Studenci zaprojektują "Zaczarowany ogród"
Ten pomysł za artystą-rzeźbiarzem Konradem Tomaszewskim chodził od dawna. W Bystrzycy Kłodzkiej, w której spędził dzieciństwo, widzi on aktywną instalację pn. "Zaczarowany Ogród". Miałaby ona zostać zlokalizowana w rejonie Góry Parkowej, gdzie stanąć ma kilkanaście nietypowych wiatraków, przyciągających uwagę mieszkańców oraz wszystkim turystów poruszających się pobliską drogą krajową nr 33.
Obiekty o niedużej wysokości, mają m.in. produkować energię niezbędną do ich oświetlenia, tak że dzięki niej z daleka widoczne też będą w nocy. Jedne ją wytworzą pod wpływem wiatru, inne wskutek przemieszczania się ludzi ciekawych wrażeń. Każdy ich ruch w takim wiatraku, to jakaś jednostka prądu. Przy tym wszystkim ma być bajecznie, kolorowo, europejsko, nawet światowo. To tłumaczy, dlaczego właśnie to, a nie inne miejsce, zostało wskazane.
Inicjatywie Konrada Tomaszewskiego poparła burmistrz Renata Surma, widząc w niej choćby przyszłe pożytki płynące dla tej gminy. Wszak takich instalacji w postaci nietypowego ogrodu sensorycznego nie ma za wiele. A tu dzięki niej uruchomionych zostanie aż tak wiele zmysłów, choćby wzrok, słuch, dotyk...
W miniony poniedziałek w miasteczku nad Nysą Kłodzką gościła grupa studentów drugiego roku architektury na Politechnice Wrocławskiej. Zostali zaproszeni, aby poznać ducha i klimat Bystrzycy Kłodzkiej, w czym mocno im pomógł przewodnik sudecki Bogusław Stecki. Oprowadził gości po wszystkich ważnych historycznie i współcześnie miejscach. To im pozwoli przygotować projekty przez siebie widzianych rzeźb wiatracznych, których prezentacja nastąpi 4 września.
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)