Andrzej Duda w Dzierżoniowie [WIDEO]
8 kwietnia 2015 roku, na placu przed pomnikiem św. Jana Pawła II przy kościele pw. Maryi Matki Kościoła (ul. Świdnicka) odbyło się plenerowe spotkanie z Andrzejem Dudą, kandydatem na Prezydenta RP z ramienia PiS. Należy zaznaczyć, że było to jedno z pierwszych, w tej kampanii wyborczej, spotkań Dudy z mieszkańcami Dolnego Śląska.
Foto: Krzysztof Brzeźniak - Doba.pl
Komentarze (359)
Wielokrotnie już pisałam o tym, że do braci Kaczyńskich mam jedną, ale za to ogromną, pretensję: o to, że grając z szulerami, grali cały czas po dżentelmeńsku. To mniej więcej tak, jakby na angielskiego lorda napadła banda rzezimieszków, poturbowała go porządnie i okradła, a dama obserwująca całe zajście ofunkęła lorda za to, że swoim krzykiem płoszy przechodniów. Na to ów pan, ledwo się trzymając na nogach, uchyliłby kapelusza i zapewnił, że - oczywiście - więcej wzywać pomocy już nie będzie, bo to faktycznie nie wypada!
Obecnie, na szczęście, sytuacja jest diametralnie różna: otóż szajka złoczyńców jak zwykle spróbowała porządnemu człowiekowi wbić nóż w plecy, ale tym razem lord sprawcę zauważył, nóż wytrącił mu z ręki, a dla całkowitej pewności potraktował bandytów celnymi kopami w tzw. alejaja i splot słoneczny. A kiedy już łotry wiły się na ziemi jęcząc z bólu i skarżąc się na napadniętego, zaś stara, zużyta lafirynda, grająca w Wspektaklu rolę damy, zaczęła wzywać pomocy poszkodowanym, lord uśmiechął się i sympatycznie i powiedział: "A wrzeszcz sobie, stara ruro. Wszyscy cię tu dookoła znają, więc co najwyżej policja się tobą zajmie".
I koniec spektaklu!
No - co ja mogę powiedzieć ponad to, że jestem zachwycona? Wręcz nieprzytomna z radości? ... Przez długich osiem lat bezsilnie obserwowałam, jak banda rzezimieszków przebranych za lordów, wspólnie i w porozumieniu ze starymi medialnymi k..i, zawłaszcza bezczelnie moje państwo tenkraj), psując je na każdym kroku, ośmieszając i narażając na niebiezpieczeństwo zewnętrzne. Byłam wyzywana przez zgraję nieudaczników niepotrafiących nawet samych siebie zabezpieczyć przez podsłuchami od moherowych babć, dinozaurów do wyginięcia i jeszcze znacznie gorzej. Każdy cios, który żulia, korzystając z demokracji, serwowała JarKaczowi, a jeszcze wcześniej - prezydentowi, był ciosem we mnie: bo to ja ich wybrałam. Przecież to oczywiste, że odgradzając PiS kordonem sanitarnym i spychając go na margines, PO jednocześnie spychała tam mnie, Ufkę, Eskę i całe miliony innych osób. Czy to była demokracja? ... No może - tyle, że wkrzywym zwieciadle!
A teraz mamy u władzy PiS odmieniony nie do poznania: uzbrojony i niebezpieczny. Zamiast przyjmować razy pokornie na klatę - oddaje je z nawiązką. A przy tym robi to nawet ze sporym wdziękiem :)
Świetnie się czuję wiedząc, że bezpieczeństwa w Polsce wreszcie strzeże Antoni o strasznych oczach, a minister Waszczykowski kieruje MSZ. Ziobro, którym lemingi straszą małe dzieci, kieruje sprawiedliwością, Super Mario nie został wyautowany, jak tego chiała Gazeta i okolice, a nawet, ponoć, "ambasador" Arabski, mający tyleż kwalifikacji na dyplomatę, co ja na hodowcę pszczół, został odwołany z placówki:)
No, to chyba wreszcie wybaczę JarKaczowi to, że dał się Tuskowi wykolegoać niczym lord z mojej anegdoty żulowi, co się skończyło katarstofą smoleńską i - niemalże - państwa.
I podejrzewam, że to właśnie o to skubańcowi chodziło, gdy namaścił Dudę i Szydło na kandydatów: nie o własną niewybieralność, bo to akurat można między bajki włożyć. Jarosławowi, jak sądzę, szło właśnie o tę niezbędną dawkę bezwzględności, której jemu samemu brakuje.
I chwała mu za to :)"
— mówi Paweł Kukiz na antenie Radia Plus.
Z całą pewnością taka instytucja, jak Trybunał Stanu, jest potrzebna, jest rzeczą niedopuszczalną, że właściwie od 1989 r. nic się przed tym Trybunałem nie działo
— dodaje.
W rozmowie z Radiem Plus Paweł Kukiz odniósł się także do zarzutów opozycji, która twierdzi, że „PiS w trybie błyskawicznym zawłaszcza państwo”.
Nie zgadzam się z tymi opiniami. Państwo wymaga natychmiastowej naprawy. Natychmiastowej odbudowy służb, natychmiastowej odbudowy bezpieczeństwa państwa. Każdy dzień zwłoki jest po prostu niebezpieczny. Trybunałowi Konstytucyjnemu również trzeba nadać odpowiedniego znaczenia
— podkreśla, dodając że jest bliski PiS-owi, jeśli chodzi o „spojrzenie na stan bezpieczeństwa państwa”.
Jedynym moim koalicjantem jest Rzeczpospolita Polska i każdy podmiot polityczny, który działa w interesie RP, jest dla nas w konkretnej sprawie sojusznikiem. To cała filozofia. Jeśli chodzi o stan bezpieczeństwa państwa, to jesteśmy bardzo blisko spojrzenia PiS-u
— mówi.
Lider ruchu Kukiz’15 odniósł się także do dymisji szefa CBA Pawła Wojtunika.
Jeśli się podał do dymisji, to widocznie chciał. Nie został do tego zmuszony. Z tego, co ja wiem, będzie pozostawał w dyspozycji pana ministra [Kamińskiego]. Szkoda byłoby tak wartościowego funkcjonariusza tracić. Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że ta dymisja zmieni się formą w pozostawanie w dyspozycji
— podkreślił.
mall/Radio Plus, 300polityka.pl
— mówi Paweł Kukiz na antenie Radia Plus.
Z całą pewnością taka instytucja, jak Trybunał Stanu, jest potrzebna, jest rzeczą niedopuszczalną, że właściwie od 1989 r. nic się przed tym Trybunałem nie działo
— dodaje.
W rozmowie z Radiem Plus Paweł Kukiz odniósł się także do zarzutów opozycji, która twierdzi, że „PiS w trybie błyskawicznym zawłaszcza państwo”.
Nie zgadzam się z tymi opiniami. Państwo wymaga natychmiastowej naprawy. Natychmiastowej odbudowy służb, natychmiastowej odbudowy bezpieczeństwa państwa. Każdy dzień zwłoki jest po prostu niebezpieczny. Trybunałowi Konstytucyjnemu również trzeba nadać odpowiedniego znaczenia
— podkreśla, dodając że jest bliski PiS-owi, jeśli chodzi o „spojrzenie na stan bezpieczeństwa państwa”.
Jedynym moim koalicjantem jest Rzeczpospolita Polska i każdy podmiot polityczny, który działa w interesie RP, jest dla nas w konkretnej sprawie sojusznikiem. To cała filozofia. Jeśli chodzi o stan bezpieczeństwa państwa, to jesteśmy bardzo blisko spojrzenia PiS-u
— mówi.
Lider ruchu Kukiz’15 odniósł się także do dymisji szefa CBA Pawła Wojtunika.
Jeśli się podał do dymisji, to widocznie chciał. Nie został do tego zmuszony. Z tego, co ja wiem, będzie pozostawał w dyspozycji pana ministra [Kamińskiego]. Szkoda byłoby tak wartościowego funkcjonariusza tracić. Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że ta dymisja zmieni się formą w pozostawanie w dyspozycji
— podkreślił.
— powiedziała Małgorzata Sadurska na antenie radia rmf fm.
Szefowa kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy zareagowała w ten sposób na ustalenia tygodnika „wSieci”, który opisał szokujące kulisy ostatnich decyzji Bronisława Komorowskiego i jego adminsitracji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące okoliczności odejścia Komorowskiego! „Splądrowana willa w Klarysewie, opróżniona kasa, kadrowe machlojki”
Co stało się z willą w Klarysewie?
Dziwne było dla nas to, że część z tych sprzętów została zlikwidowana od czerwca do sierpnia 2015 roku
— dodała Sadurska.
Jak mówiła szefowa KPRP, w otoczeniu prezydenta rozważa się zgłoszenie całej sprawy do prokuratury.
Zastanawiamy się, czy złożymy zawiadomienie do prokuratury. Przesłanki są, ale decyzja zapadnie
— zapowiada Sadurska.=T=ak konczy swa kadencje Poprzedni prezydencik komorowski-
Osmiesza Polskę w swiecie
To tak jak z konkursem na prezesa ,ZUSu ,konkurs był ...........był.............,"ale my wybieramy" po..paprany kraj ,białych z czerwonym podniebieniem .
Chcesz, żebym odpowiedział.
Dlaczego tyle zła i dokąd zmierza świat?
Kto wiarę naszą sprzedał?
Odpowiem Ci, że ja do końca nie wiem sam.
Choć już widziałem wiele.
I uwierz, trudniej mi niż Tobie tutaj żyć.
Tyle mogę odpowiedzieć.
...
Bo tutaj jest jak jest po prostu.
I Ty dobrze o tym wiesz.
Bo tutaj jest jak jest po prostu.
I Ty dobrze o tym wiesz.
Wierzę w to, że przyjdzie czas.
Wierzę w to, że zmieni się.
Wierzę w to, że Ty i ja.
Obudzimy nowy dzień bez lemingów...
Stanowski podkreśla już na początku swojego felietonu, że nigdy specjalnie nie pasjonował się polityką, a kiedy rozbił się samolot w Smoleńsku, „nie rozpaczał, nie zalewał się łzami”. „Owszem, było mi smutno, może i zaszkliły mi się oczy, gdy w telewizji obejrzałem przejmujący materiał, ale nic ponad to. Jestem uodporniony na śmierć, zbyt wiele osób mi bliskich umarło” – tłumaczy.
Dodaje również, że nie należał do „sekty smoleńskiej, jak pogardliwie określa się ludzi, którzy nie wierzą w katastrofy lotnicze”. „Sam zawsze wychodziłem z założenia, że samoloty czasami spadają – z różnych przyczyn. I tam samolot spadł. Nie natrafiłem na ani jeden racjonalny argument, który miałby nakierować mnie na teorię zamachu” – pisze.
Podkreśla jednak, że mimo „znieczulicy życiowej i mimo przekonania, iż mieliśmy do czynienia z wypadkiem komunikacyjnym”, uważa, „że tamtym ludziom należy się pamięć, a rodzinom – spokój”. „I z obrzydzeniem obserwuję, do czego dziś służy Smoleńsk, jak się nim gra, w jaki sposób można nim atakować i się bronić. Mnie, Polaka, obraża to, iż tragiczna śmierć elity polskiej polityki dzisiaj jest tylko narzędziem walki, cynicznej i podłej. Nie znałem nikogo, kto leciał tym samolotem, nie odwiedziłem ani jednego grobu. Tym bardziej poraża mnie, jak wielkie skur…ny rządzą tym krajem, skoro potrafią bezcześcić pamięć swoich niedawnych kumpli. Bo przecież tym samolotem lecieli politycy ze wszystkich opcji. Jakim moralnym karłem trzeba być, by używać rozczłonkowanych ciał dawnych kolegów i przyjaciół do nieustannej politycznej łomotaniny?” – pyta Stanowski.
„Nie mogę uwierzyć, że przez pięć lat wrak leży w Rosji, że leżą tam też czarne skrzynki. W głowie mi się nie mieści, że duże państwo – a przecież Polska to duże państwo – może być tak bezradne w sprawie dla siebie tak szczególnej. Kiedy słucham wypowiedzi Bronisława Komorowskiego, ewidentnie bagatelizującego sprawę owego wraku i skrzynek, czuję się zażenowany, że mam takiego prezydenta. Szczerze zażenowany” – przyznaje.
Stanowski podkreśla, że jest „wstrząśnięty tym, jak zachowują się media, jakim szmatławcem okazał się „Newsweek”, zbyt brudnym nawet, by podetrzeć nim d…ę”. I opisuje, jak z jego punktu widzenia funkcjonuje mainstream. „Jestem zażenowany tym, co wyczynia się w mediach głównego nurtu, w TVN24 i w jego flagowym produkcie „Szkło Kontaktowe”, którym się przez ostatnie dni znowu katowałem, by sprawdzić, czy cokolwiek zmieniło się na lepsze. Rany, przecież to jest telewizja z Korei Północnej, tylko dopieszczona technicznie…” – pisze.
Jak zauważa, „cała machina pracuje na to, by Platforma Obywatelska wygrała wybory na jesieni i by za miesiąc wygrał Komorowski. I tak się stanie. Ale tego Smoleńska nie mogę przeboleć i nie mogę wybaczyć, bo to kwestia przyzwoitości”.
Jak przyznaje, „nagle – w co sam nie wierzy – zaczyna dryfować w stronę PiS” – partii, której nie darzył dotychczas specjalnym szacunkiem. „Partii po stokroć nędznej, ale tak medialnie napierd...nej, tak obrzydliwie poniewieranej, że aż mi się jej robi żal. W imię elementarnej przyzwoitości nie mogę patrzeć, jakimi sztuczkami topi się opozycję” – zaznacza.
I na koniec konkluduje: „Polacy lubią tego dobrego wujka, jowialną ciapę, z którą można się nażreć grochówki. Mnie się niestety już zbiera na wymioty. Czuję się nieswojo w tym kraju i nie chcę do końca życia być mielony przez propagandowy młynek, nie chcę być świadkiem gierek stworzonych na potrzeby przygłupiego elektoratu. Dajcie mi normalnie żyć. Dajcie mi pretekst, bym uwierzył, że tym krajem nie rządzą gady i szumowiny, tylko ludzie, którzy mają coś do zrobienia. Pozwólcie uwierzyć, że zależy wam na czymś więcej, niż na głosie Mieczysława z Kutna, który najchętniej naplułby Kaczyńskiemu w twarz. Dajcie mi – chociaż to nie w moim stylu – zapalić świeczkę pod pomnikiem ofiar, między innymi pod pomnikiem prezydenta, na którego nie głosowałem”.
Cały felieton Krzysztofa Stanowskiego można przeczytać tutaj: Jak co wtorek... Krzysztof Stanowski
Czy sądzisz, że prezydent Komorowski starał się sprawować swój urząd, tak by zyskać zrozumienie i uznanie 8 milionów polskich obywateli, którzy oddali głos na jego kontrkandydata? Czy w tym celu oskarżał prezesa Prawa i Sprawiedliwości o „młóckę, awanturnictwo i demolowanie ustroju politycznego państwa” (5.09.2013 r.)?
Czy prezydent pobudził Ciebie, Twoją rodzinę lub Twoich przyjaciół do aktywności obywatelskiej? Czy podobało Ci się to, że prezydent zniechęcał do udziału w referendum ws. odwołania prezydent stolicy? Czy wiesz, że przeciwko przedstawionej przez Komorowskiego nowelizacji przepisów dotyczących organizacji zgromadzeń protestowały m. in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Forum Obywatelskiego Rozwoju i Fundacja „Panoptykon”?
Czy prezydent wspierał budowę społeczeństwa obywatelskiego? Czy wymienisz jakąś inicjatywę obywatelską, którą poparł? Nie chodzi o WOŚP.
Czy potrafisz wskazać sposoby, jakie prezydent znalazł na budowanie „forum wymiany myśli, poglądów i szukania tego, co może być wspólnym fundamentem polskiej polityki”?
Czy uważasz, że siedziba prezydenta Rzeczypospolitej stała się „miejscem otwartym”, w którym zbiegały się drogi wszystkich Polaków – reprezentantów różnych stronnictw, różnych światopoglądów i grup społecznych? Czy słyszałeś np. o spotkaniu przedstawicieli Fundacji Rzecznik Praw Rodziców z prezydentem?
Czy prezydent szanował „prawo do różnienia się” nazywając obywateli mających inne od niego poglądy „popadającymi w odmęty szaleństwa” (24.11.2014 r.), „ekstremistami” i pijaczkami z nieumytymi nogami (8.03.2015 r.)?
Czy nie sądzisz, że prezydent sprzeniewierzył się własnym słowom, o tym, że trzeba mniej niechęci, pogardy i nienawiści, kiedy określił swoich konkurentów w wyborach prezydenckich „czeladnikami” bez doświadczenia, dorobku, wiedzy i umiejętności (14.02.2015 r.)?
Co prezydent zrobił dla pamięci o katastrofie pod Smoleńskiem? Czy możesz, dzięki niemu, w 5. rocznicę katastrofy złożyć kwiaty przed pomnikiem w Smoleńsku i na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie? Czy nie byłeś zawiedziony, kiedy po raporcie Anodiny szkalującym gen. Andrzeja Błasika, prezydent, będący Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP, nie stanął w jego obronie?
Czy nie czujesz się oszukany przez prezydenta, który 5 lat temu zapewniał, że „nikt na naszą polską wolność nie czyha”, „żyjemy w kraju bezpiecznym” i „mamy wszelkie powody, aby z ufnością patrzeć w przyszłość”, a teraz straszy: „odczuwamy niepokój – w Europie trwa kryzys gospodarczy, a za naszą granicą – kryzys wojenny” (7.03.2015 r.)?
Czy mógłbyś powiedzieć, w czym za kadencji Komorowskiego Polska stała się europejskim liderem?
Czy urząd prezydenta był ośrodkiem refleksji nad przyszłością wspólnej Europy? Znasz jakąś refleksję prezydenta w tej kwestii, oprócz sloganów typu: „pogłębianie integracji”, „eurooptymizm” i „zgoda buduje”?
Czy uważasz, że prezydent „zainspirował i zdynamizował stary kontynent”?
Czy przebywając za granicą słyszałeś pozytywne opinie o Komorowskim i jego koncepcjach dotyczących Europy?
Czy jesteś w stanie wymienić partnerów unijnych, z którymi prezydent pogłębił współpracę?
Czy uznanie przez prezydenta za kluczowe dla europejskiej stabilności i spójności, jak również dla pozycji naszego kraju – stosunków kształtujących się w ramach Trójkąta Weimarskiego, okazało się słuszne? Jeśli tak, to dlaczego Twoim zdaniem, nie ma Polski w rozmowach Niemiec i Francji z Ukrainą?
Czy prezydent umocnił „wspólnotę środkowoeuropejskich interesów,” zwłaszcza w ramach Grupy Wyszehradzkiej? Dlaczego zatem, jak sądzisz, powstał „Trójkąt Sławkowski”?
Czy wiara prezydenta w rozpoczęty po 10.04.2010 r. proces zbliżenia i pojednania polsko-rosyjskiego nie okazała się polityczną naiwnością?
Czy i jak, według Ciebie, prezydent „umocnił podstawę do trwałego rozwoju społecznego i gospodarczego” Polski? Czy jesteś zadowolony z aktywności prezydenta ws. gazu łupkowego, gazoportu w Świnoujściu, kopalni węgla?
Czy jesteś przekonany, że prezydent sprzyja polskim przedsiębiorcom?
Czy, Twoim zdaniem, prezydent zadbał o „utrzymanie w ryzach finansów państwa”, skoro Polska ma blisko 1 bln długu publicznego?
Czy powiedziałbyś, jeśli nie jesteś członkiem PO, że prezydent stworzył Ci warunki do materialnego i duchowego rozwoju?
Czy chciałbyś podziękować prezydentowi za poprawienie jakości usług publicznych?
Czy prezydent ułatwił Ci dostęp do systemu nieodpłatnej pomocy prawnej?
Czy chciałbyś podziękować prezydentowi za poprawę jakości edukacji i rozszerzenie dostępu do niej? Czy wiesz, że większość nauczycieli krytycznie ocenia rządowy elementarz, a w ubiegłym roku ubyło w całym kraju 208 szkół różnego typu?
Czy chciałbyś, jeśli jesteś młodym człowiekiem, podziękować prezydentowi za zlikwidowanie barier utrudniających Ci start życiowy?
Czy od 5 lat praca, mieszkanie, żłobki i przedszkola nie są już dobrem, o które musisz z trudem walczyć?
Czy chciałbyś, jeśli jesteś naukowcem na państwowej uczelni, podziękować prezydentowi za zwiększenie inwestycji na badania naukowe?
Czy chciałbyś, jeśli jesteś artystą lub odbiorcą sztuki, podziękować prezydentowi za lepsze finansowanie instytucji kulturalnych?
Czy chciałbyś, jeśli jesteś pacjentem, podziękować prezydentowi za zasadniczą poprawę opieki zdrowotnej?
Czy nie czujesz się oszukany przez prezydenta, który podpisał ustawę podwyższającą wiek emerytalny, skoro w orędziu obiecywał „takie rozwiązania w systemie emerytalnym, by Polacy mogli, dłużej pracując, jeśli tak chcą, przechodzić na emeryturę, godnie żyjąc, z godnej emerytury”?
Czy powiedziałbyś z czystym sumieniem, że prezydentowi zależało na tym, by rozwój Polski był jak najszybszy i jak najbardziej równomierny, obejmujący zarówno wielkie aglomeracje, jak i obszary wiejskie i małe miasta? Czy słyszałeś o tzw. zjawisku „zwijania się Polski powiatowej”?
Czy jesteś pewien, że dzięki prezydentowi nikt z racji urodzenia, stopnia sprawności, wieku, wykształcenia czy miejsca zamieszkania nie jest pozbawiony możliwości bycia we wspólnocie i pomocy w trudnej sytuacji?
Czy odczułeś podczas 5 lat prezydentury Komorowskiego poprawę jakości swojego życia? Czy zauważasz ją u wszystkich obywateli? Czy wiesz, że w ubiegłym roku samobójstwo popełniło aż 6165 osób, głównie z powodu bezrobocia i braku środków do życia?
Prezydentowi nie przystoi uczestniczyć w licytacji na demagogię, populizm, na obiecywanie bez pokrycia
— pouczał 10.02.2015 r. Bronisław Komorowski, a 14.02.2015 r. dodawał:
O tym, czy ktoś wygrywa nie decyduje konfetti, ale dokonania!
Polaku, czy już wiesz na kogo będziesz głosował 10 maja 2015 r.?
Agnieszka Kanclerska
PO się doszczetnie zeszmacila. Afera goni aferę a wszystko jest zamiatane POd dywan
Wyślij znajomemu
Wydrukuj
11.04.2015
szewczakcccSI
Szewczak: Zrobić wrzutkę, ogłupić i ograbić
Wyciągają nam z kieszeni kolejne dziesiątki miliardów złotych
My tu gadu, gadu o kolejnej wrzutce medialnej, a tu nam wyciągają z kieszeni kolejne dziesiątki miliardów złotych. Jak widać, nie tylko w sprawie Smoleńska sprawa nie wydaje się być arcyboleśnie prosta, jak to twierdzi prezydent B.Komorowski. Mącić POdjudzać, zamieszać, a następnie ograbić, zgodnie z dewizą obecnego rządu, która ciągle brzmi; śmierć frajerom, dającym się strzyc do woli i bez końca. Za tej zwłaszcza ekipy, to zarówno taktyka jak i strategia.
A, nuż Polacy dadzą się nabrać po raz kolejny. Zrobi się kolejną wrzutkę medialną, puści się tzw. "szczura" do TVN-24 czy RMF FM czy GW, a wszystko to po to byśmy się nie zorientowali, że tak naprawdę w tle chodzi o systematyczne zagarnięcie resztek majątku narodowego, jak i drenaż naszych portfeli. Trwa więc on w najlepsze od wielu już lat i ma być nadal kontynuowany. Kolejne wrzutki medialne funkcjonariuszy III RP mają zamącić umysły i serca Polaków na tyle, by można było dalej całkowicie bezkarnie strzyc i doić te polskie, jakże płytkie kieszenie. Polska cyniczna, sprzedajna i manipulancka wykorzysta w tym celu każdą sposobność. Po 8-miu latach rządów tej koalicji mamy już blisko 900mld zł długu publicznego, wyprzedany w większości majątek narodowy z bankami na czele, skandalicznie niskie płace i urągające człowieczeństwu i godności ludzkiej renty, emerytury i świadczenia socjalne.
Po latach nieustannych reform służby zdrowia, koalicji PO-PSL i wprowadzeniu, niezgodnego z Konstytucją RP tzw. Pakietu Kolejkowego i Onkologicznego oraz ustawy o refundacji leków, Polacy jeszcze dłużej czekają do onkologa i lekarzy specjalistów, polskie dzieci zaś umierają odsyłane ze szpitali, bo procedury i limity nie pozwalają na ich leczenie, a polscy pacjenci i emeryci dopłacają do ceny leków najwięcej w Europie i to z ich kieszeni wyciągnięto w ostatnich latach co najmniej ok. 4-5mld zł. To nic, wrzuci się temat zastępczy w mediach mętnego nurtu o in-vitro, bo Platforma bardzo kocha dzieci i na to znajdą się pieniądze mimo, że brakuje ich często dla śmiertelnie chorych. W systemie bankowym i finansowym nad Wisłą nabrzmiewają prawdziwe afery i kolejne wielkie zagrożenia, nie tylko w związku z tzw. kredytami frankowymi ( 150mld zł ), polisolokatami ( 50mld zł ), lawinowo rosnącymi prowizjami czy rosnącym oprocentowaniem kredytów konsumpcyjnych, mimo spadku stóp procentowych. Banki w przyspieszony sposób i za 30 proc wartości sprzedają dziś firmom windykacyjnym zagrożone kredyty hipoteczne, zwłaszcza te walutowe. W I kw. 2015r. nastąpił blisko dwukrotny wzrost sprzedawanych tego typu kredytów do firm windykacyjnych w stosunku do 2014r. do kwoty 4 - 4,5mld zł.
No i co z tego, wrzuci się temat zastępczy SKOK-ów, zrobi się cyrk i niech się tłumaczą, może przy okazji da się trochę obrzucić błotem kandydata na prezydenta A.Dudę - tym bardziej, że radzi sobie coraz lepiej i ma całkiem realne szanse na zwycięstwo. Może znów Polacy się nie zorientują, że pustoszenie majątku narodowego, jak i zwłaszcza naszych portfeli ma być kontynuowane. W tym szaleństwie jest metoda: odwrócić uwagę od spraw zasadniczych, zamieszać, skłócić i napuścić jedne środowiska na drugie, obiecać i oszukać, a z pogardy i kłamstwa uczynić prawdziwy rządowy przemysł i metodę rządzenia. Propaganda sukcesu i kolejne wrzutki to nie czysty absurd, ale ciągle bardzo skuteczny sposób Wygaszania Polski i utrzymywania niskopłatnych niewolników we własnym kraju w stanie posłuszeństwa i nieświadomości. Właśnie ruszyły rządowe przygotowania do prywatyzacji PKP - Energetyka, a co dziś warte są polskie tory, w które już wpakowano dziesiątki miliardów złotych, z wartymi 2,5mld zł Pendolino, bez własnego prądu? Okazuje się, że Polacy nadal jednak zarabiają 3-4-krotnie mniej niż większość obywateli UE , a koszty pracy są w Polsce niższe nawet niż w kryzysowej Grecji czy Portugalii. To nic, prezydent B.Komorowski i jego gorąca linia w TVN-24 zrobi kolejną wrzutkę, by możliwie szybko przyjąć wspólną walutę euro. I tak do skutku, do ostatniej polskiej złotówki, ostatniej fabryki, a nawet kolejki na Kasprowy Wierch.
Mają jeszcze polscy staruszkowie i emeryci za dużo mieszkań, w atrakcyjnych lokalizacjach, wrzuci się temat Odwróconego Kredytu Hipotecznego za 200-300zł dodatku do emerytury, przejmie się szybko te atrakcyjne lokale. Spadło oprocentowanie kredytów w NBP, to nic KNF pozwoli poszaleć bankom z podwyżkami prowizji, wprowadzi się opłaty za wyjmowanie własnych pieniędzy z bankomatów czy przymknie się oko na zgodę, na 6 proc. opłatę za posługiwanie się kartą za granicą. Przez lata tolerowano sytuację, że prowizję za opłaty kartami były jednymi z najwyższych w Europie i wynosiły 1,6 proc. przy średniej europejskiej 0,7 proc., co kosztowało Polaków na przestrzeni lat, w ramach "legalnego rabunku", co najmniej 15mld zł. Ponieważ polskie rodziny i polskie młode matki mają skandalicznie niską pomoc materialną i socjalną ze strony polskiego państwa, jedną z najniższych w Europie, więc wrzuci się temat zastępczy, pigułki antykoncepcyjnej "po" dla 15-16-latów. No, bo po co tylu nowych Polaków, skoro i tak muszą wyjechać z kraju za chlebem. Ponieważ polskie samorządy też toną w długach, a potrzebują tylko na remont podległych im szpitali 7mld zł, a nie mają tych pieniędzy, prywatyzują je na potęgę.
Już co 10-ty szpital samorządowy jest sprzedany lub wydzierżawiony, a jak by co podniesie się jeszcze opłaty na wodę, ścieki czy śmieci. Wrzuci się temat piratów drogowych, ze słynnym już "Frogiem" na czele, by już latem uruchomić 100 nowych radarów i dobić do okrągłej liczby 400 sztuk. Miliony, tzw. kredytobiorców frankowych i właścicieli polisolokat zorientowało się już, że to banki, a nie oni są pod specjalnym parasolem ochronnym tego rządu, że ta władza ich wykiwa i sprzeda w niewolę. Więc, wrzuci się temat nowej ustawy o klauzulach niedozwolonych oraz o tym, że teraz już banki będą informować Polaków, o tym że stopy procentowe mogą w przyszłości wzrosnąć. Same kłamstwa i mnóstwo wrzutek całą dobę propagandowych tub tego rządu, nieustannie zapewniają Polaków, o kolejnym, ogromnym wzroście gospodarczym, doganianiu lub nawet przeganianiu bogatych europejskich państw i narodów, o dobrobycie polskich rodzin, rzekomo znaczących podwyżkach płac i statystycznych wskaźnikach bijących kolejne światowe rekordy. Wszystko to właśnie ma służyć temu, by co roku ok. 70mld zł naszych pieniędzy opuściło nasz kraj i popłynęło w siną dal. Przy akompaniamencie medialnych wrzutek i TVN-owskich sensacji trwa skuteczne Wygaszanie Polski, krojenie naszych portfeli i likwidacja realnych atrybutów polskiego państwa. Chodzi przecież o to by ogłupionemu i zniewolonemu polskiemu społeczeństwu, spokojnie i bezkarnie sięgnąć jeszcze głębiej do kieszeni i po resztkę rodowych sreber, które jeszcze pozostały. Wszak my Polacy mamy jeszcze ziemię i lasy i przestrzeń życiową między Bugiem, a Odrą, a to jest jeszcze coś warte. Może i to da się odebrać ?
Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/publicystyka/op
inie/zrobic-wrzutke,-oglupic-i-ograbic,1
3492827269#ixzz3XAjdO7H0
Gląby mafijne to PO
Wolę być dumnym oszolomem niż durnowatym lemingiem
Wasz kandydat na prezydenta bul,bul kompromituje Polskę w świecie i Europie"
Tylko Andrzej DUDA
Tylko ANDRZEJ DUDA
tylko szlachetnym ludziommogą być powierzone!
Czy jesteśmy świadomi ,że od naszych wyborów zależy w komu zawierzymy Polską ,obrońcy Polskości czy agenturze Antypolonizmu,której Polskość nienormalnością!czas gdyby fałszerze mącili na referendum!
Naród,który się oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid
Litania "Ile jeszcze?"
"Ile jeszcze będzie nowych Rzeczypospolitych
wyniesionych z pęt niewoli na wolności szczyty?
Ile razy zmowa zmiecie nas rusko-teutońska,
wymazując z mapy świata dumne słowo Polska?"
Ile jeszcze będzie krwawych powstań narodowych
i tych z głową, ale również tych całkiem bez głowy?
Ile groźnych fal represji i pacyfikacji
i samobójstw rozpaczliwych hen na emigracji?
Ile razy na obczyźnie będą armie polskie
czekające, żeby z ziemi obcej iść do polskiej?
Ilu wodzów fantastycznych i wielkich herosów?
Ile jeszcze zarzynanych bezkarnie etosów?
Ile jeszcze zmarnowanych bez sensu okazji?
Ile chamstwa i prostactwa rodem z dzikiej Azji?
Ile wściekłej nienawiści, pychy i głupoty?
Ile przez wyborczą urnę przepchanej miernoty?
Ile nowych gabinetów jeszcze się przekręci
z racji nieprawdopodobnej ich niekompetencji?
Ilu głupców się wywyższy nad autorytety?
Ilu się złodziei schowa za immunitety?
Tę litanię wciąż będziemy śpiewać gromkim głosem,
a w niedoli cicho mruczeć sobie ją pod nosem,
boć to polska jest litania i to jedno wiemy,
że niestety nie ma końca, póki my żyjemy!
"Zbyt wielka jest danina krwi, bólu, łez i poniewierki złożona u stóp Chrystusa, by nie powróciła od Boga jako dar prawdziwej wolności, sprawiedliwości i miłości. By nie doprowadziła do zmartwychwstania Ojczyzny, jak to miało miejsce w roku 1918, gdy zdawało się, że jest to niemożliwe, aby trzy mocarstwa zaborcze naraz zostały pokonane. Po ludzku niemożliwe. Ale Bóg pokazał, że u Boga wszystko jest możliwe !!! "Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko
BREDZISŁAW SPRZEDA LASY ABY ŻYDÓW SPŁACIĆ , A WY BĘDZIECIE GŁODOWAĆ DO EMERYTURY , BO DO 67 LAT ZADEN PRYWACIAŻ NIE BĘDZIE ZATRUDNIAŁ , JUZ MASOWO ZWALNIAJĄ 55+ LAT . TYLKO DUDA MOŻE NAS URATOWAĆ !!!
\
Niedawno Ewa Kopacz przedstawiała półroczny bilans działania swego rządu. Lukrowany obrazek nijak nie przystaje do ustaleń Najwyższej Izby Kontroli, które dotyczą też poprzednich rządów PO-PSL.
Szef NIK, Krzysztof Kwiatkowski , w wywiadzie dla „Super Expressu” nawiązuje m.in. do ostatnich ustaleń kontrolerów dotyczących nieprawidłowości w Krajowym Biurze Wyborczym przy ostatnich wyborach samorządowych.
KB
W dopuściło się poważnych błędów, organizując na ostatnią chwilę przetarg na oprogramowanie do wyborów samorządowych. Później odebrało przysłowiowego „kota w worku”, bo bez żadnego sprawdzenia zapłaciło za dostarczone oprogramowanie. Dalej mimo nieudanych testów dopuściło zakupiony system informatyczny do użytkowania. W systemie tym były poważne błędy, które umożliwiały włamanie z zewnątrz
— mówi prezes NIK.
Wśród obszarów działalności państwa, które działają najbardziej wadliwie Kwiatkowski wymienia służbę zdrowia i rządowe inwestycje infrastrukturalne, czyli dziedziny, na które idzie najwięcej publicznych pieniędzy.
Na
sze raporty wskazują na wydłużające się kolejki do specjalistów. Te liczby są zaskakujące, gdyż na tych samych specjalistów w jednych województwach czeka się czasami kilka razy dłużej niż w województwach sąsiednich. To świadczy o tym, że niewłaściwie zostały podpisane kontrakty z NFZ
— podkreśla Kwia
tkowski.
Tymczasem wedle rządowej propagandy kolejki miały ponoć się zmniejszyć… NIKalarmuje również o nieprawidłowościach przy wielkich inwestycjach infrastrukturalnych, drogowych i kole
jowych.
Odwołam się do przykładu naszej kontroli dotyczącej ekranów dźwiękochłonnych stawianych przy drogach ekspresowych i autostradach. Pokazaliśmy, w jak wielu miejscach nie były one potrzebne, bo nie chroniły domów, ale pola, a państwo polskie wydało na nie setki milionów złotych. I nie był to koszt jednorazowy, gdyż ekrany te trzeba myć, konserwować i naprawiać
— relacjonuje w wywiadzie dla „SE” Kwiatkowski.
Bulwersującym zaniedbaniem jest niekończąca się budowa terminalu gazowego w Świnoujściu, a to inwestycja strategiczna dla polskiego bezpiecze
stwa.
Zgodnie z umową zawartą z generalnym wykonawcą inwestycji pierwotnie miała się ona zakończyć w czerwcu zeszłego roku, a po aneksie - do końca 2014 roku. Jak wiemy, żaden z tych terminów nie został dotrzymany, a mówimy przecież o inwestycji wyjątkowej. Wskazaliśmy na cały szereg przyczyn tego opóźnienia: zwlekanie ze zmianami prawa usuwającymi bariery w realizacji gazoportu; niewłaściwe relacje pomiędzy instytucjami nadzorującymi a głównym wykonawcą terminalu; nieprawidłowość nadzoru nad inwestycją, którą sprawowały spółki Skarbu Państwa Gaz System i Polskie LNG; a na koniec niewłaściwy nadzór administracji rządowej nad całością tego ważnego projektu; upadłość firm wchodzących w skład konsorcjum. I wreszcie błędy generalnego wykonawcy, który przygotowywał i wykonywał prace niezgodnie z umową, a teraz kolejnymi aneksami wymusza wyższe wynagrodzenie od państwa
opisuje prezes NIK.
Kwiatkowski, który był ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, a potem senatorem PO, znany jest z ogromnej ostrożności. Stąd w jego wywiadzie dla „Super Express”, przedstawiającym rezultaty pracy NIK, nie ma ani słowa bezpośredniej krytyki rządzących. Ale fakty, które przytacza mówią same za siebie. Raporty NIK to jeden wielki akt oskarżenia rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz obok raportu ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, który stwierdził, że państwo jest już teoretyczne i dosadnie dodał, że to ch.. d... i kamieni kupa...
„Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych.” - Stendhal
:)
Duda prezydentem!
Jaruś na Religię nie chodził a teraz... Proszę !
Tatuś milicjant w komunie a teraz Kreska do korytaaaa rwie..
Dnoooooooo.......
Najdroższy Panie Prezydencie !
Usłyszałem wczoraj w radiu księdza... opowiadał, jak pod Twoim domem zauważył kłującą w oczy, niepozwalającą oderwać od siebie wzroku kartkę, zostawioną przez jakiegoś człowieka, na której napisał on: "Polecieliście oddać hołd ofiarom, a złożyliście ofiarę w hołdzie". Ileż tragicznej prawdy zawarł ten nieznajomy w tym krótkim zdaniu... właśnie... PRAWDY. Słowa, którego znaczenie w Polsce ostatnich dwudziestu lat uległo potwornemu skundleniu, a które dla Ciebie, mój Prezydencie, stanowiło aksjomat i fundament całego życia.
Wiedziałem o tym już wtedy gdy szedłem oddać Tobie swój głos, wiedziałem już o tym wcześniej. Twoja postawa i działanie były emanacją moich pragnień i marzeń o tym, jakim mój kraj powinien być. Oczami wyobraźni widziałem uśmiech spod wąsa marszałka Piłsudskiego, który onegdaj nakazał wojskowym oddawać honory Powstańcom Styczniowym, gdy dzięki Twej determinacji i wbrew plwocinom "wyborców przyszłości", Polacy tłumnie zaczęli honory te oddawać Powstańcom Warszawy. Marszałek będzie szczęśliwy mając Cię u swego boku... i duchem, i ciałem... na Wawelu.
Miałem łzy w oczach i serce pełne dumy gdym ujrzał, o czym marzyć nie śmiałem... w 2007 r. major "Zapora" wrócił z niebytu, i to z Orderem Odrodzenia Polski od Ciebie. Potem już za każdym razem wzruszony płakałem, gdy przez lata, jeden za drugim, z lśniącym Polonia Restituta, dumni z mgły wychodzili: kpt. "Huzar", kpt. "Młot", mjr "Łupaszka", mjr "Orlik", kpt. "Warszyc", mjr "Bruzda", kpt. "Ryba", por. "Jastrząb" i por. "Żelazny"... Trudno wymienić Ich wszystkich... teraz podziękują Ci osobiście...
Jakże dumny byłem będąc Polakiem, gdy widziałem jak reprezentujesz moją Ojczyznę. Jak w końcu "brzydka panna" pięknieje i podnosi dumnie głowę, pomna swej wielkiej przeszłości, tradycji, kultury i waleczności. Jakże bolał mnie fałsz tych wszystkich miałkich i małych ludzi, którzy w imię swoich malutkich, koniunkturalnych interesów z kłamstwa zrobili potworny oręż, by Cię zhańbić, splugawić, ośmieszyć. Skundleni mali ludzie... o jakże wielki się dziś obok nich wydajesz... chcieli upodlić, wyśmiać Twoje i milionów Polaków wartości, Twą religijność, patriotyzm, szacunek do etosu II Rzeczypospolitej i najpiękniejszej historii tej Pierwszej. Twą i Marii miłość, na którą gdy patrzyłem, ściskałem żonę mocniej za rękę. Ale ja to wiedziałem zawsze, choć trudno to było ujrzeć w "polskojęzycznych mediach". Dziś widać... Oni to też zawsze wiedzieli, widzieli... "Cóż dobrego Im uczyniliście, że Was tak znienawidzili?"... to stare przysłowie ciągle snuje mi się po głowie, gdy myślę o kundliźmie wielu ludzi wczoraj i ich faryzejskich łzach dzisiaj. A może stał się cud i naprawdę żałują. Być może... Boże... jakże, przy całej powadze majestatu, pięknymi, dobrymi i zwykłymi ludźmi byliście... jesteście... zostaniecie takimi na zawsze w mej pamięci...
Wiesz, mój Prezydencie, jestem zdruzgotany, od soboty nie mogę się pozbierać, co chwila ocieram łzy. Ale też, paradoksalnie, czerpię siłę z Twojej, Waszej ofiary. Wcześniej często byłem zmęczony, nie miałem sił do dalszego działania, obojętniałem przez innych obojętność. Już jest dobrze... Siły wróciły... teraz moje pisanie, na tej mojej małej stronce, nabiera innego wymiaru. Będę je teraz w głębi serca traktował jako część Twojej misji, kontynuację Twego dzieła przywracania pamięci, będę robił to teraz również w hołdzie dla wielu z Tych, którzy w sobotę odeszli wraz z Tobą, Panie Prezydencie. Myślę, że ta śmierć wyda w efekcie piękne owoce... wierzę w to głęboko i to mnie jakoś trzyma.
Ciągle myślę jak potworny cios spotkał tych wszystkich, którym na sercu leżała pamięć i tożsamość narodowa, tradycja, historia, honor, patriotyzm. Którzy krzyczeli o prawdę, o sprawiedliwość, o wierność przysiędze i "przegranej sprawie". Boli mnie to tym bardziej i wzbudza strach, gdy obserwuję potworny ocean obłudy i hipokryzji wylewający się z tych wszystkich mediów, ust i twarzy, które przez lata pluły na to wszystko w co głęboko wierzyli i starali się ze wszystkich sił ratować Ci dziś już Nieobecni, wielu z Was. Ciężko mi żyć w takim świecie, chciałbym by chociaż zamilkli i nie kalali swoim obłudnym sykiem Waszej Pamięci. Ale cóż mogę zrobić... modlę się... Ale mogę też odprowadzić Cię Panie Prezydencie z Twą ukochaną małżonką w Waszą ostatnią drogę. Pojadę więc do Krakowa to właśnie zrobić. Stanę u stóp siedziby polskich królów, na Wawelu, i ze łzami w oczach odprowadzę Cię w to najgodniejsze Ciebie miejsce. To dzięki wielu tam pochowanym ludziom dumny jestem z Polski, jestem dumnym Polakiem. To dzięki Tobie, mój Prezydencie, od kilku lat duma ta rosła i potężniała. Być może właśnie tej tragedii trzeba było, by ludzie się obudzili. Chcę w to wierzyć. Wierzę ! Chcieli Cię zniszczyć za życia, a Ty przez okoliczności swej śmierci i nią samą stałeś się NIEŚMIERTELNY.
Jakże porażająco symboliczny jawi się dzisiaj fakt, że jeden Prezydent mojego kraju oddał życie za ratowanie pamięci o naszych pomordowanych Bohaterach, a inny - i to ten, którego stawiano za wzór Europejczyka, Polaka i najgodniejszego reprezentanta Narodu, z którego mieliśmy być dumni i brać przykład - pijany deptał Ich groby. Jeśli dzisiaj, jutro, w niedalekiej przyszłości Ten Naród się nie ocknie i nie zrozumie tego, czego już nam Pan Bóg chyba wyraźniej nie mógł oznajmić, to zginiemy. Odejdziemy w nicość, w mgłę... tę smoleńską, katyńską... I nic już nas nie uratuje.
Dzisiaj w radiu jakaś kobieta powiedziała, że całe Twoje życie, Panie Prezydencie, było drogą do Katynia. Tak, przez lata walczyłeś o Nich i dla nich zginąłeś. Ale to nie pójdzie na marne... od soboty 10 kwietnia 2010 roku nikt już nigdy o Nich nie zapomni. I o Was też. Jak powiedział Jezus: "Wszystko co jest ukryte, musi zostać ujawnione". I tak się dzieje... dzieje się to teraz, na naszych oczach. Katyń 1940 za sprawą tego z 2010 jest na oczach całego świata. Piękna, wspaniała Polska, moja Ojczyzna, Majestat Rzeczypospolitej w końcu jest na ustach całego świata !
Gdziekolwiek jesteś Panie Prezydencie - WYGRAŁEŚ ! I wierzę głęboko, że patrzysz teraz na nas z góry, w otoczeniu tych wszystkich, o których walczyłeś i za których ofiarę ze swego życia złożyłeś. Że "płaszczem Jego chwały, blaskiem okryci, są tam - z Tobą Panie Prezydencie - wszyscy "polscy bandyci". Że szczęśliwi, spokojni, dumni... szepczecie ze łzami w oczach: POLONIA RESTITUTA.
Dziękuję Ci mój Prezydencie ! Po stokroć Ci dziękuję !
Cześć Twej Pamięci !
wZQ#t=87 :-D
Także inna słynna wypowiedź, która miała brzmieć – przepraszam za dosłowność ale jest ona tu nieodzowna – ****, dupa i kamieni kupa – w rzeczywistości składała się z dwóch części.
W pierwszej części wypowiedzi pan prezes Belka pozdrawiał swojego rozmówcę po angielsku „How do you du!”, czyt. hałdujudu, co wcześniej błędnie odczytano jako wspomnie już – przepraszam ponownie – ****, dupa.
Natomiast druga część wypowiedzi zarejestrowana jako „kamieni kupa” była skróconą informacją o tym, że pan minister czyta akurat powieść Wiesława Myśliwskiego „Kamień na kamieniu” - stąd owa, symboliczna już „kamieni kupa”. Tak więc Polacy nic się nie stało, nic się nie stałoooo!
-bronislawa-komorowskiego-z-wsi
tak pięknie rządzą to niedługo przedłużą wiek emerytalny do 82 lat.
A wam którzy tacy jesteście za PO do 100 -to będzie dla was nagroda!!!
Sztab główny Komorowskiego i liczne w mediach sztaby pomocnicze wciąż nie mogą trafić Dudy.
1. Sławny bokser Jerzy Kulej powiedział kiedyś, że w boksie nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni. Sztab główny Bronisława Komorowskiego i liczne w mediach sztaby pomocnicze, trafiają źle. Co wyprowadzą cios, to chybiony. Ani Duda nie padł na deski, ani nawet się nie zachwiał. Przypomina się piosenka Wysockiego o bokserze, który bił przeciwnika, bił, aż tak tym biciem zmęczył się, że sam na deski padł…
2. Prób
owali trafić SKOK-ami – pudło! Że do Trybunału wniosek pisał… jakby pisanie wniosków do Trybunału było zbrodnią, zwłaszcza, że Trybunał wniosek uznał. Dobrze był widocznie napisany, bo Duda to dobry prawnik. I tak się tymiSKOK-ami zamachnęli, że własnego zawodnika omal nie powalili na deski, bo się okazało, że to nie Duda, tylko ich zawodnik wagi ociężałej, ma ze złodziejami wspólne zdjęcie.
3. P
róbowali trafić jakimś ułaskawieniem, ale nic to nie dało, pomachali trochę rękami w powietrzu i na tym się skończyło. No to uderzyli w Mariusza Kamińskiego i funkcjonariuszy CBA, patrzcie, jacy to oni wszyscy straszni, z Dudą włącznie. Niestety, sędzia za bardzo był rozgrzany i sprawę przepalił.
Jakb
y ogłosił ten rok w zawieszeniu, którego chciał prokurator (i dobrze wiedział, co robi, wytyczne znał!) mogliby tym skazaniem straszyć. A że sędzia walnął, jak z grubej Berty, trzy lata bezwzględnego więzienia, to zamiast pożądanego i oczekiwanego strachu przed PiS-em, w społeczeństwie wzbudziła się solidarność ze skazanymi. Kompletnie nietrafiony cios. Duda tylko się wzmocnił. Teraz to już trzeba go wybrać, żeby Kamińskiego ułaskawił.
4. N
o i wreszcie wytoczyli armatę z napisem - Smoleńsk. Prokuratura wojskowa przez pięć lat strusie jaja sobie robiła ze śledztwa, badanie na trotyl wykonywała w dwa i pół roku po katastrofie – a teraz, przed wyborami, już wszystko wie, już jej eksperci, nie wiadomo tylko jacy, wszystko powiedzieli. Ale znów „przegrzewka”, bo już nawet lemingi zaczynają dostrzegać, że nazbyt grubymi nićmi szyty jest ten przedwyborczy Smoleńsk.
5.
A teraz jeszcze odszumiały się taśmy milczące…
…Odszumia
y się taśmy milczące
I odnalazł się w kokpicie głos
Ale nawet lemingi błądzące
Nie uwierzą, więc znów chybiony cios…
6. Na dodatek w trzecim akcie kampanii niebezpiecznie wypaliła strzelba, która od pierwszego aktu już wisiała. Komorowski nadal poluje, a może i nie poluje, tylko orgazmu doznaje na widok zabijanych zwierząt. Śmierć zwierzęcia jest dla niego tlenem… A Duda o rolnictwie o szkolnictwie, o euro, o służbie zdrowia. Duda uśmiechnięty, ściska tysiące rąk…
7. Do wyborów już tylko miesiąc.
Komorowszczyzna się miota, a Duda punktuje. Mówię wam - w drugiej rundzie będzie nokaut!
autor: Janus
z Wojciechowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Kandydat miał dużo ciekawych rzeczy do przekazania. Takiego prezydenta nam potrzeba. A malkontentów odsyłam do relacji nagranej przez Dobę i TV Sudecką.
Kandydat miał dużo ciekawych rzeczy do przekazania. Takiego prezydenta nam potrzeba. A malkontentów odsyłam do relacji nagranej przez Dobę i TV Sudecką.
Przyjrzyj się waszym idolom- Sikorski od watahy, skaczący PO krzeslach brunek co bredzi od rzeczy, umie tylko czytac z kartki. Pan Duda wyksztalcony , madry i kontaktowy kandydat. Takiego Polsce potrzeba prezydenta!!!!!!!!!!!!!!!!!! I
CZEMUŚ BIEDNY, BOŚ GŁUPI
CZYTAJ I PATRZ ZE ZROZUMIENIEM !!!
I jak widać po tobie, robi to bardzo skutecznie.
ANDRZEJ DUDA PREZYDENTEM! :)
Chcesz, żebym odpowiedział.
Dlaczego tyle zła i dokąd zmierza świat?
Kto wiarę naszą sprzedał?
Odpowiem Ci, że ja do końca nie wiem sam.
Choć już widziałem wiele.
I uwierz, trudniej mi niż Tobie tutaj żyć.
Tyle mogę odpowiedzieć.
Bo tutaj jest jak jest po prostu.
I Ty dobrze o tym wiesz.
Bo tutaj jest jak jest po prostu.
I Ty dobrze o tym wiesz.
Wierzę w to, że przyjdzie czas.
Wierzę w to, że zmieni się.
Wierzę w to, że Ty i ja.
Obudzimy nowy dzień.
Wierzę w to że się uda - dlatego głosuj - Andrzej Duda
Spokojnie, gdyby nawet jakimś cudem wygrał wybory, to na głowie nie będzie stawał, żeby naprawić Polskę. Picer - tapicer jak i reszta.
Farbowane lisy
BO JAK PO DOJDZIE ZNÓW DO WŁADZY TO BĘDZIE KLĘSKA OKRADNĄ NAS DO KOŃCA
po okradło nas w zdłuż i w szerz ,np.mi ukradli 28tyś z ofe wystarczy ? i zastanow się pisząc nic nie kumając przepraszam ale nie lubie cwaniactwa!