Była przekonana, że pomaga sąsiadce, a w rzeczywistości pieniądze przekazała oszustowi

wtorek, 4.4.2023 07:42 1493 0

Oszuści cały czas aktywnie aktywnie działają, a nasz pośpiech tylko ułatwia im przestępczy proceder. 37 -letnia mieszkanka Świdnicy straciła 800 złotych metodą na tzw. BLIKA. Była przekonana, że pomaga sąsiadce, a w rzeczywistości pieniądze przekazała oszustowi. Świdniccy policjanci apelują o większą rozwagę przy tego typu transakcjach. Zanim przekażesz kod BLIK- ZADZWOŃ I SPRAWDŹ CZY TO NIE OSZUSTWO!

- Oszuści wymyślają coraz to nowe metody by przejąć nasze oszczędności. Jedna z nich polega na uzyskaniu kodu BLIK ofiary. Przestępca po włamaniu się na konto wybranej osoby na portalu społecznościowym, wysyła za pomocą jej komunikatora do znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą uiszczenia opłaty np za zakupy, odbiór paczki czy opłatę pilnego rachunku. Następnie oszust prosi swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu wypłaca pieniądze z bankomatu. Ma być to najszybszy i najprostszy sposób na przekazanie środków. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożycza pieniądze komuś z rodziny czy znajomemu - mówi Oficer Prasowy KPP Świdnica mł. asp. Magdalena Ząbek.

I tak tez było w tym przypadku. Do świdnickiej jednostki zgłosiła się kolejna osoba, która została oszukana za pomocą tej metody. 37-latka straciła 800 złotych. Schemat działania oszustwa wyglądał w następujący sposób. W nieznanych okoliczności, ktoś włamał się na konto na portalu społecznościowym jej sąsiadki z którą poszkodowana przyjaźni się. Podszywając się pod nią - za pośrednictwem komunikatora internetowego przysłał wiadomość z prośbą o pożyczenie pieniędzy i przesłanie ich za pomocą kodu BLIK. 37-latka chcąc pomóc sąsiadce, wygenerowała kod BLIK i przekazała go przez komunikator. Oszust nie tracąc czasu, wykorzystał kod i dokonał wypłaty pieniędzy z bankomatu. Po całej transakcji do 37-latki zadzwoniła jej prawdziwa sąsiadka informując, że ktoś włamał się na jej konto na portalu społecznościowym, ale niestety było już za późno, bo 37-latka straciła pieniądze.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)