Piława Górna: przyjemnie i pożytecznie

18 Zobacz galerię

Ostatnie dni ze świetlicą obfitowały w przeróżne atrakcje. Majsterkowanie w Castoramie, wycieczka do kopalni złota i średniowiecznej osady górniczej czy spotkanie z katem nie kończą letniej przygody, choć właśnie mija półmetek „Wakacji w mieście”.

Dorosłym trudno w to uwierzyć, ale dziś wiele starszych dzieci nie umie posługiwać się młotkiem. Organizatorzy lipcowego wypoczynku w mieście postanowili nadrobić brak ZPT  (zajęć praktyczno-technicznych) i zabrali młodych piławian do wrocławskiej Castoramy.

Pod okiem sympatycznej instruktorki dzieci bez trudu własnoręcznie zbudowały i udekorowały drewniane skrzynki na narzędzia. Szkolne zaległości szczęśliwie udało się nadrobić. Smartfon przegrał z młotkiem, ale na chwilę, bo nawet najciekawsze majsterkowanie potrafi się znudzić. Cóż, kiedy to środek lata, a korepetycje nigdy nie należały do atrakcyjnych zajęć, zwłaszcza w wakacje. Co innego poszukiwanie złota…

W Złotym Stoku dzieci na własne oczy zobaczyły, jak wytapiać monety z cennego kruszcu. Dreszczyk emocji towarzyszył piławianom także w labiryncie strachu i podczas przejażdżki podziemną kolejką albo spotkania z katem. Na zakończenie wizyty w kopalni złota dzieci zwiedziły starodawną osadę, gdzie wysłuchały bardzo ciekawej lekcji o zasadach działania maszyn średniowiecznych, dawniej wykorzystywanych również w górnictwie.

Oczywiście, nie obyło się bez spaceru po rodzinnym mieście, podsumowanego galerią prac plastycznych z kolorowymi budynkami jako motywem przewodnim czy warsztatów formowania fantastycznych postaci z masy solnej, mąki i nadmuchiwanych balonów.

Czas jednak płynie nieubłaganie. Dla starszych jakby szybciej dla młodszych chyba wolniej, ale wszystko co dobre i tak musi się kiedyś skończyć. Na szczęście to jeszcze nie koniec wakacji. Po miesiącu zajęć w świetlicy miło było podzielić się wrażeniami przy grillu i wspólnym śpiewaniu. Małych piławian czekają nowe przygody. Tym razem z Miejskim Ośrodkiem Kultury i Biblioteką.

UM Piława Górna