Piława Górna: Nie pal!
Palenie liści czy trawy jest tak samo szkodliwe jak palenie śmieci. Niszczy zdrowie i środowisko. Mocno daje się też we znaki łamiącym przepisy.
Sezon grzewczy w tym roku zaczął się wraz z początkiem porządków na działkach i przydomowych ogrodach. Niestety, dla wielu mieszkańców Piławy Górnej oznacza to początek problemów z kłopotliwymi sąsiadami, ale na tym nie koniec bolączek. Swąd spalenizny jest jak wierzchołek góry lodowej. Okazuje się, że niekontrolowane spalanie odpadów niesie znacznie poważniejsze konsekwencje.
- W sobotę wyszłam do ogródka, żeby pobawić się z dziećmi i odpocząć na świeżym powietrzu po tygodniu stresującej pracy. Było miło i wesoło, dopóki nie zaczął zawiewać nas dym z posesji obok. Poczułam się jak na froncie. Wytrzymaliśmy może trzy minuty. Potem trzeba było ewakuować się do domu - wspomina pani Ania.
- Mieszkam na ostatnim piętrze wielorodzinnego budynku. Jesienią muszę zamykać okno, kiedy zalatuje dym z ogródków - skarży się inny mieszkaniec, choć, jak sam przyznaje - To nic w porównaniu ze smrodem wydobywającym się zimą z kominów!
Pani Ania ma wiele racji. Skojarzenia z wojną, zwłaszcza pierwszą światową, kiedy dla unicestwienia wroga używano trujących gazów, są uzasadnione. - Palenie liści, traw czy gałęzi jest zabronione i absolutnie nie wolno tego robić pod karą mandatu. Paląc liście, emitujemy toksyczne i rakotwórcze dioksyny, pyły PM 2,5, PM 10 i azotany. Trujemy siebie, rodzinę i sąsiadów - podkreśla urzędniczka w piławskim magistracie.
Choć do domowych pieców coraz rzadziej trafiają śmieci, pomysłowość „oszczędnych” sąsiadów jest porażająca. Potrafią spalić dosłownie wszystko: przedmioty z tworzyw sztucznych, plastikowe pojemnik i butelki, torby foliowe, zużyte opony, odpady gumowe, wyroby z drewna lakierowanego, malowanego i impregnowanego, opakowania po środkach chemicznych, ochrony roślin, farbach i lakierach. Dym, który powstaje w ten sposób, ma nieprzyjemny zapach, ale przede wszystkim jest bardzo toksyczny. Jego wpływ na zdrowie może objawić się dopiero po kilkudziesięciu latach. Niestety, najczęściej w postaci nowotworów.
Ustawa o odpadach jasno precyzuje konsekwencje: „Kto wbrew zakazowi termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny”. Za łamanie zakazu ustawodawca przewidział kary nawet do 5000 zł.
Trzeba pamiętać też o innych następstwach. Palenie odpadów w piecu niszczy przewody kominowe. Odkładanie się tzw. mokrej sadzy w kominach to jedna z najczęstszych przyczyn pożaru w budynku.
Spalanie śmieci jest objęte ustawowym zakazem. Palenie trawy, gałęzi czy liści zakazane między innymi w regulaminie Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców. Przedostawanie się dymu z ogrodu lub działki w miejsce dostępne publicznie może być też uznane za zanieczyszczenie w rozumieniu art. 145 Kodeksu wykroczeń i obarczone mandatem karnym. Co w takim razie robić?
Gmina Piława Górna prowadzi Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Młynarskiej. Do PSZOK-u można za darmo dostarczać m.in: suche liście, gałęzie po przycinaniu drzewek i krzewów, skoszoną trawę, łodygi, kwiaty i chwasty. Tak zwane odpady zielone znajdą tam swoje miejsce obok innych śmieci utylizowanych w bezpieczny dla nas sposób.
UM Piława Górna
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)