Zabytkowy most św. Jana w Lądku-Zdroju zagrożony. Dotarliśmy do protokołu z jego kontroli. Jest z nim kiepsko...

wtorek, 7.3.2023 07:00 5563 41

Historia najnowsza mostu św. Jana w Lądku-Zdroju nawet filozofom by się nie przyśniła! Postaramy się ją jednak opowiedzieć, choć zwrotów akcji jest w niej tyle, ile razy na scenie pojawia się burmistrz Roman Kaczmarczyk. Ale spokojnie: zabytek z 1565 roku jeszcze stoi.

Przypomnijmy na wstępie, że 30 listopada 2022 roku opisywaliśmy kontrolę mostu, której dokonały tego dnia konserwatorki zabytków. Byliśmy jej świadkami [więcej znajdziecie na ten temat TUTAJ].

W tytule ogłosiliśmy wtedy triumfalnie: „Znaleźliśmy właściciela zabytkowego mostu, którego przez lata nikt nie chciał”. Kontrolowana była gmina Lądek-Zdrój, która poddała się działaniom konserwatorów i o godzinie 11:00 na most przysłała dwie upełnomocnione urzędniczki.

Teraz dotarliśmy do protokołu tej kontroli, który został sporządzony w tzw. trybie gabinetowym i podpisy „strony kontrolowanej”, czyli przedstawicieli gminy, został złożone dopiero niedawno. Zanim więcej o tym dokumencie, podgrzejmy atmosferę. Będzie jak w filmach Alfreda Hitchcocka. Zacznijmy więc… od trzęsienia ziemi.

12 stycznia 2023 roku burmistrz Kaczmarczyk, w wywiadzie dla Telewizji Sudeckiej, oświadczył, że most św. Jana „tak naprawdę nie jest w ewidencji gminnych nieruchomości”!

A jeszcze kilka dni wcześniej osobiście podpisał odpowiedź na wniosek o informację publiczną, który złożył Krystian Takuridis, prezes Lądeckiego Towarzystwa Historyczno-Eksploracyjnego. Pytanie dotyczyło listy zabytków nieruchomych będących WŁASNOŚCIĄ gminy Lądek-Zdrój. Jaki obiekt został na niej wymieniony przez burmistrza? Właśnie most św. Jana…

Pomyłka w wywiadzie? Roman Kaczmarczyk się nie myli… 9 lutego portal dkl24.pl zacytował jego słowa: „Co prawda nie mamy tego mostu w naszym gminnym rejestrze, niemniej wystąpiliśmy o przyznanie funduszy, które nam pozwolą przeprowadzić ekspertyzę jego stanu”. Jak nic, recydywa! Burmistrz dwukrotnie już w tym roku zaparł się mostu.
Przejdźmy zatem do wspomnianego protokołu kontroli przeprowadzonej przez inspektor do spraw zabytków nieruchomych Delegatury w Wałbrzychu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Gmina Lądek-Zdrój przyjęła ten dokument bez zastrzeżeń [konkretnie: wyjaśnień], czyli wstępnie zgodziła się z jego treścią. A co tam czytamy?

W punkcie „b”, zatytułowanym „Przyczyny powstania i skutki nieprawidłowości oraz osoby za nie odpowiedzialne”, jak wół opisany jest stan mostu: „Postępująca degradacja obiektu, ubytki budulca, samosiewy, które osłabiają konstrukcję obiektu, co powoduje zagrożenie zniszczeniem lub uszkodzeniem zabytku”.

Kto jest za to odpowiedzialny: właściciel obiektu. Nawet, jeśli się do swojej własności nie przyznaje. I dalej: „Protokół sporządzono w dwóch egzemplarzach. Jeden egzemplarz zostanie przekazany właścicielowi obiektu w formie wydruku”. Dokument ów podpisany został – jak już stwierdziliśmy – bez wyjaśnień, z upoważnienia burmistrza przez jego zastępcę, Alicję Piwowar.

Teraz czekamy, aż konserwator zabytków wyda tzw. nakaz konserwatorski i nałoży na gminę administracyjny obowiązek ratowania mostu albo zastosuje nieco słabszą formę, czyli tzw. zalecenia pokontrolne, które zobowiążą właściciela do usunięcia wymienionych szczegółowo „nieprawidłowości”.

Ufać należy, że burmistrz Kaczmarczyk trzeci raz tak cennego zabytku już się nie zaprze. Pewne jest zaś, że prezes Takuridis, który złym stanem mostu zainteresował konserwatora zabytków, w tej sprawie nie popuści. Tajemnicą poliszynela jest, że panowie za sobą nie przepadają. Obaj kochają jednak Lądek-Zdrój i ambicja nie stanie na drodze ku zachowaniu dziedzictwa historycznego miasta. Czyż nie? [kot]
 
Przeczytaj komentarze (41)

Komentarze (41)

Odpowiadasz na komentarz:
Dygresja
czwartek, 01.01.1970 01:00
Ok, most jest cennym zabytkiem, jest też w kiepskim stanie, jest własnością gminy... To wiemy, wiemy też, że Konserwator nałoży nakaz lub zalecenie - czyli jak zwykle, lub jak często, nic nie zrobi. Nie bronie władz gminy, owszem, jak widać w innych miastach, można postarać się o pieniądze z zewnątrz na ratowanie zabytku, choć chyba żadna gmina w Polsce nie może powiedzieć, że nie ma na sumieniu żadnego cennego obiektu. Niemniej zastanówmy się nad jedną sprawą - skąd gmina, szczególnie tak mała jao Lądek-Zdrój ma wziąć pieniądze na te wszystkie remonty? Władze centralne wciąż dokładają samorządom kolejne zadania, za którymi często nie idą wcale większe pieniądze. Dofinansowania z UE odbywają się na zasadzie refundacji, czyli pieniądze łącznie z wkładem własnym trzeba i tak najpierw wyłożyć. Skąd się je bierze? A no z kredytów. Tyle, że jak większość mieszkańców usłyszy słowo "kredyt" to podnoszą taki raban, że kamienice w rynku otrzepują się z tynku jeszcze intensywniej niż w wietrzny, listopadowy dzień, jakich wiele w tym kurorcie. Z pieniędzy unijnych, norweskich, czy nawet pisowskich całego miasta się nie wyremontuje. Do tego potrzeba pieniędzy WŁASNYCH, zarobionych. A że Lądek nie ma ani górnictwa, ani hutnictwa, ani żadnych innych brudnych ale za to przynajmniej w teorii przynoszących profity gałęzi przemysłu, potrzebny jest pomysł. Lądek ma walory turystyczne, ma ich wiele, dużo więcej niż mnóstwo innych miejsc, które z różnie pojętej turystyki żyją. Mam jednak wrażenie, że wszyscy, albo prawie wszyscy, łącznie z samorządem i burmistrzem popełniamy jeden błąd. Chcemy od razu zacząć z wysokiego C, od razu śpiewać arie z pominięciem nauki gam i prostych melodii. Myślimy, że ktoś w końcu przywiezie z mitycznym Unii, lub innego źródełka, przyczepkę pieniędzy, wszystko odnowi i wtedy to będzie można żyć z turystów, których będzie coraz więcej. Tymczasem żadnej przyczepki nie będzie, może się zdarzyć, że ktoś wystawa się o małą walizeczkę, która pomoże postawić na nogi to lub tamto (tak no było z dworcem kolejowym) ale to nie załatwi sprawy. Potrzeba rozpisanej na lata strategii, ktora musi być stworzona w oparciu na odpowiedzi na takie pytania jak: kogo chcemy przede wszystkim przyciągnąć? Jakich turystów i jakich inwestorów? Jakimi środkami dysponujemy JUŻ, teraz, a nie w przyszłości, jak wydarzy się to czy tamto. Mamy np dom zdrojowy z salą na około 300 osób. Jedyną tak dużą sala w gminie. Mamy ładny i funkcjonalny projekt przebudowy ale nie mamy na nią pieniędzy. Obiekt póki co stoi i nie jest ruiną pokroju kościoła ewangelickiego, aby mógł funkcjonować wystarcza pracę konserwatorskie i remontowe, a to dużo mniejsze koszty. Budynek dzięki temu mógłby zacząć zarabiać. Jak zarabiać? Np poprzez wynajem przestrzeni na konferencje - ileż to razy słyszałam, że ta lub inną firma czy organizacja chętnie zrobiłaby w Lądku kilkudniowe wydarzenie ale potrzebują dużej sali do przeprowadzenia prelekcji.... To tylko jeden przykład, a jest ich dużo i tyczą się nie tylko samorządu ale również mieszkańców, którzy podobnie jak urzędnicy wpadli w spirale "zrobi się kiedyś jak będą pieniądze", i tak czekające na remont domy, poza tym że są niewyremontowane, pozostają też brudne i zarośnięte. Do zrobienia nowej elewacji potrzebne są pieniądze, ale do umycia schodów i wyrwania samosiejek wystarczą już tylko chęci do pracy.
Megii sobota, 16.09.2023 18:04
Wystarczy trochę chęci gospodarzy i most będzie piękny ATy Paweł...
Klo wtorek, 07.03.2023 11:16
Sypie się jak cały Lądek. Wyburzyć tę dziurę, zaorać i...
Ladczanin sobota, 11.03.2023 17:01
Włodarz doprowadzil do ruiny - brud, syf, miasto śmietników i...
doba.pl/dkl wtorek, 07.03.2023 11:32
pan / pani jest mieszkańcem Lądka?
WR wtorek, 07.03.2023 12:04
Co to za pytanie ??? Redaktorze, proszę odrobinę trzymać
redaktor niedziela, 12.03.2023 09:05
Leżeć do budy!
Biała Lądecka piątek, 10.03.2023 22:51
Prezes ? Przygarniał kocioł garnków i. Prezes jest...
Mieszkaniec sobota, 11.03.2023 17:04
Burmistrzu, gdzie jest kurort? Mamy tylko ruinę, brud, śmietniki i...
środa, 08.03.2023 18:26
burmistrz "zaparł" się mostu..? chyba raczej wyparł się mostu, chyba...
środa, 08.03.2023 19:12
Zaparcie, potocznie nazywane zatwardzeniem, jest dolegliwością, która może nastręczać wielu...
Pabloupr czwartek, 09.03.2023 21:36
To co polscy robili przez tyle lat. Wystarczy popatrzeć...
Xxx wtorek, 07.03.2023 09:45
Jaki burmistrz, taki most...
Florian Filc wtorek, 07.03.2023 13:09
Kudłaty robi zamieszanie bo referendum nie pykło.
wtorek, 07.03.2023 13:18
a łysy się wkurza, bo jest łysy i...
wtorek, 07.03.2023 20:18
FLOREK OD FLICA SFILCOWANY ŁYSOLU I BRZYCHOMÓWCO - jakby...
mocarz wtorek, 07.03.2023 21:37
Sas jaki ty jesteś głupi !!! na dodatek cienias
środa, 08.03.2023 11:37
NAPISZE TAK- MOCARZ Vel SOŁTYS roamano ,jak wiemy...
środa, 08.03.2023 06:35
a wiec napisz tak ty tan tym portalu ...
Zainteresowany środa, 08.03.2023 06:15
A ten Kudłaty to który, bo mnie to zastanawia
środa, 08.03.2023 06:37
a wiec napisz tak na tym portalu soltys...
rak wtorek, 07.03.2023 07:42
OKAZUJE SIĘ i to bezdyskusyjnie ,że właścicielem mostu jest gmina...
środa, 08.03.2023 10:25
Właścicielem roweru Andrzeja jest Andrzej więc jak most jest...
Narciarz_48 wtorek, 07.03.2023 11:37
Ależ Panie Januszu, przecież taki sąsiad to istny skarb :)
środa, 08.03.2023 07:26
jako sąsiad nikomu nie wadzi, nikomu, ma prządek ...
rak środa, 08.03.2023 06:40
trzeba być wybitnym psujem , żeby tak zdewastować ...
środa, 08.03.2023 06:36
a wiec napisz tak na tym portalu soltys...
Pj środa, 08.03.2023 00:48
Po zdjęciu widać że Donbas już chyba lepiej wygląda dlaczego...
Dygresja wtorek, 07.03.2023 09:50
Ok, most jest cennym zabytkiem, jest też w kiepskim stanie, jest własnością gminy... To wiemy, wiemy też, że Konserwator nałoży nakaz lub zalecenie - czyli jak zwykle, lub jak często, nic nie zrobi. Nie bronie władz gminy, owszem, jak widać w innych miastach, można postarać się o pieniądze z zewnątrz na ratowanie zabytku, choć chyba żadna gmina w Polsce nie może powiedzieć, że nie ma na sumieniu żadnego cennego obiektu. Niemniej zastanówmy się nad jedną sprawą - skąd gmina, szczególnie tak mała jao Lądek-Zdrój ma wziąć pieniądze na te wszystkie remonty? Władze centralne wciąż dokładają samorządom kolejne zadania, za którymi często nie idą wcale większe pieniądze. Dofinansowania z UE odbywają się na zasadzie refundacji, czyli pieniądze łącznie z wkładem własnym trzeba i tak najpierw wyłożyć. Skąd się je bierze? A no z kredytów. Tyle, że jak większość mieszkańców usłyszy słowo "kredyt" to podnoszą taki raban, że kamienice w rynku otrzepują się z tynku jeszcze intensywniej niż w wietrzny, listopadowy dzień, jakich wiele w tym kurorcie. Z pieniędzy unijnych, norweskich, czy nawet pisowskich całego miasta się nie wyremontuje. Do tego potrzeba pieniędzy WŁASNYCH, zarobionych. A że Lądek nie ma ani górnictwa, ani hutnictwa, ani żadnych innych brudnych ale za to przynajmniej w teorii przynoszących profity gałęzi przemysłu, potrzebny jest pomysł. Lądek ma walory turystyczne, ma ich wiele, dużo więcej niż mnóstwo innych miejsc, które z różnie pojętej turystyki żyją. Mam jednak wrażenie, że wszyscy, albo prawie wszyscy, łącznie z samorządem i burmistrzem popełniamy jeden błąd. Chcemy od razu zacząć z wysokiego C, od razu śpiewać arie z pominięciem nauki gam i prostych melodii. Myślimy, że ktoś w końcu przywiezie z mitycznym Unii, lub innego źródełka, przyczepkę pieniędzy, wszystko odnowi i wtedy to będzie można żyć z turystów, których będzie coraz więcej. Tymczasem żadnej przyczepki nie będzie, może się zdarzyć, że ktoś wystawa się o małą walizeczkę, która pomoże postawić na nogi to lub tamto (tak no było z dworcem kolejowym) ale to nie załatwi sprawy. Potrzeba rozpisanej na lata strategii, ktora musi być stworzona w oparciu na odpowiedzi na takie pytania jak: kogo chcemy przede wszystkim przyciągnąć? Jakich turystów i jakich inwestorów? Jakimi środkami dysponujemy JUŻ, teraz, a nie w przyszłości, jak wydarzy się to czy tamto. Mamy np dom zdrojowy z salą na około 300 osób. Jedyną tak dużą sala w gminie. Mamy ładny i funkcjonalny projekt przebudowy ale nie mamy na nią pieniędzy. Obiekt póki co stoi i nie jest ruiną pokroju kościoła ewangelickiego, aby mógł funkcjonować wystarcza pracę konserwatorskie i remontowe, a to dużo mniejsze koszty. Budynek dzięki temu mógłby zacząć zarabiać. Jak zarabiać? Np poprzez wynajem przestrzeni na konferencje - ileż to razy słyszałam, że ta lub inną firma czy organizacja chętnie zrobiłaby w Lądku kilkudniowe wydarzenie ale potrzebują dużej sali do przeprowadzenia prelekcji.... To tylko jeden przykład, a jest ich dużo i tyczą się nie tylko samorządu ale również mieszkańców, którzy podobnie jak urzędnicy wpadli w spirale "zrobi się kiedyś jak będą pieniądze", i tak czekające na remont domy, poza tym że są niewyremontowane, pozostają też brudne i zarośnięte. Do zrobienia nowej elewacji potrzebne są pieniądze, ale do umycia schodów i wyrwania samosiejek wystarczą już tylko chęci do pracy.
rak wtorek, 07.03.2023 15:25
no duża zgoda w tym co pan pisze, ale jeśli...
stary piernik wtorek, 07.03.2023 08:47
Ta batalia o mostek w obliczu popadających w ruinę zamków...
wtorek, 07.03.2023 08:55
no tak stary pienik będzie starym piernikiem- ...
stary piernik wtorek, 07.03.2023 15:03
Prawdą jest, że Kotlina to cały zestaw zabytków które niszczeją...
Duchna wtorek, 07.03.2023 08:53
Most jest zabytkiem cennym i pięknym. Wystarczyło o niego dbać...
wtorek, 07.03.2023 09:03
nic dodać nic ująć- pani duchna-pozdrawiam
rak wtorek, 07.03.2023 13:41
Słów kilka w sprawie grupy facetów chcę tu wyglosić lecz...
wtorek, 07.03.2023 14:57
a teraz na drugą nóżkę ...
eldo wtorek, 07.03.2023 10:08
Gmina ma możliwości pozyskania środków aby taki most wyremontować. Trzeba...
Bociek wtorek, 07.03.2023 09:33
TO jest ciekawa kraina ...na zabytek TEJ klasy nie ma...
Bogobojowy wtorek, 07.03.2023 09:05
Most identyfikuje się z całym krajem. Jest zwyczajnie w ruinie.
rak wtorek, 07.03.2023 08:50
i złożyłem propozycje do rządu propozycje nie ja jedne...
rocznik 1948 wtorek, 07.03.2023 07:54
Na zdjęciu widać, że wszystko jest w kiepskim stanie.