67-latek przyłapany na kradzieży prądu. Za ten występek może trafić za kratki nawet na 5 lat!

Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Marcinowicach zatrzymali 67-latka na gorącym uczynku kradzieży energii elektrycznej. Policjanci przypominają, że nielegalne podłączenie się do instalacji elektrycznej z pominięciem urządzeń pomiarowych jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do 5 lat, grozi także pożarem oraz porażeniem prądem.

W środę, 5 maja  policjanci z Marcinowic odwiedzili jednego z mieszkańców gminy i ujawnili nielegalne przyłącza do instalacji elektrycznej z pominięciem urządzeń pomiarowych. Tym „sprytnym” sposobem 67-latek doprowadził prąd do swojego mieszkania i korzystał z urządzeń elektrycznych. Do zlikwidowania nielegalnych przyłączy zostali wezwani pracownicy firmy dostarczającej energię, którzy dokonali stosownych pomiarów oraz potwierdzili, że doszło do kradzieży energii.

- Bez względu na wartość poniesionych strat, czyn taki kwalifikowany jest jako przestępstwo kradzieży energii elektrycznej, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na sprawcy takiej kradzieży ciąży także obowiązek uiszczenia opłaty za nielegalny pobór energii, której wysokość może wynieść od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w tym budynku. W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów bądź porażenia prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną - przypomina asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

KPP w Świdnicy