Ognisko koronawirusa w Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym dla dzieci w Piszkowicach. Potrzebna natychmiastowa pomoc!
Z powodu wykrycia zakażeń koronawirusem, Zakład Leczniczo-Opiekuńczy w Piszkowicach poddany został kwarantannie. Placówka, w której przebywa 45 dzieci z głębokim i umiarkowanym upośledzeniem intelektualnym oraz wadami rozwojowymi potrzebuje natychmiastowego wsparcia wolontariuszy. O pomoc apeluje również Biskup Świdnicki, Marek Mendyk.
- Ze względu na sytuację spowodowaną zarażeniem wirusem SARS CoV-2 w jakiej znalazł się Zakład Leczniczo-Opiekuńczy dla Dzieci w Piszkowicach, prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej, zwracam się z gorącym apelem o pomoc mieszkańcom Ośrodka. Pilnie potrzebni są wolontariusze z przygotowaniem medycznym do opieki nad niepełnosprawnymi dziećmi - apeluje Marek Mendyk, Biskup Świdnicki.
Kwarantanna w dziecięcym zakładzie leczniczo-opiekuńczym w Piszkowicach wprowadzona została w czwartek, 6 sierpnia, po tym jak na 117 testów na obecność COVID 19 pobranych wśród pracowników i podopiecznych domu, 22 przyniosły pozytywny wynik.
Obecnie badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u 5 sióstr, 19 pracowników i 7 dzieci (w tym jedno w szpitalu). Stan wszystkich stabilny, a na wyniki czeka jeszcze 5 osób.
Niestety ze względu na izolację pracowników pojawił się problem z ciągłością odpowiedniego zabezpieczenia pielęgniarsko-medycznego dla pozostałych podopiecznych. Pilnie potrzebni są wolontariusze do pracy w tzw. strefie czystej, czyli nie przy zarażonych dzieciach.
- W Zakładzie Leczniczo -Opiekuńczym w Piszkowicach jest 45 dzieci z głębokim i umiarkowanym upośledzeniem intelektualnym oraz wadami rozwojowymi w stanie kwarantanny COVID. Ponad 30 dzieci stale leżących, wymagają opieki medycznej i pielęgnacyjnej non-stop, całą dobę. Trzeba podać leki, karmić, przewijać. Część dzieci z COVID, większość czyste testy. Pracownicy z testami pozytywnymi, chorzy, musieli opuścić miejsce pracy. Czasowo pomaga nam Grupa Ratowników Medycznych PCK Dolny Śląsk, ale to za mało. Potrzebujemy natychmiast 5 osób na kilkudniowy ekstremalny dyżur: pielęgniarki, ratownicy medyczni, opiekunowie medyczni. Zapewniamy sprzęt ochronny, wyżywienie, testowanie, nocleg. Kontakt 660 066 974 lub pisać na FB Przyjaciele Piszkowic lub Henryka Szczepanowska - czytamy na stronie Przyjaciół Piszkowic.
Przeczytaj komentarze (15)
Komentarze (15)
Zobaczymy jak sobie poradzą bez S.Łucji, mysle ze 2-3lata i po ośrodku..