
8 lat temu jak ja zdawałem było podobnie. Z tymże lepiej było zdać teorię jednak... i nie chce mi się wierzyć, że aż tyle osób nie umie jeździć.
Ja poniedziałek, 25.03.2019 08:41
Pamiętam czasy gdy w ciagu dnia jazdę zdawało w Kłodzku dosłownie kilka osób a na nastepny egzamin trzeba było czekac 3 miesiące (po pół roku trzeba było znowu teorię powtarzać). Wspominając tamte czasy uważam ze i tak dużo sie zmieniło...