Morawiecki: nauka zdalna dla klas I-III, ośrodki kultury zamknięte i galerie handlowe
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej dzisiaj tj. 4 listopada ponownie apelował o pozostanie w domach. Jak poinformował rozszerzone zostają obostrzenia.
Od poniedziałku 9 listopada nauczaniem zdalnym zostaną objęte dzieci z klas I-III, dzieciom wyższych klas nauczanie zdalne przedłużone zostaje do końca listopada. Nauczyciele dostaną bony o wartości 500 zł na zakup sprzętu potrzebnego do prowadzenia zdalnego nauczania.
Natomiast już od soboty 7 listopada ograniczona zostanie działalność kulturalna. Wszystkie teatry, kina, muzea, galerie będą zamknięte. W galeriach handlowych otwarte mają pozostać jedynie sklepy spożywcze, apteki, drogerie czy usługi.
W sklepach o powierzchni poniżej 100 m2 będzie mogła przebywać jedna osoba na 10 m2, w większych sklepach jak dotychczas - jedna osoba na 15 m2.
Obiekty hotelarskie będą otwarte tyko dla osób przemieszczających się w ramach podróży służbowych.
Czy będzie lockdown? Jeżeli liczba zachorowań wyniesie 50 przypadków na 100.000 osób. Natomiast, gdy dojdzie do 75 przypadków na 100.000 osób ogłoszona zostanie kwarantanna narodowa.
Premier wyjaśniał, że z szacunków ekspertów wynika, iż przez masowe protesty dzienny przyrost zakażeń podnosi się nawet o 5000 przypadków.
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy premier wyjaśniał, że rodzicom najmłodszych dzieci przyznane zostaną zasiłki. Przedszkola będą pracowały na dotychczasowych zasadach.
Jak tłumaczył minister zdrowia Adam Niedzielski nie przestrzeganie obostrzeń do końca roku może wpłynąć na wzrost zakażeń nawet o 600.000.
Przeczytaj komentarze (64)
Komentarze (64)
Nie ma żadnej nauki. Lekcje 30minutowe z czego przez 10 min sprawdzają obecność i dopytują czy się słyszymy.
Nikogo nie interesuje , że dzieci nie mają sprzętu w domach , stabilnego internetu itd .
Jakiś czasu temu odtrąbili sukces , nie spodziewali się tak skutecznej e-edukacji . Masakra !!! SYF , KŁAMSTWA , KOREA PŁN
Co robili w szkołach od września ??? Dlaczego nie przygotowywali się technicznie do drugiej fali pandemii ? Po co realizować bzdury na lekcjach informatyki , typu: narysuj laurkę w paint .
Naucz dziecko tego , bez czego za chwilę nie poradzi sobie: włączanie komputera , łączenie się z videokonferencją .
Nauczyciele oceniają tak , jak by dzieci były normalnie w szkołach. Jakim prawem ??? Czy aby nie mówiono Wam na studiach, że nie wolno oceniać za coś, czego nie nauczyłaś/łeś ???
40% dzieci w ogóle nie bierze udziału w zajęciach. Powody są różne: nie umiejętność podłączenia się do video spotkania , problemy z konfiguracją sprzętu (nie każdy ma komputer dla wszystkich dzieci w domu - często muszą korzystać z tabletów itp) czy problemy z samą siecią.
Często jest potrzeba podpięcia jednego sprzętu przez kabel a kolejnego przez wifi , żeby to pociągnęło na kilka urządzeń.
No niestety. Szkoły dowiedziały się dopiero teraz , że na jesień nadejdzie kolejna fala pandemii
dostępu do internetu? Za 500zł można spokojnie kupić całkiem przyzwoity używany
komputer. Głupotą jest to że nauczyciele którzy przez tyle czasu siedzieli na dupie
nic nie robiąc dostawali normalne wynagrodzenie a teraz dodatkowo Pinokio
doradca Tuska, złodziej, bolszewik Mateusz Morawiecki z naszych podatków daje im premię 500zł.
aaa zapomniała, woda święcona i konsekrowane ręce klechy czynią cuda ;)
Czego nie rozumiesz? :))))