Wiecie jeszcze, co to jest kosa i do czego służy? W Szczytnej podtrzymują tradycję, a pomagają sąsiedzi z Czech [FOTO]

24 Zobacz galerię

Zanim zaczęła się szalona zabawa w Noc Kupały, w Szczytnej odbył się konkurs w tradycyjnym koszeniu trawy. Niej jest to impreza wielka, ale jakże ważna i – jak zawsze – widowiskowa. Zapominamy już, co było ważne w życiu wsi. Nie tańce, hulanka, swawola, a przynajmniej nie tylko one, ale praca na roli. Tam ważna była kosa.

Jeszcze niedawno, na gościnnych gruntach Agnieszki Lemańskiej, właścicielki pola golfowego, odbywały się Otwarte Mistrzostwach w Tradycyjnym Koszeniu Trawy. Teraz w Geoparku Kamienny Trakt impreza nieco obniżyła rangę, ale życzymy organizatorom z TKKF Sport Adventure życzymy jak najlepiej. W sobotę, 21 czerwca, wrócili do nas zawodnicy z Czech, a to prawdziwi mistrzowie w tym fachu.

Pamiętamy, jak Czeszki w Szczytnej zdejmowały buty, zanim zaczynały robotę. To zwyczaj, który został z koszenia zboża. Jak bowiem deptać buciorami „chleb”, czyli ziarno, które może wytrząść się z kłosów? Pojawiła się i u nas jaskółka: polscy zawodnicy coraz bardziej dbają o tradycyjny charakter strojów. Dobrze brać przykład z Czechów! Sąsiadów jednak chyba nie dogonimy... Tam to niemal sport narodowy.

I u nas starują niemal „zawodowcy”. Wśród pań Ewa Jaszczyszyn, która nawet za granicą ma w tej konkurencji sukcesy, a wśród panów stały już gość z Opolszczyzny, Marek Kitek. Młodszym proponujemy obejrzeć film „Konopielka” według Edwarda Redlińskiego (1940-2024). Tam kosa to był symbol postępu, a sąsiedzi Kaziuka buntowali się przeciwko jej używaniu... Woleli sierp. To już jednak zupełnie inna historia. [kot]