Dolnośląscy właściciele i pracownicy sklepów obawiają się zakazu handlu w niedziele

sobota, 24.12.2016 08:00 8427 13

W ostatnich dniach coraz mocniej słychać głosy przeciwników wprowadzenia zakazu handlu w niedziele. Zgodnie z projektem, który wpłynął do Sejmu 2 września br., zakaz handlu miałby dotyczyć większości placówek handlowych – m.in. sklepów, stoisk, straganów, hurtowni, a nawet część stacji benzynowych.

Według prognoz PRCH, na zakazie handlu w niedziele najwięcej stracą przedsiębiorcy prowadzący działalność w centrach handlowych, w tym również franczyzobiorcy i prowadzący działalność w oparciu o umowę agencji. Czyli m.in. właściciele restauracji, kawiarni, punktów usługowych, a przede wszystkim sklepów z odzieżą i obuwiem, które stanowią ponad połowę sklepów w centrach handlowych. – Proponowane w ustawie rozwiązania będą wiązać się ze wzrostem kosztów – salony nie będą otwarte, a więc nie będą generować przychodów, natomiast nadal trzeba będzie ponosić koszt czynszu i eksploatacji – np. ogrzewania czy klimatyzacji. Zakaz handlu w niedziele może również spowodować redukcję etatów – obecnie zatrudniamy osoby pracujące tylko podczas weekendów. Pewna część pracowników będzie narażona na utratę pracy, m.in. studenci studiów stacjonarnych, którzy są dyspozycyjni tylko w weekendy – mówi właściciel Piano Fashion we wrocławskim Pasażu Grunwaldzkim.

Według szacunków PRCH, handel w niedziele stanowi aż 20% sprzedaży w centrach handlowych w skali tygodnia. Wprowadzenie zakazu oznaczało będzie konieczność zwolnienia od 19 000 do 20 000 pracowników – sprzedawców, ale również pracowników ochrony czy serwisu sprzątającego. – Jakakolwiek blokada handlu niesie za sobą konsekwencje ekonomiczne. Jeżeli dojdzie do zakazu, będę zmuszony zlikwidować dwa etaty, a straty w obrocie mogą wynieść od 10 do 15 proc. – mówi właściciel restauracji La Grotta. w Pasażu Grunwaldzkim.

Jak wynika z badania TNS, prawie trzy czwarte Polaków robi zakupy w niedziele, a liczba osób popierających możliwość robienia zakupów w te dni jest większa, niż optujących za ich zakazem. Świadczy o tym również petycja TAK dla otwartych niedziel, którą w ciągu zaledwie 20 godzin podpisało 75 tysięcy Polaków. Petycja jest głosem osób, które nie przychylają się do projektu ustawy, a jednocześnie poparciem dla mądrych zmian Kodeksu Pracy w kwestii dobrowolności pracy w niedziele. Osoby, które chcą przystąpić do akcji i złożyć podpis pod petycją, mogą to zrobić online na http://www.petycjeonline.com/tak_dla_otwartych_niedziel .

Szczegółowe informacje dostępne są na platformie akcji www.takdlaotwartychniedziel.pl oraz na Twitterze - @prchorgpl

 

Przeczytaj komentarze (13)

Komentarze (13)

Ww czwartek, 29.12.2016 09:26
Należy zamknąć sklepy w niedziele!!!w całej Europie sklepy są zamknięte-i ludzie żyją.Zwiekszy się sprzedaż w pozostałe dni tygodnia.
Ginekolog czwartek, 29.12.2016 14:19
Tylko jeden mały wyjątek - sklepy powinny być otwarte w" Święto Sześciu Króli."
cinema piątek, 30.12.2016 23:16
W całej Europie ,kobiety sa w domach albo pracuja po kilka godz.dziennie.Maz pracujac utrzyma cała rodzine.Zona ma czas na zakupy.Mamy biede i ludzie chca pracowac w niedziele.Bieda europejska jest inna niz bieda Polska.Tam inaczej rozkładaja sie koszta i utrzymanie punktów handlowych.Kosciołowi przeszkadza niedzielny handel.Nawet jak ustawa przejdzie to na pewno nie zwiekszy sie frekfencja wiernych.Odpływ wiernych z koscioła to nie z powodu zakupów w niedziele ale z winy koscioła.
Kate_38 wtorek, 27.12.2016 18:43
Rozumiem, że tak samo zamknięte będą kina, baseny, siłownie, muzea, restauracje, pkp, pks, teatry, itp... ci ludzie też chcą mieć wolne w niedzielę! I nie będzie to dla nikogo problemem...???
Ginekolog środa, 28.12.2016 16:06
Co ma handel do kultury? Kate 38 myślenie nie boli. PKP i PKS to przedsiębiorstwa użyteczności publicznej.
o wtorek, 27.12.2016 15:13
Cóż za logika? Jak sklepy będą zamknięte w niedzielę to będziemy kupować mniej butów albo jedzenia?
Jak właściciel chce pracować w niedzielę to bardzo proszę, ale przymuszać pracownika nie wolno. Popieram, każdy chce pobyć z rodziną chociaż w niedzielę.
NCIS niedziela, 25.12.2016 19:58
Jestem za zakazem. Tylko, zeby pensja pracownikow nie poleciala w dol.
lolo wtorek, 27.12.2016 11:16
Za darmo to można dostać w dziób.
sprzedawca poniedziałek, 26.12.2016 17:01
Kiedyś sklepy były zamknięte i rodziny spotykały się A teraz po pracy w markecie człowiek pada a na dodatek ile się wysłucha od klientów
tak sobota, 24.12.2016 09:02
Dla mnie powinno być tak. Jeżeli właściciel sklepu/baru/restauracji/czegokolwiek chce żeby było otwarte, to proszę bardzo, ale we własnej osobie na zmianie się pojawia. Bo na razie wygląda to tak, że właściciel w większości przypadków leży do góry tyłkiem a inni na to leżenie robią :/
AK sobota, 24.12.2016 10:35
To nie dotyczy restauracji i barów, tylko hipermarketów i galerii handlowych. Na Zachodzie niedziela jest dniem wolnym. W małych miastach nawet apteki są zamknięte. U nas póki co, nie do pomyślenia. Poza tym, nie znam nikogo, kto by się cieszył z tego, że musi iść do pracy w niedzielę. No i jeśli niedziela będzie wolna, to zakupy można zrobić w sobotę, albo w poniedziałek. Wyjdzie na to samo.
wrotka sobota, 24.12.2016 10:27
Zgadza sie i to za psie pieniadze lub za wolne w tygodniu. W niedziele powinien sobie siedziec wlasciciel, ewentualnie niech zaplaci pracownikowi nadgodziny.
sobota, 24.12.2016 09:10
Szukam, szukam i nigdzie nie mogę znaleźć linku do petycji za ZAKAZEM handlu w niedzielę.