[FOTO, WIDEO] Tragedia na krajowej 5. Zginęła kobieta

wtorek, 22.11.2016 16:30 20906 10

Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 5 (na wysokości Strzegomia). W okolicach Dobromierza ok.godz.15.30, we wtorek 22 listopada doszło do czołówki samochodu osobowego z autobusem (na ukraińskich numerach rejestracyjnych).

W wyniku zdarzenia 1 osoba poniosła śmierć (kobieta, kierująca bmw x5), a 3 zostały ranne. Na miejscu interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Droga jest obecnie zablokowana.

- Młoda kobieta, kierująca bmw x5, jadąca w kierunku Jeleniej Góry, wyprzedzała samochód ciężarowy. Niestety, zderzyła się czołowo z autokarem, który przewoził artystów z Ukrainy. Poszkodowana zginęła na miejscu. Droga będzie zablokowana na pewno przez kilka godzin - mówi nam dowódca akcji Andrzej Cerak z PSP Świdnica.

Zginęła 50-letnia kobieta.

 

Przeczytaj komentarze (10)

Komentarze (10)

środa, 23.11.2016 17:18
Trudno, stało się już nie będzie wyprzedzać
Irek ze Swidnicy wtorek, 22.11.2016 20:06
Wyrazy współczucia dla rodziny tej Pani.Cóż, wyprzedzanie i czołówka to klasyczny przypadek albo wyprzedzania w niedozwolonym miejscu np. na łuku drogi po zewnętrznej, albo wyprzedanie podczas niedostatecznej widocznosci albo nieuwaga i niezauważenie, że coś jedzie nam z przeciwka i nie zdążymy wyprzedzić- po co więc sie pakować na przeciwny pas narażając siebie i innych????.
Obecny system nauczania kierowców to totalna porażka!!!!!!!!!!!!!!!!
Nacisk na teorie- owszem- jestem za, ale pilnowanie z przysłowiową linijką parkowania , nauka pamięciowa na słupki i tylne boczne okienko jak to bywało,to lekka przesada.
Obecnie kompletnie nie uczy się prawdziwej jazdy na drodze, z realnymi zagrożeniami, nie uczy sie myslenia, przewidywania, kultury na drodze, a przede wszystkim ratownictwa w obliczu wypadku.

Poza tym szerokie grono kierowców jeździ po drogach jakby byli na planie filmowym Mad Maxa:-).
Zyjemy w zwariowanych czasach- pęd do pieniądza i bogactwa przesłania nam spokój zycia. Dwie komórki na uchu to za mało.Do czego to zmierza??? Wracając do jazdy na drodze- dlaczego kierowców nie uczy się jazdy na tzw. zamek, przy właczaniu sie do ruchu np z wyjazdu z tzw. posesji, czy zmiana pasa na zwężce na autostradzie, tylko króluje chamstwo- mało kiedy ktoś z usmiechem na twarzy kiwnie ręką aby właczyc sie do ruchu, dlaczego często na drodze obserwuje sie jazdę na tzw. ślimaka - na 90 km/h jedzie "przodownik " w mysl powiedzenia " w uszach szum, w oczach łzy- na liczniku cy" i trzyma całą kilkukilometrową kolumne aut z prędkością 50-60 km /h,kolejny przykład to wyjazd z autostrady- odległosci między autami na tzw. tira, bo kilka by ich weszło w luki miedzy osobowkami, i człowiek nie może sie dopchać na własciwą drogę, dlaczego większośc korków to sztuczne twory zrobione przez samych kierowców, bo jeżdżą jakby świeżo wyjechali bez litery "L" na drogę?? Sami kierowcy nie sa nauczeni płynnosci ruchu, jazdy i takiej błyskotliwości na drodze.

Przypomina sie mi teraz fakt kolejnej bezmyslności jaki ma miejsce na krzyżówce Westerplatte i Bystrzyckiej w Świdnicy.Wyjeżdżając od serwisu Bosch np. w lewo na Dzierżoniów ustawiamy sie do skrętu w lewo.Naprzeciw siebie mamy pas na Bystrzyckiej do jazdy na wprost do Serwisu lub skręt w strone Rynku w Świdnicy i co się dzieje????

Stoimy sobie jak kołki, mogac wyjechać bezkolizyjnie na Dzierżoniów, bo jeden matoł z drugim stoja bez kierunkowskaza w lewo, dajac tym do zrozumienia, że jada na wprost a my musimy ich wpuscić.
Co sie dzieje dalej??
Zapala sie zielone, auta wjeżdżają na krzyżówkę i wtedy dopiero zapalaja sie kierunkowskazy że skręcaja w lewo( jeśli w ogóle je włacza w tych autach), a ja wpychając gaz że noga reflektorem wychodzi , wyjeżdżam mijając sie z nimi szczęsliwy , że w ogóle wyjechałem!!!!!!!!
Taka pierdoła, a jak bardzo utrudnia przyjemnośc z jazdy- ostatnio na ww krzyżówce pierwsze auto bez kierunku pojechało w strone Rynku a drugie auto na wprost na mnie, przez co mało go nie ściąłem.

Kolejny problem , to wzajemna pomoc na drodze.nie daj Boże mieć wypadek.Nawet jak się człowiek sam wyczołga z samochodu to trzeba zachowac przytomność umysłu aby nie dostac sie pod koła kolejnego wariata( bo jeden już jest sprawcą wypadku żyjąc jeszcze albo już nie), który zamiast sie zatrzymac i pomóc , to nie patrząc na porozbijane resztki szkieł reflektorów i karoserii , przejeżdża chrupiąc kołami obok, nie zatrzymujac sie aby pomóc.Mało jest ludzi , którzy w obliczu nieszczęścia i np. pożaru samochodu leca ze swoja gasnicą- nie bacząc, że ktos im później może nie odda pieniedzy za jej ponowne nabicie.

To tylko część goryczy, jaka tu wylałem.

Od wielu lat duzo jeżdżę i wielokrotnie ratowałem ludzi z rozbitych aut, łącznie z gaszeniem samochodów.
Jest coraz gorzej na drogach, ludzi ginie mnóstwo niepotrzebnie i tu pojawia sie prośba- zastanówmy się wszyscy, co mozemy zrobić, aby nam wszystkim było lepiej, traktujmy innych kierowców tak jak chcemy by nas traktowano, ułatwiajmy sobie wzajemnie życie bo wystarczajaco mamy problemów w pracy i domu- niepotrzebne nam jeszce dodatkowo na drodze, a jesli juz sie pojawią, pomózmy sobie wzajemnie.
AK wtorek, 22.11.2016 23:28
Podpisuję się pod tym co napisałeś.
aaaa środa, 23.11.2016 08:54
W pełni zgadzam się z krytyką nauki jazdy. Sama niedawno miałam tę nieprzyjemność uczyć się w OSK w Świdnicy (z czołówki rankingu zdawalności WORD). Odkąd jest u nas WORD nie ma mowy o wyjechaniu za miasto. Lekcje na placu albo po świdnickich trasach egzaminacyjnych. Nie miałam ani jednej lekcji wyprzedzania. Parkowanie tylko na pustych ulicach. Kurs drogi, a auta stare, ciągle psujące się i widzę,że nadal nimi kursanci jeżdżą, chociaż WORD już na nich nie egzaminuje.Praktycznego egzaminu wewnętrznego nie miałam, a jest obowiązkowy. Karty kursanta na lekcjach obowiązkowych nie miałam, więc w razie wypadku poniosłabym konsekwencje jak zwykły kierowca bez uprawnień, ale na kursie nie zdawałam sobie z tego sprawy. Jeździć nie umiem. Mam wrażenie,że instruktorzy też nie, skoro jeżdżą z L-ką na dachu bez kursantów, co jest zabronione. No, ale może inaczej nie potrafią.
środa, 23.11.2016 13:00
MASZ RACJE W 100%
środa, 23.11.2016 10:38
Była bemka i nie ma bemki. Przy sprzedaży bmw powinni dołączyć rozum jako dodatkowe wyposażenie
środa, 23.11.2016 13:00
a jakie znaczenie ma marka auta ?? wszystko zależy tylko i wyłącznie od kierowcy i myślenia na drodze ..auto samo się nie prowadzi !!!!
środa, 23.11.2016 17:13
Będziesz Miał Wypadek BMW
ddz środa, 23.11.2016 22:05
No niby auto samo sir nie prowadź ale sory większość ludzi przyzna ze bmw to najbardziej wypadkowe auta napęd na tylnie kola większość idiotów posiada bmw i to sobie na rondo driftem wjeżdża a to na jakimś skrzyżowaniu z ręcznego wejdzie w zimie badz jak jest slisko Malo tego jezdzi a jak sie jej spieszylo tak bardzi to teraz ma....
Marek środa, 23.11.2016 11:16
Kobiety powinny jezdzic cinkuacento 1.1 w gazie wsiadla w fure i ura bura kamienna grora tacy kierowcy to zagrozenie dla innych dobrze ze trafilo na autobus