Zarząd Spółdzielni w Dzierżoniowie "zapomniał" o absolutorium i... straszy
Prawie całe wydanie czerwcowego numeru miesięcznika "Twoja Spółdzielnia" poświęcone jest Walnemu Zgromadzeniu członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Dzierżoniowie. Nikogo to nie może dziwić - to przecież najważniejszy organ tej instytucji. Na wielu stronach Zarząd chwali się swoimi osiągnięciami i kolejny raz straszy nasz portal krokami prawnymi i… “zapomina” o wynikach głosowania w sprawie absolutorium.
------------
Artykuły powiązane:
Mieszkańcy dzierżoniowskich osiedli chcą odwołać prezesów Spółdzielni"
Zagłosujmy przeciwko absolutorium dla prezesa i jego zastępcy" - list dzierżoniowskich Spółdzielców
Spółdzielcy odwołali prezesów dzierżoniowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
------------
Już na drugiej stronie gazety czytamy m.in.:
"Zarzuty te [opublikowane przez Doba.pl - przypis redakcji] - w całości nieprawdziwe - są dla nas krzywdzące, tym bardziej, że od lat swoją pracę na rzecz Spółdzielni wykonujemy rzetelnie, z pełnym zaangażowaniem i zawsze w interesie mieszkańców”.
“...to, co najbardziej nas zaniepokoiło w materiałach opublikowanych na portalu Doba.pl jest informacja jakoby pochodziły one od Państwa… zależy nam, żebyście mieli Państwo pewność, że zarządzamy spółdzielnią w sposób rzetelny, transparentny i przejrzysty”.
“W związku z powyższym, niezależnie od kroków prawnych podjętych przez nas wobec wydawcy Doba.pl chcemy przede wszystkim dać Państwu dostęp do rzetelnej i prawdziwej informacji na temat działań Spółdzielni”.
Słowo RZETELNIE pada we wstępie trzykrotnie.
Pisanie o przejrzystości, rzetelności, transparentności i pisaniu prawdy kłóci się z faktem nieopublikowania informacji o najważniejszej sprawie podczas ostatniego Walnego - nieudzieleniu absolutorium zarówno prezesowi Wojciechowi Skupieniowi, jak i wiceprezesce Renacie Sołek. Nie ma o tym nawet jednozdaniowej wzmianki.
Brak absolutorium to formalne potwierdzenie braku zaufania do działań obecnego Zarządu Spółdzielni. Powinno skutkować podaniem się do dymisji albo odwołaniem prezesów z ich funkcji przez Radę Nadzorczą. Ta z kolei mimo prośby z 2 czerwca o odniesienie się do tej sprawy nie odpowiada na nasze pytania. Przypomnę, że po Walnym Rada Nadzorcza spotkała się już dwukrotnie. Przewodniczącemu Rady Nadzorczej Mieczysławowi Winiarskiego nie wystarcza 28 dni, żeby odpowiedzieć na kilka, wydaje się, prostych pytań. Odpowiedzi potrzebują mieszkańcy, spółdzielcy - Ci sami, którzy Radę wybierali.
Oto pytania, które zadaliśmy na początku czerwca:
1. Czy podczas ostatniego posiedzenia RN poruszany był temat nieudzielenia absolutorium prezesom SM w Dzierżoniowie?
2. Jakie kroki podejmie RN w związku z decyzją najważniejszego organu SM?
3. Jaki jest okres wypowiedzenia umowy o pracę jeśli chodzi o prezesa Wojciecha Skupienia?
4. Czy wiceprezeska Renata Sołek wróci na stanowisko głównej księgowej?
5. Kiedy zostanie rozpisany konkurs na nowego prezesa SM?
6. Czy pokazanie przez Spółdzielców braku zaufania do Zarządu nie powinno skutkować automatyczną decyzją RN o odwołaniu prezesów z ich stanowisk?
7. Otrzymaliśmy informacje, że prezesi SM chcą poczekać na protokół, żeby iść do sądu z wnioskiem o unieważnienie Walnego? Co miałoby być przyczyną unieważnienia decyzji Spółdzielców?
W swojej odezwie do Spółdzielców oprócz omijania niewygodnych dla Zarządu faktów autorzy: Wojciech Skupień i Renata Sołek sugerują mieszkańcom osiedli, że list, który dotarł osobiście do setek mieszkańców dzierżoniowskich osiedli nie pochodzi od spółdzielców. Nasz portal opisał w pierwszym artykule fakt, że list otrzymali spółdzielcy do swoich skrzynek pocztowych. Na tym polega praca dziennikarska. To fakt i warto się na nim skupić. Zarząd sugeruje także, że kolejne słowa krytyki także nie pochodzą od Spółdzielców. Jak to się ma do 163 osób, które prezesowi Skupieniowi nie udzieliły absolutorium? Krytyczne uwagi były słyszalne wielokrotnie podczas 4-dniowego Walnego jak i w wielu komentarzach na naszym portalu. Bezpodstawne sugerowanie preparowania materiałów dziennikarskich przypomina metody rodem z systemów reżimowych. “Zapomnienie” o absolutorium tylko udowadnia, że takie sposoby są bliskie obecnemu Zarządowi.
Kolejną kwestią, w której Zarząd Spółdzielni wykazał się “amnezją” w stosunku do członków Spółdzielni jest fakt powielania w miesięczniku “Twoja Spółdzielnia” błędów, które lokatorzy wprost przedstawili na zebraniu, chociażby tych dotyczących zadłużenia Spółdzielni. Według prawidłowych wyliczeń wskaźnik zadłużenia wynosi 4,21%, a nie jak Spółdzielnia podaje 3,29 %. Zamiast sprostować błędy, Zarząd idzie w zaparte. Dlaczego również w przedmiotowym artykule nie została poruszona kwestia opłaty stałej, która nie jest prawidłowo liczona, bo opiera się na stawce 23% (obecnie jest 5%). Zarząd pisze o zaliczce, ale pomija opłatę stałą. W przypadku opłaty zmiennej w gazecie czytamy, że stawka jest 8%, a jest 5%.
Z lektury miesięcznika Twoja Spółdzielnia wysuwa się obraz sprzecznych głosów od Zarządu i Rady Nadzorczej. Ci pierwsi piszą, że wszystkie zarzuty są nieprawdziwe, a ci drudzy w swoim komunikacie informują, że muszą szczegółowo sprawdzić te zarzuty i będą żądać dokumentów.
Jeżeli już jesteśmy przy transparentności warto dodać, że aktualny numer miesięcznika Twoja Spółdzielnia został wydrukowany w nakładzie 5000 egzemplarzy i w roznoszenie do mieszkań Zarząd zaangażował prawie wszystkich swoich pracowników. Zapłacili za to także Ci, którym praca aktualnych prezesów się nie podoba. I właśnie od tego są wolne media - żeby ludzie mieli miejsce w którym mogą wyrazić swoje zdanie. Także zdanie, które Zarządowi Spółdzielni się nie podoba.
Spółdzielcy w Dzierżoniowie raczej nie mogą liczyć, że Zarząd honorowo zrezygnuje ze stanowiska. Mają jeszcze jedną możliwość - Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków. Na zwołanie potrzebnych jest 10% głosów spółdzielców. W porządku obrad może pojawić się jeden albo dwa punkty - odwołanie Zarządu i ewentualnie odwołanie członków Rady Nadzorczej. W takim przypadku zgodnie ze Statutem Spółdzielni za podjęciem uchwały w sprawie odwołania Zarządu i członków Rady Nadzorczej powinno zagłosować 2/3 członków spółdzielni OBECNYCH na Walnym Zgromadzeniu.
Do sprawy będziemy wracać.
Czerwcowy numer Twojej Spółdzielni
Tomasz Kuriata
kuriata@doba.pl
Komentarze (170)
Proszę o dalsze informacje w sprawie
Mam dość już tej spółdzielczej północnokoreańskiej propagandy !!!
Sie jak inne osoby wiec milo byloby poczytac komentarze dot. Konkretnych spraw i problemow mieszkancow i zastanowic sie nad ich rozwiazaniem a nie wypisywaniem Coreczka napisala itd. Troche to zenujace. Kazdy ma prawo sie wypowiadac Coreczka broni mamusi a ktos kto
Czegos nie zalatwil od razu albo pil w pracy i zostal zwolniony jest przeciw. Takie zycie. Jednak takie wypowiedzi wlasnie swiadcza o tym ze czesci wypowiadajacych sie brak argumentow. Wolnosc slowa dla przeciwnikow SM, zwolennikow, Coreczki czy Ziecia
Bo o tym chyba pisze
Doba....
I po co bronisz na jakimś tam portalu ? Specjalista sam się obroni .
Przyjdzie ktoś nowy i …. Haha dobreee
Takie typowe straszaki spółdzielni
Tak w wielkim skrócie : nie ma takiej opcji , żeby tak traktować swoich klientów . Człowiek utknął w latach 70’ . Arogancja , buta , bezczelność ….
Czas odkleić od koryta
Prawdę musisz znać i Ty
Zawsze warto być człowiekiem
Choć tak łatwo zejść na psy"...
I chyba tyle w temacie - Pan Skupień i Pani Sołek zapomnieli, że "prezesami się BYWA a CZŁOWIEKIEM się JEST" - życie wg zasady że "prezesami się JEST a CZŁOWIEKIEM się BYWA" raczej się nie opłaca i nie wychodzi na dobre.
Osoby posiadające pełnomocnictwa zapisywane były na osobnej liście, na której musiały się znaleźć dane osobowe pełnomocnika i osoby, którą reprezentuje. Lista pełnomocnictw była odczytana na początku zebrania.
Śmiem twierdzić, że niestety osoba pisząca komentarz nie była na zebraniu – bo gdyby była to wiedziałaby o tych procedurach. Ponadto bardzo łatwo sprawdzić ile osób posługiwało się iloma kartami do głosowania – proszę udać się do siedziby spółdzielni i poprosić do wglądu listy obecności i pełnomocnictw z zebrania w Piławie Górnej. Za prawidłowość wydawanych „kart do głosowania” odpowiada pracownik spółdzielni oddelegowany na poszczególne zebrania grup członkowskich.
W działach zakupów poważnych firm , naturalnym stanem rzeczy jest rotacja . Zapobiega to rożnego rodzaju patologiom .
Dlaczego tu miało by być inaczej ?
No czas na zmiany . Na świeżą krew .
Tak poprostu
PAŃSTWO PREZESI - nie ciągnijcie tego spektaklu dalej – nie wyjdzie to spółdzielni i spółdzielcom na dobre. Złóżcie rezygnacje ze swoich funkcji – uzdrówcie atmosferę w spółdzielni. Bo przecież nie dobrze funkcjonującą i rozwijającą się spółdzielnię chodzi a tylko i wyłącznie o WASZE OSOBY.
Tkwij dalej w tym bagnie analfabeto
Żal mi pracowników i współczuję im ( tym aktualnie pracującym i tym, którzy musieli odejść z pracy) – sami bardzo dobrze wiecie, że udowodnienie mobbingu jest bardzo trudne. A złożenie skargi do Sądu wymaga nielada odwagi. A tylko wyrok sądowy potwierdzający winę pracodawcy o stosowanie mobbingu mógłby być podstawą do odwołania przez Radę Nadzorczą członków Zarządu.
Nieudzielenie absolutorium, w sytuacji gdy kondycja finansowa spółdzielni jest dobra ( a nawet bardzo dobra ) jest sprawą bardzo dyskusyjną. A pomijając ten fakt, to zacytuję „nieznajomość prawa szkodzi”.
Dlaczego? Otóż w Ustawie o spółdzielczości jest zapis art. 49,§ 4 „Walne zgromadzenie może odwołać tych członków zarządu, którym nie udzieliło absolutorium (art. 38 wyłączna właściwość walnego zgromadzenia § 1 pkt 2), niezależnie od tego, który organ stosownie do postanowień statutu wybiera członków zarządu. W tym wypadku nie stosuje się przepisu art. 41 podejmowanie uchwał zgodnie z porządkiem obrad § 1”. Wystarczyło w trakcie pierwszej części Walnego Zgromadzenia złożyć i przegłosowań wniosek, że w związku ( lub w przypadku ) nieudzieleniem absolutorium członkom zarządu odwołuje się ich z pełnionych funkcji” – taki wniosek musiałby być głosowany na każdej następnej części Walnego Zgromadzenia. Tylko, że – no właśnie -zgłaszając wniosek trzeba go uzasadnić i podać nazwisko i imię osoby zgłaszającej - i tu się robi problem. Bo co innego rozprowadzanie anonimowych pisemek a co innego gdy trzeba się pod tym podpisać, bo anonimowość daje poczucie braku odpowiedzialności za słowa.
SA równi i równiejsi. Zarobki,? Nie wiem jak teraz, ale ja dostał emeryturę praktycznie głodową
Pan Daniel mi powiedział, że to ZUS źle wyliczył emeryturę.
Później macki Pana Skupienia, zrobiły swoje
https://www.nik.g
ov.pl/kontakt/skargi-i-wnioski/
Wydawało się ze jesteś inny a niczym się nie różnisz… ehhh tracę wiarę w ludzi
Zięciu czeka na swoją koleje … odliczanie niebawem się rozpocznie
Tak się chwali na os. BŁĘKITNYM
Ponieważ nie chciałam się podporządkować Prezesom, to mnie w nieładny sposób wyrzucili. Sprawa w Sądzie, zastraszenie pracowników, którzy musieli zeznawać tak jak panowie Prezesi chcieli. To są metody Panów Prezesów. Książkę można napisać.
Winiarski wstydź się !
Taka właśnie glowan księgowa
RADA DO ODWOŁANIA !!!