Gwałcili własne dzieci i produkowali pornografię z ich udziałem. Ruszył proces rodziców

środa, 26.4.2023 09:13 4728

Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie skierował do Sądu Okręgowego w Świdnicy akt oskarżenia przeciwko dwóm osobom: 22–letniej kobiecie i 28–letniemu mężczyźnie, oskarżonym o zbrodnie zgwałcenia małoletnich oraz produkcję i rozpowszechnienie materiałów pornograficznych z udziałem dzieci.

Śledztwo było prowadzone wspólnie Wydziałem w Rzeszowie z Centralnym Biurem Zwalczania Cyberprzestępczości. We wtorek, 25 kwietnia rozpoczął się proces rodziców.

 Prokurator Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie zarzucił oskarżonym wykorzystywanie małoletnich do produkcji treści pornograficznych poprzez fotografowanie swoich dzieci, a następnie udostępnianie zdjęć w Internecie kwalifikowane z art. 202 § 3 kk. Z ustaleń śledztwa wynika, że oskarżeni wykorzystywali dzieci co najmniej od roku. Ponadto prokurator zarzucił oskarżonym dokonanie zbrodni wspólnego zgwałcenia małoletniego, a mężczyźnie także zbrodnie zgwałcenia trójki małoletnich, w tym swoich dzieci kwalifikowane z art. 197 § 3 kk.

- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na ustalenie sprawców, w tym pozostających ze sobą w relacji osobistej 28 letniego mężczyznę i 22 letnią kobietę, którym przedstawiono zarzuty wykorzystywania swoich małoletnich dzieci do produkcji treści pornograficznych poprzez ich fotografowanie, a następnie udostępnianie tych materiałów innym użytkownikom sieci. Obojgu oskarżonym zarzucono zbrodnię wspólnego zgwałcenia małoletniego, a mężczyźnie także zbrodnie zgwałcenia trójki małoletnich, w tym również swoich dzieci - informowało Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.

Dodatkowo oskarżony mężczyzna uzyskiwał od innych użytkowników sieci dostęp do treści związanych z seksualnym wykorzystywaniem małoletnich oraz treści pornograficznych związanych z posługiwaniem się zwierzęciem. Było to ponad 4 tysiące zdjęć oraz filmów, które mężczyzna ten pobierał i przechowywał, a następnie rozpowszechniał za pośrednictwem sieci Internet.

Wobec wymienionych sprawców stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Ponadto w celu prawidłowej opieki na małoletnimi sąd wdrożył postępowanie w przedmiocie wydania zarządzeń opiekuńczych.

Czyny zarzucane oskarżonym zagrożone są karą łączną do 20 lat pozbawienia wolności.

 Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa oraz grożącą surową karę na wniosek prokuratora wobec oskarżonych stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowanie.

W toku śledztwa prokurator ustalił, że oskarżeni, pozostający w konkubinacie, produkowali treści pornograficzne poprzez fotografowanie swoich małych dzieci. Następnie zdjęcia te, udostępniali w internecie. W trakcie przeprowadzonych czynności procesowych u oskarżonego mężczyzny ujawniono kilka tysięcy zdjęć o charakterze pedofilskim i zoofilskim.

- Oskarżona nie była karana sądownie. Natomiast oskarżony zarzuconych mu czynów dopuścił się w warunkach recydywy z art. 64 § 1 k.k. (był uprzednio skazany za podobne przestępstwo umyślne). Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw oraz złożył wyjaśnienia. Oskarżona kobieta złożyła wyjaśnienia, ale nie przyznała się do zarzuconych czynów - informował Prokurator Krajowy.

 W celu zapewnienia prawidłowej opieki nad małoletnimi sąd wdrożył postępowanie w przedmiocie wydania zarządzeń opiekuńczych wobec dzieci.

- Śledztwo zostało zainicjowane ustaleniami australijskiej i kanadyjskiej Policji, a także struktur Interpolu, zaangażowanych w ściganie zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się produkcją i rozpowszechnianiem treści związanych z seksualnym wykorzystaniem małoletnich, określanych jako Child Sexual Abuse Material (CSAM) - przekazała Prokuratura Krajowa.

We wtorek, 25 kwietnia przed Sądem Okręgowym w Świdnicy ruszył proces Sebastiana J. i Martyny S. Proces został utajniony.