Była przekonana, że pomaga bratu, a w rzeczywistości pieniądze za pomocą kodów BLIK przekazała oszustowi

piątek, 6.5.2022 08:00 1117 0

Oszuści cały czas aktywnie aktywnie działają, a nasz pośpiech tylko ułatwia im przestępczy proceder. 27 -letnia Świdniczanka straciła1000 złotych metodą na tzw. BLIK-a. Była przekonana, że o pieniądze prosi ją brat, a w rzeczywistości 1000 złotych przekazała oszustowi. Świdniccy policjanci ponownie apelują o większą rozwagę przy tego typu transakcjach. Zanim przekażesz kod BLIK- Zadzwoń i sprawdź czy to nie oszustwo.

Oszuści wymyślają coraz to nowe metody by przejąć nasze oszczędności. Jedna z nich polega na uzyskaniu kodu BLIK ofiary. Przestępca po włamaniu się na konto wybranej osoby na portalu społecznościowym, wysyła za pomocą jej komunikatora do znajomych czy też rodziny informację z prośbą o niewielką pożyczkę, tłumacząc się nagłą potrzebą uiszczenia opłaty.

Następnie oszust prosi swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu wypłaca pieniądze z bankomatu. Ma być to najszybszy i najprostszy sposób na przekazanie środków. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożycza pieniądze komuś kogo zna.

- Do świdnickiej jednostki zgłosiła się kolejna osoba, która została oszukana za pomocą tej metody. 27-latka straciła 1000 złotych. Schemat działania oszustwa wyglądał w następujący sposób. W nieznanych okoliczności, ktoś włamał się na konto na portalu społecznościowym jej brata. Podszywając się pod niego - za pośrednictwem komunikatora internetowego przysłał wiadomość, że potrzebuje pilnie pieniędzy, które odda w ciągu godziny . Poszkodowana chcąc pomóc bratu, wygenerowała i podała  kod  BLIK, za pomocą, którego oszust na terenie innego miasta w Polsce dokonał wypłaty z bankomatu - informuje Oficer Prasowy KPP Świdnica mł. asp. Magdalena Ząbek.

Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Skontaktujmy się telefonicznie lub osobiście ze znajomym i upewnijmy się czy naprawdę potrzebuje on naszej pomocy

Dodaj komentarz

Komentarze (0)