Sejm odrzucił kontrowersyjny projekt ws.aborcji

czwartek, 6.10.2016 11:41 4181 9

Podczas czwartkowego głosowania projekt ustawy zakazującej w Polsce całkowicie aborcji przepadł. Za jego odrzuceniem głosowało 352 posłów, 58 było przeciw a 18 osób wstrzymało się.

Jak podkreślał podczas swego wystąpienia prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński, skutek wprowadzenia ustawy byłyby odwrotny od zamierzonego.

- Doszliśmy do wniosku obserwując sytuację społeczną, że będzie to przedsięwzięcie, które Państwo tutaj przedstawiliście, wycofując zbyt późno pewne elementy, które przyniesie przeciwny skutek do zamierzonego. Zapewniam wysoką izbę  o tym, że PiS jest i będzie w dalszym ciągu za ochroną życia. I będzie podejmowało w tym kierunku odpowiednie działania - mówił prezes.

Ze stanowiskiem partii rządzącej nie zgadzają się orędownicy i główni pomysłodawcy zmian.

- To pokaz obłudy ze strony kierownictwa PiS - mówi Mariusz Dzierżawski z komitetu Stop Aborcji. 

Premiera Beata Szydło podczas obrad sejmowych podkreślała, że jej partia szanuje głos społeczeństwa.

- Jestem za ochroną życia. Jako premier czuję się odpowiedzialna za ochronę życia, żeby było szanowane i ażeby dyskusja o tym była pełna godności. Szanujemy różne poglądy i różne głosy. Rząd RP zrobi wszystko, żeby życie chronić. Chcę państwu przedstawić trzy zobowiązania. Do końca roku powstanie program wsparcia dla rodzin i matek, które urodzą dzieci z tzw. trudnych ciąż, wychowują dzieci niepełnosprawne. Projekt ustawy do końca miesiąca - powiedziała premier, Beata Szydło.

Jak wynika jednak z informacji uzyskanych przez PAP, klub PiS-u przygotuje projekt regulujący przepisy dot. aborcji.

Przypomnijmy:

Podczas pierwszego czytania w Sejmie posłowie odrzucili projekt liberalizujący prawo do aborcji pod, którym podpisało się kilkaset tysięcy osób. Do dalszych prac skierowano jednak projekt, który znosi obecny kompromis i zakazuje bezwzględnie abortowania płodu. W myśl proponowanych zmian kto pozbawia życia poczęte dziecko, podlega karze od 3 miesięcy do nawet 5 lat. Do więzienia mogłyby pójść także inne osoby uczestniczące w szeroko rozumianym procesie przerwania ciąży: lekarz wykonujący zabieg, a także inni "pomocnicy", czyli osoby podżegające do przestępstwa. Z tym i z innymi paradoksami nowej ustawy nie zgodziły się polskie kobiety, które 3 października wyszły na ulice polskich miast ogłaszając #czarnyprotest.

Przeczytaj komentarze (9)

Komentarze (9)

wtorek, 11.10.2016 14:22
kobiety mówią PiS-iorstwu NIE. Łapy przecz od mojego osobistego życia.
Czasy inkwizycji się skończyły. Czasy patriarchatu kościelnego się kończą.
To już nie to samo społeczeństwo co w 1993 r. kiedy przyjmowano dotychczasową ustawę. Ludzie podnoszą przyginaną przez setki lat głowę w obronie swoich demokratycznych swobód obywatelskich
sobota, 08.10.2016 17:15
Czyli babeczki ze Świdnicy się wygłupiły :)
czwartek, 06.10.2016 20:18
Brawo PIS! I co? Wiadomo było, że ten czarny marsz to polityczna ściema ;-)
czwartek, 06.10.2016 13:37
Od początku było wiadomo, że protest był tylko następną akcją propagandową zorganizowaną do przywalenia temu rządowi. Wiadomo, że nie o żadne prawa kobiet chodziło, bo te w żaden sposób nie były zagrożone. Protest mocno nagłośniła Krystyna Janda, która nie dostała dla swojego teatru takiej dotacji jakiej chciała (dostała tylko skromne 100 tys., zamiast miliona zł). Protest zorganizowano w poniedziałek, zezwolono uczniom na wagary, więc trochę osób skorzystało. Mogę się założyć, że jak by taki protest zorganizowano w sobotę, to przyszłoby może trochę działaczy nowoczesnej i lewicy, i kilka feminstycznych aktywistek, i nawet zdjęcia z dachu teatru nie zrobiłyby już takiego wrażenia.
ABC czwartek, 06.10.2016 19:22
Jakby protest zorganizowano w sobotę, to sam bym tam był.

Typowo PISlamskie wciskanie kitu. Wy od dawna macie gdzieś kobiety, traktując je jako zwierzynę rozpłodową. Ludzie plują wam w twarz, a wy mówicie że deszcz pada. Nawet do porażki nie potraficie się przyznać.

Prawa kobiet są zagrożone, bo biskupi mają już dla nich przydzieloną rolę w społeczeństwie. Być na usługach mężczyzny i państwa. Płodzić się niczym króliki i nie dyskutować.

Brawo kobitki. Może wreszcie wy będziecie mieć jaja, żeby obalić ten ciemnogród!
czwartek, 06.10.2016 14:05
popieram-zmanipulowano projekt przy pomocy usłużnych mediów i lokalnych i krajowych. Prawie mistrzowskie przyłożenie PISowi, bo cokolwiek by nie zrobił jest przeciw obywatelom(co za różnica którym). I jak podsumowała pani Banasiuk, w rezultacie wielkimi przegranymi są najsłabsi obywatele Polski-nienarodzone dzieci. Wstrętne jest również to, że do gry wciągnięto młodzież-jak oni mają nauczyć się rozróżniać dobro od zła, gdy starsi pokazują im, że można bezkarnie zabijać własne dzieci?
czwartek, 06.10.2016 19:17
PIS chciał być cwańszy niż najlepsze cwaniaki. I się przejechał...
Naród powoli zaczyna rozumieć, że dobra zmiana to wielka ściema. Pomysł PISu to PRL-bis. Komuna w najczystszej postaci.

Niestety (dla PISu) społeczeństwo zauważyło demagogię i wciskanie ciemnoty niczym w średniowieczu.

PIS sam sobie winien. Ma ponoć najlepszych strategów, więc powinien przewidzieć konsekwencje takich głupich decyzji.

Zrozum człowieku średniowieczny, że nie można tworzyć państwa wyznaniowego wbrew woli obywateli. PIS od początku kręci i kłamie. Przepycha ustawy nocą i niczym Stalin zamyka usta swoim przeciwnikom chwytając się wszelkich metod.

Wstrętne jest to, że próbujecie wciskać młodzieży swój patent na moralność. Już teraz coraz więcej Polek rodzi dzieci zagranicą. Sam zachęcam swoich znajomych do wyjazdu do normalnych krajów, bo Polska to kraina patologii. Z jednej strony mówi się że chronimy nienarodzone dzieci, ale jak już się urodzą, to mamy je gdzieś.

Kolejny kit to to, że kilkudniowy zarodek jest człowiekiem i czuje ból.
CBA czwartek, 06.10.2016 20:17
Jedź w pizdu i nie wracaj, przynajmniej twoich marnych wypocin nie będziemy musieli czytać...
czwartek, 06.10.2016 14:49
Projekt nie został przyjęty ze względu na to że nie ma zgody w PiS A także kościoła na karanie kobiet za aborcję.Po za tym nie ma zgody na zabijanie bezbronnych i nic nie winnych dzieci nienarodzonych.