Ciężki stan poszkodowanych w wyniku wybuchu pyłu węglowego. Potrzebna krew
Do feralnego wypadku doszło 22 czerwca w fabryce surowców ogniotrwałych w Jaroszowie. Wybuchł pył węglowy. Poszkodowanych zostało w sumie 10 osób, w tym pięć ciężko. Pacjenci z rozległymi oparzeniami trafili do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Śledztwo ws. wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świdnicy.
Przypomnijmy, że 3 lipca 2019 roku do podobnego zdarzenia doszło w zakładzie Polskiej Ceramiki Ogniotrwałej w Żarowie. Wówczas podczas wykonywania prac konserwacyjnych doszło do wybuchu drzwi pieca. Poszkodowane zostały dwie osoby, w tym jedna ciężko.
- Dwóch poszkodowanych jest w stanie bardzo ciężkim, trzech kolejnych mężczyzn w poważnym. Śledztwo zostało wszczęte 23 czerwca i prowadzimy je w kierunku narażenia na utratę życia oraz zdrowia wielu osób, w związku z wybuchem pyłu węglowego. Zabezpieczyliśmy już dokumentację, na pewno powołany zostanie biegły, którego opinia być może wskaże kto zawinił: człowiek czy sprzęt - informuje prokurator rejonowy, Marek Rusin.
30 czerwca o godzinie 7.30 rano spod świetlicy w Jaroszowie wyruszy autokar do Regionalnego Centrum Krwiolecznictwa w Wałbrzychu, gdzie chętne osoby będą mogły oddać krew dla poszkodowanych w wypadku mężczyzn.
fot. OSP Strzegom
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)