Protest na granicy: "Wpuśćcie nas do pracy! Wpuśćcie nas do domu!" [Foto]
- W Czechach pracuję od 17 lat i zostało mi 3 lata do emerytury. Gdzie ja teraz znajdę pracę? - mówi w rozmowie z portalem Doba.pl pan Krzysztof z Kudowy-Zdroju, który, podobnie jak kilkadziesiąt innych osób, 25 kwietnia pojawił się na przejściu granicznym Kudowa Słone - Nachod, by zwrócić uwagę na problem pracowników transgranicznych.
Kilka dni temu mieszkańcy powiatu kłodzkiego zapowiadali organizację protestu, domagając się zniesienia obowiązkowej, czternastodniowej kwarantanny dla osób pracujących za granicą. Z powodu zmiany rozporządzenia o zgromadzeniach nie otrzymali oni jednak zgody na legalny protest. Pomimo tego, w sobotę, 25 kwietnia kilkadziesiąt osób pojawiło się na przejściu granicznym Kudowa Słone - Nachod, by zwrócić uwagę na problem zamknięcia granic.
- Na granicy służby ustawiły dzisiaj zakaz przejścia dla pieszych, tym samym uniemożliwiły nam spacer po pasach. Przenieśliśmy się do najbliższego przejścia dla pieszych, w okolice dawnego "Śnieżnika". Nie chcemy jednak utrudniać ruchu i być stroną konfliktową dla ludzi, których też rozumiemy, bo wożą towar. Chcemy tylko zaznaczyć swoją obecność i zwrócić uwagę na ten problem - mówi pan Daniel. - Wzięliśmy sprawy w swoje ręce, bo widać rządzący mają głęboko gdzieś to, co się dzieje. Burmistrzowie, starosta próbują nam pomóc, wysyłając pisma, a rządzący odbijają piłeczkę mówiąc, że koronawirus będzie się rozprzestrzeniał. To jest nieprawda. Pracuję w Skodzie i są tam wprowadzone obostrzenia takie jak: testy, odzież ochronna, praca w odstępach, w maseczkach. Każdy ma dostać środki do dezynfekcji. To nie jest tak, że otworzą granicę i wszystko ruszy "z kopyta". Ma być to pomału i z obostrzeniami. Rząd czeski chce żebyśmy wrócili do pracy, ale nasz tego nie rozumie.
Protestujący pojawili się na granicy z transparentami, na których widniały takie hasła jak: "Wpuśćcie nas do pracy! Wpuśćcie nas do domu!", "Chcemy wracać do pracy" czy "Pozwólcie nam pracować". Wśród osób, które zdecydowały się wziąć udział w nieoficjalnym proteście znalazł się również pan Krzysztof z Kudowy-Zdroju, który do miejsca pracy ma zaledwie 10 kilometrów.
- Mam 61 lat. Pracuję w małym zakładzie, przy tokarce. W Czechach już na mnie czekają, bo nie ma komu pracować na mojej maszynie. Nie mogę tam pojechać i wrócić w ten sam dzień. Nie rozumiem tego. Nie mówię, żeby rząd otworzył granice turystycznie, dla wszystkich. Dla osób pracujących powinny być one jednak otwarte, bo przecież równie dobrze mogę zakazić się w jakimś sklepie, w Kudowie, a wracając z niego nie poddaję się kwarantannie. Zaraza może być wszędzie, więc każdy musi indywidualnie na to uważać, przestrzegać zasad i tyle. W naszej firmie, już przed pierwszym potwierdzonym przypadkiem w Polsce, pracowaliśmy w maskach. Było zabezpieczenie i środki do dezynfekcji - mówi pan Krzysztof. - W Czechach pracuję od 17 lat i zostało mi 3 lata do emerytury. Gdzie ja teraz znajdę pracę? Tu jej nie ma. Za co mam żyć? Człowiek nie może teraz wybrać pieniędzy i nie ma nawet dostępu do lekarza. Czesi potrafili dogadać się z Niemcami, z Austriakami, tylko Polacy to wszystko blokują - dodaje.
Akcja polegająca na spacerowaniu przez pasy przebiegła spokojnie, a protest odbywał się pod okiem funkcjonariuszy policji.
Czytaj także:
Protestu na granicy jednak nie będzie
Przeczytaj komentarze (145)
Komentarze (145)
I chociaż nie przyszła w tym roku zima, to już w portfelach kasy ni ma.
Ale nim noc świętojańska nadejdzie,
to grupa transgranicznych w skodzie się zejdzie.
WSTYD
1588034284696767
"żeby zamkli" buahahaha, żenada
Taki zawistny naród
Polacy !!!
i Wy chcecie lepszej Polski !!!!
zawistny ten Naròd!!!!!!
kochany Tusk który sprzedał Polskę i Komorowski
za ich czasów mieliśmy naprawdę dobrobyt !!!
kto sieje zamęt
Dlatego ten stan rzeczy trzeba przyjąć ze spokojem i zrozumieniem ,że nie tylko my się narażamy ale i innych też
A W WEEKEND BĄBELKI
CO NIEKTÓRZY JUŻ PO PRACY I TO SĄ NASI RODACY
TAKA PRACA WIĘKSZOŚCI W TYCH CZECHACH
WIĘC POLAKU NIE NARZRKAJ
Na miejscu pracowników Skody pojechał bym do pracy i został w Czechach do czasu zniesienia obowiązkowej kwarantanny. Pokój zawsze można wynająć.
W Czechach jest znacznie więcej zakażeń, niż w Polsce, dlatego trzeba w ten najgorszy czas zacisnąć zęby i trochę się poświęcić.
s/1588034284696767/ hahahahaha
kto w Kudowie kupuje obuwie
raczej w Sportissimo Daichman Ccc w Czechach lub Galeria Klodzko i Wrocław
zakupy w biedronce i Lidl nie nasze podatki
kto robi zakupy w małych kudowskich sklepikach na palcach można policzyć
Gdyby nie turyści większość małych sklepów w Kudowie zamkniete by było.
Nie chcemy was takich jakimi jesteście teraz !!! Wstyd i hańba !!!
O co protestujecie?!
Nikt Wam nie broni pracować. Praca to również poświęcenie czyli czasem hotel i rozłąki z rodziną. Jeden rodzic może pojechać, to nie na zawsze i to nie koniec świata.Takie czasy że ludzie bez żadnego poświęcenia chcą wszystko mieć podane pod nos.
My bronimy miasta i mieszkańców bo za kilka tygodni nikt do nas nie przyjedzie.Miasto nie jest odkażane,a zachorowań najwięcej w regionie. Jakoś trudno mi uwierzyć że każda osoba z pracy z Czech pojedzie prosto do domu i przebierze się i dopiero pójdzie na zakupy lub spacer. W Kudowie nie tylko mieszkają pracownicy z Czech ale też ludzie którzy prowadzą swoje firmy i zostali teraz bez żadnych zarobków lub ludzie całkowicie stracili pracę,a Wy przynajmniej macie 60% do 75% postojowego. Bardzo wiele osób ma mniejsze wypłaty w Mieście niż Wy teraz postojowe.
Na rachunki i jedzenie starczy
A bez nowego ciucha i wakacji w Chorwacji też da się żyć.
Trochę Pokory i cierpliwości
i Zdrowia Życzę
to przeżyłam. Rozumiem ludzi, którzy również w Polsce nie pracują, ale w tv słyszę jak premier mówi o odmrażaniu polskiej gospodarki, czyli ludzie wrócą do pracy, a o otwarciu granicy dla pracowników transgranicznych nic nie słyszałam. Pewnie pojechałabym mieszkać w Czechach, gdybym wiedziała chociaż na ile. Rząd mówi że przesuwamy szczyt zachorowań na jesień, uważasz że całe społeczeństwo da się zamknąć do jesieni, a jednocześnie dziś słyszę, że wkrótce wznowione zostaną rozgrywki sportowe- dla mnie brak logiki.
Ludzie zagrajcie się pożądanie
Protestujcie
praca jest ważna
Popieram
Załatwcie sobie jakieś noclegi przy swojej firmie i jedzcie zarabiac kase. Nikt tu was nie trzyma. Zaraza minie to wrócicie, ajak wczesniej to kwarantanna.
I nikt nie będzie miec pretensji do was.
j.sje