Kupić leki czy jedzenie? Niepełnosprawna świdniczanka, której grozi eksmisja potrzebuje pomocy [AKTUALIZACJA]

środa, 8.8.2018 09:13 13908 25

Iza ma 33 lata i od dziecka choruje na porażenie mózgowe, które sprawia, że kobieta uzależniona jest całkowicie od osób trzecich. Niestety los sprawił, że świdniczance i jej mamie grozi eksmisja a warunki, w których żyją są fatalne.

- I chociaż życie nas nie rozpieszczało, a wydatków na moje leki i konieczną, codzienną rehabilitację nie brakuje, to nigdy nie prosiłyśmy nikogo o pomoc, ponieważ dawałyśmy sobie radę, utrzymując się ze skromnej renty i zasiłku pielęgnacyjnego. Aż do momentu, gdy ktoś miesiąc temu ukradł mój wózek inwalidzki, który zastępuje mi nogi! Byłam zdruzgotana! Zbyt dobrze pamiętam smak łez i bezsilności, gdy podobna sytuacja wydarzyła się w dzieciństwie. Brak wózka skazywał mnie na uwięzienie w czterech ścianach mojego własnego domu. Domu, który na domiar złego już niedługo może nie być moim domem. Jakaż była moja radość, gdy okazało się, że wózek po kilku dniach się odnalazł! Po raz pierwszy wtedy uwierzyłam w ludzką dobroć i życzliwość - mówi Iza.

33-latka odzyskała wózek, ale to nie był koniec jej problemów. Mieszkanie, które zajmuje z mamą zadłużone jest obecnie na 100 tysięcy złotych, zapadł już wyrok eksmisyjny. Lada dzień obie mogą stracić dach nad głową.

- Groźba utraty swojego miejsca na ziemi jest coraz bardziej realna – mamy orzeczoną eksmisję, ponieważ nie stać nas było na opłacenie mieszkania - opowiada kobieta.

Problemem niepełnosprawnej świdniczanki jest też brak pieniędzy na podstawowe zapewnienie potrzeb. Dylemat czy wybrać jedzenie czy wykupić leki towarzyszy jej w zasadzie codziennie.

- To nasza smutna, szara codzienność, bez żadnej nadziei na lepsze jutro… Teraz choruję jeszcze na anemię i nerki. Brakuje nam na wszystko – na żywność, środki czystości, leki itp. a w dodatku psuje się sprzęt AGD, pralka, lodówka (o telewizorze już nie wspominając), śpię na załamanej wersalce, nie mam nawet fotela, w którym mogłabym usiąść wygodnie i oddać się swojemu hobby – poczytać książki obyczajowej, obejrzeć komedię romantyczną, czy posłuchać muzyki i chociaż przez chwilę zapomnieć o wszystkim… - mówi Iza.

- Potrzeba 40.000 zł (czterdzieści tysięcy zł), które przeznaczymy na poprawę warunków socjalno-bytowych oraz niezbędne leczenie i rehabilitację, aby wreszcie mroki życia Izy rozjaśniło słońce! Prowadzone są także rozmowy z Panią Dyrektor Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej w naszym świdnickim Urzędzie Miasta, aby zapewnić Izie i Jej mamie schronienie w związku z orzeczoną eksmisją. Gdyby wszyscy mieszkańcy Świdnicy podarowali TYLKO ZŁOTÓWKĘ, wszystko może potoczyć się inaczej. Ale to zależy od wielu… a może też od Ciebie? - apeluje prezes fundacji Bliżej Siebie, Małgorzata Dziura-Sztajnberg.

Trzyosobowa rodzina, czyli pani Iza, jej mama i pełnoletni brat otrzymali w 2014 roku wyrok eksmisyjny z prawem do lokalu socjalnego. Miasto nie oddało sprawy do komornika lecz rozpoczęło rozmowy z rodziną i zgodziło się na przekazanie im 2 mniejszych mieszkań, czyli jednego dla pani Izy z mamą i drugiego dla brata. Poszukiwano lokalu, który spełniałby odpowiednie warunki dla osoby poruszającej się na wózku. W 2017 roku zaproponowano pani Izie i jaj mamie mieszkanie socjalne w nowym budynku przy ul. Robotniczej. Lokal z podjazdem dla wózków o powierzchni około 40 metrów kwadratowych znajduje się na parterze i jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Niestety propozycja ta nie została przyjęta. Dług za obecnie zajmowane mieszkanie wynosi prawie 67 tys. złotych, co oznacza, że czynsz nie był opłacany przez ponad 12 lat. Przy tak ogromnym zadłużeniu wyrok sądowy był niestety nieunikniony. Miasto proponując kolejne mieszkanie socjalne weźmie oczywiście pod uwagę sytuację zdrowotną i życiową rodziny - wyjaśnia rzecznik UM Świdnica, Magdalena Dzwonkowska.

LINK DO ZBIÓRKI: KLIKNIJ

Za wszystkie wpłaty w imieniu Izy oraz jej mamy serdecznie dziękujemy!

Przeczytaj komentarze (25)

Komentarze (25)

Missi środa, 08.08.2018 10:20
Nasze socjalne państwo ma w dupie takie osoby. Lepiej dać zulom po 500 na dzieciaka. Niech się mnożą barany, niech debile plodza małe debillki, w końcu takimi to można rządzić. A ludzie normalni niech zdychajan, w sumie pożytek z nich żaden.
Sorry, ale dług powinni umozyc i tyle. Jakoś dzoeciorobom i pająków MOPS płaci za wszystko i jeszcze ubierze
misiekn sobota, 11.08.2018 16:56
Umorzenie długu oznacza podarowanie 100 tysięcy złotych. Wy zaś piszecie, że państwo nic nie daje. Owszem, państwo powinno dawać konkretne renty. Ale chorym i niepełnosprawnym , nie zaś, jak w tym wypadku, zdrowej matce i bratu.
Z drugiej strony mops nie mało dawał skoro przez lata matka unikała pracy i żyła. Mieli by lepiej gdyby pracowała, choćby za najniższą krajową.
środa, 08.08.2018 16:17
Dorzucę do tego,lokatorów, z Alberta
Kaśka czwartek, 10.12.2020 01:04
Część Iza kiedyś się kolegowalismy kupę lat temu chodziliśmy do tej samej szkoły i wychowawcą była p Grażyna tak mi przykro że was taka tragedia spotkała ale moc ludzi bendzie dobrze proszę cię odezwi się chcę mieć kontakt
Xyz środa, 08.08.2018 16:19
A matka co cale zycie nie pracowala?? I nie placila?? Duzo ludzi ma ciezka sytualcje i musza sobie placic za wynajem. Trzeba bylo pracowac i oplacac niski czynsz a nie teraz lamentowac.
środa, 08.08.2018 16:54
JAK BY PAN ALBO PANI CHCIELI BY WIEDZIEĆ TO NIE PRACOWAŁA BO NIE MOGŁA!!! TAK PATRZĘ CO NIE KTÓRZY WYPISUJĄ TO AŻ ŚCISKA. NIE KAŻDY CHCIAŁ BY BYĆ W MOJEJ SYTUŁACJI.JA TYLKO NA 2 DNI BYM MOGŁA WAS POSADZIĆ NA WÓZKU. NIE WYTZYMALBYŚCIE PÓŁ GODZINY :( TU NIE MA MOJEJ CAŁEJ HISTORII,A MĄDRZEĆ SIĘ TO KAŻDY BY CHCIAŁ :( JAK TO NIKOGO Z WAS NIE DO TYCZY. POZDRAWIAM I GŁUPIE KOMENTARZE SĄ TU ZBĘDNE.NIGDY DO NIKOGO NIE WYCIĄGAŁAM RĘKI AŻ DO TERAZ :( ALE CZY LUDZIE W TYM ŻYCIU ZROZUMIEJĄ?? ŻE LICZY SIĘ CZŁOWIEK,BO NASZE ŻYCIE JEST KRUCHE.KTO BĘDZIE CHCIAŁ TO POMOŻE?? A KTO NIE TO NIE. TRUDNO SIĘ MÓWI.
Illuminati środa, 08.08.2018 17:07
No to trudno.
Rex środa, 08.08.2018 17:09
Nie mogla bo co? Taki dług to są lata nie płacenia. Każdy ma problemy i każdy musi też płacić czynsz.
Lolka czwartek, 09.08.2018 20:34
Pani Izo,
Żyjemy w trudnych czasach i proszę nie dziwić się niektórym że reagują w taki sposób, chociaż z pewnością mogliby robić to nieco uprzejmiej.
Mi ten pozytywny obraz Pań zaburza jedno, jeżeli jest tak jak twierdzi miasto, to dlaczego nie przyjęłyście Panie propozycji mieszkania socjalnego, dostosowanego do Pani potrzeb ?
Marcus czwartek, 09.08.2018 15:03
Szanowny Panie/Pani, jak Pan/i nie chce wpłacać to proszę nie wpłacać, tutaj nikt nikogo do niczego nie zmusza! Ale proszę się powstrzymać od wypisywania kąśliwych komentarzy i złośliwych docinków, bo to tylko świadczy o Pana/i poziomie człowieczeństwa - żenująco niskim, jak widać. Wynajem? Pan/i chyba jest śmieszny/a. Wynajem to ciągłe płacenie za coś, co nigdy nie będzie Pańską własnością. Żeby pracować trzeba móc i mieć kogoś, kto się zajmie niepełnosprawną córką a nie tylko z boku komentować. Chciałbym zobaczyć pana/panią w sytuacji tej rodziny, to wtedy byśmy sobie pogadali. A pan/i nigdy nie miał/a żadnego potknięcia w życiu??? Nie??? To proszę uważać, żeby kiedyś to nie nastąpiło bo wtedy znajdzie się ktoś , kto też Pana/panią podsumuje i wytknie panu/i życiowe błędy.
misiek piątek, 10.08.2018 11:46
Skoro problem ukazał się na "doba24" to można go komentować. Jak inne zjawiska tam podane. Normalne.
Można pomóc osobie niepełnosprawnej ale dlaczego sprawnej matce tej osoby? Może warto to wyjaśnić. Bo do mnie nie dociera, że ta sprawna matka nie pracowała przez lata i, co gorsza, przez lata nie płaciła czynszu. Znaczy się społeczność świdnicka już jej sprezentowała 100 tysięcy.
A teraz jeszcze odmawiają przyjęcia lokalu socjalnego. Widać wolą schronisko dla bezdomnych. Nadto dlaczego sprawny brat nie dokładał się do czynszu - jeśli chce osobne mieszkanie to chyba stać go na jego utrzymanie.
Prosząc o cokolwiek należy wyjaśnić co niewyjaśnione, odkryć co zakryte. Dając mam prawo wiedzieć.
Marcus poniedziałek, 13.08.2018 13:51
jasne, można komentować jak każdy inny artykuł -ale niektóre komentarze są po prostu wręcz złośliwe i upokarzające. Matka sprawna - owszem. Ale zauważ, że musiała się opiekować córką - znaczy się p. Izą. to wynika z treści artykułu i to samo piszą na zrzutce - widziałem tą zbiórkę i czytałem opis. Ja też nie rozumiem, czemu nie przyjęły pierwszej propozycji lokalu socjalnego. Może dopytać UM? Bo nie precyzują dlaczego. Albo organizatora zbiórki? Ale zbiórka dot. leczenia, poprawy warunków itp. a nie długów.
środa, 08.08.2018 10:17
Mieszkanie zadłużone na 100 tyś zł....to chyba nie od wczoraj.Wcześniej nie było jakiś propozycji,pomocy???
john18 czwartek, 09.08.2018 15:11
Proszę doczytać w artykule. Od 12 lat jest zadłużenie. Pisze tam też, że była propozycja odpracowania i matka chorej 33-latki zgodziłą się na to odpracowanie ale z jakiegoś powodu UM nie wliczył tej pracy w koszty za mieszkanie.... Dlaczego? Ponoć tego nikt nie wie, a UM milczy na ten temat. ALE DO KONKRETÓW - ZBIÓRKA JEST NA LECZENIE/REHABILITACJE I POPRAWĘ WARUNKÓW BYTOWYCH (TAK KTOŚ NAPISAŁ W TREŚCI ZBIÓRKI), A WIĘC NIE NA SPŁATĘ DŁUGÓW. Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem, chyba to nie jest takie trudne.
poniedziałek, 13.08.2018 12:43
No,to skoro na leczenie,to po kiego jęczą o długach?
john18 poniedziałek, 13.08.2018 13:40
A Ty byś nie jęczał, twardzielu??
Z jednej strony choroba, z drugiej - długi, z trzeciej - brak dachu nad głową, który już niedługo może kobieta stracić??
Opisuje swoją sytuację, tłumaczy co i jak, i dlaczego. A Ty się czepiasz i się cwaniaczysz.
misiek piątek, 10.08.2018 11:51
Nie piszą o propozycji odpracowania, za to o tym, że chora jest uzależniona od trzech osób (pierwsze zdanie). Kim są te osoby?
Dale napisano na poprawę warunków socjalnobytowych - to chyba coś o mieszkaniu.
Robin poniedziałek, 13.08.2018 13:36
Nie od trzech osób - tylko od osób trzecich, tj. od kogoś kto jej poda, zrobi koło niej, pomoże, zaopiekuje się nią itd. To oznacza sformułowanie , że ktoś jest uzależniony od osób trzecich. Czytaj ze zrozumieniem. Co do poprawy warunków socjalnobytowych - czytałeś chyba , że załamuje się kobiecinie wersalka? Że nie ma na czym spać? Że chciałaby mieć jakiś przyzwoity fotel, żeby usiąść jak człowiek? To są warunki socjalnobytowe i najwyraźniej zbiórka ma pomóc w poprawie tych warunków. Przecież tam jest napisane wyraźnie. Co do odpracowania - popytaj w UM jak Cię to interesuje, czy w ogóle się da.
środa, 08.08.2018 09:33
Gdzie jest w takiej sytuacji nasze socjalne państwo? A miasto? Nie może dać tym kobietom mieszkania socjalnego albo wspomaganego, czyli tańszego?
Marcus czwartek, 09.08.2018 14:55
Przecież pisze w artykule, że miasto weźmie pod uwagę jej sytuację zdrowotną przy przydziale mieszkania socjalnego. Trwają też rozmowy z Panią dyrektor wydziału gospodarki mieszkaniami UM w tej sprawie - proszę doczytać w artykule.
Gosia środa, 08.08.2018 13:23
Sytuacja Izabeli i jej Rodziny jest bardzo trudna. Mam próbowała odpracować dług za mieszkanie opiekując się inną osobą z niepełnosprawnościami. Jej praca została wyceniona na ok. 7 tys. zł ale nigdy tą kwotę nie została pomniejszona dług. Dlaczego ??? Tego nie wie NIKT, a UM dalej milcz.
środa, 08.08.2018 13:25
sprostowanie... ale nigdy o tą kwotę nie został pomniejszony dług... - teraz jest po polsku- sory.
Marta środa, 08.08.2018 17:16
Dokładnie.
Sylwia czwartek, 09.08.2018 00:03
Całe życie nie płacić czynszu?u mnie wychodzi 18 lat!
czwartek, 09.08.2018 00:00
Ludu