Kolejna osoba została oszukana na historię z utopionym telefonem w ubikacji

czwartek, 9.5.2024 10:46 693 0

Cztery tysiące złotych straciła kobieta, który myśląc że pomaga synowi dokonała przelewu na obcy rachunek bankowy. Rzekomy syn napisał do niej z nieznanego numeru, że z uwagi na uszkodzenie telefonu ma nowy numer i prosi o pomoc finansową. Policja apeluje o weryfikowanie próśb o przelew pieniędzy nawet, gdy proszą nas o to członkowie rodziny. Zadzwoń na stary numer, sprawdź czy to nie oszustwo.

Do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy zgłosiła się 69- letnia mieszkanka powiatu świdnickiego, która poinformowała, że została oszukana przez osobę podającą się za jej syna.

Kobieta kilka dni temu otrzymała wiadomość sms z nieznanego jej numeru, z treści której wynikało, że telefon syna jest zepsuty, a to jego nowy numer.

Rozmówca poprosił 69-latkę, aby poprzez jeden z komunikatorów skontaktowała się z nim, a dla ułatwienia wysłał link do kontaktu. Kobieta napisała do rzekomego syna, próbowała też zadzwonić na nowy numer ale nikt nie odebrał. Po tym otrzymała kolejną wiadomość, że telefon wpadł mu do ubikacji i zepsuł się. W związku z czym ma problemy z aplikacją bankową i nie ma jak potwierdzić przelewu bankowego sms. Dlatego rzekomy syn poprosił mamę o pomoc finansową na zakup nowego aparatu telefonicznego i przelew na blisko 4 tysiące złotych, zastrzegając żeby był to szybki przelew.

Kobieta wysłała całą kwotę na wskazane konto i otrzymała kolejną prośbę o przelew tym razem już na inne konto. Kiedy zapytała o to otrzymała tylko krótką informację, że „popełnił błąd i to jest poprawny numer konta i nazwa, a kwota przelewu to tym razem blisko 7 tysięcy złotych. Wówczas 69-latka zorientowała się, że padła ofiara oszustów.

- Apelujemy o ostrożność i rozwagę! Często stosowaną przez oszustów metodą jest podszywanie się pod znajomych czy rodzinę i zwracanie się z prośbą o pilną pożyczkę. Aby nie paść ofiarą oszustów radzimy weryfikować czy taka wiadomość jest prawdziwa. NIE ŚPIESZMY SIĘ Z PRZELEWEM! Najpierw skontaktujmy się z nimi telefonicznie i upewnijmy się, czy faktycznie to oni potrzebują tego rodzaju pomocy. Nie kierujmy się pośpiechem, lecz zdrowym rozsądkiem - mówi asp. Magdalena Ząbek Oficer Prasowy KPP Świdnica.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)