68-latek podejrzewał, że pada ofiarą oszustwa i próbował się wycofać. Niestety, było już za późno i mężczyzna stracił prawie 50 tys. złotych

poniedziałek, 13.11.2023 06:00 1241 0

Do świdnickich policjantów zgłosił się 68-letni mężczyzna, który padł ofiarą oszustwa. Na jednej z platform sprzedażowych wystawił kanapę, do zakupu której szybko pojawiła się chętna osoba. Potem pojawił się link do transakcji i telefon od rzekomego pracownika banku, w efekcie czego mieszkaniec powiatu świdnickiego stracił blisko 50 tys. złotych.

Do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Świebodzicach zgłosił się 68-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego, który został oszukany. Mężczyzna na jednej z platform wystawił do sprzedaży kanapę. Szybko zgłosiła się chętna osoba. Zadała kilka pytań, m.in. czy istnieje możliwość wysłania paczki za pomocą jednej z firm kurierskich z wcześniejszą przedpłatą na konto bankowe. Kiedy sprzedający potwierdził, otrzymał odpowiedź zwrotną z linkiem do transakcji.

Mężczyzna kliknął w otrzymany link i zaczął uzupełniać cały formularz, wpisując tam wymagane dane oraz login i hasło. Ale niczego nie zatwierdził, bo zorientował się, że jest to oszustwo. Po chwili do 68-latka zadzwonił mężczyzna, podając się za pracownika banku, w którym ten ma konto osobiste.

Oszust poinformował, że kilka minut wcześniej ktoś dokonał próby włamania na konto bankowe mężczyzny. I dlatego potrzebne jest dodatkowe zabezpieczenie środków. Polecił instalację specjalnej aplikacji celem zabezpieczenia konta. Pokrzywdzony zainstalował polecaną aplikację, która jednak okazała się programem do zdalnego sterowania urządzeniem mężczyzny.

Oszust tak pokierował rozmową, że 68-latek wykonał kilka operacji bankowych. Rozmowa z rzekomym pracownikiem banku zaczęła wydawać się mężczyźnie podejrzana. Zadzwonił więc z drugiego aparatu na infolinię banku i utwierdził się w przekonaniu, że rozmawiał z oszustem. Prawdziwy pracownik banku dokonał blokady konta, ale niestety oszuści zdążyli już podjąć blisko 50 tysięcy złotych.

- Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry czy słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. Bądźmy ostrożni - to może uratować oszczędności zgromadzone na koncie - apeluje mł. asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

KPP w Świdnicy

Dodaj komentarz

Komentarze (0)