W środę Andrzej Duda w Dzierżoniowie
W najbliższą środę, 8 kwietnia 2015 roku, na placu przed pomnikiem św. Jana Pawła II przy kościele pw. Maryi Matki Kościoła (ul. Świdnicka) odbędzie się plenerowe spotkanie z Andrzejem Dudą, kandydatem na Prezydenta RP. Należy zaznaczyć, że będzie to jedno z pierwszych, w tej kampanii wyborczej, spotkań Dudy z mieszkańcami Dolnego Śląska. Przyjazd do Dzierżoniowa planowany jest około godz. 12.00. W tym dniu Andrzej Duda odwiedzi także mieszkańców Ząbkowic Śląskich i Wałbrzycha - wyjaśnia Łukasz Apołenis, Sekretarz Prawa i Sprawiedliwości w okręgu wałbrzyskim.
Przeczytaj komentarze (341)
Komentarze (341)
SKOK WOŁOMIN NALEZY DO WSI , TO PRZEKRETY NA MILIARDY . SYN BRONKA W FIRMIE POWIAZANEJ Z WSI
Jak się czyta wypowiedź J.Kaczyńskiego : „Andrzej Duda był członkiem Unii Wolności, a PiS starał się ukryć ten fakt przed opinią publiczną. – Wiedziałem o tym – to było wpisane w jego deklarację. On nigdy tego nie ukrywał. Z mojego punktu widzenia to był tylko incydent, więc nie widzę problemu” to jednoznacznie odnosi się wrażenie, że Kaczyński uważa i traktuje Polaków jak bandę niekumatych idiotów, którym można wmówić każdą bzdurę. Cały PiS łącznie z Kaczyńskim mógł wiedzieć o przynależności A.Dudy do UW, ale tylko jeden fakt Kaczyński celowo pomija – dlaczego aspekt przynależności A.Dudy do UW został wykreślony oficjalnego życiorysu !!! Takie celowe mataczenie faktami i zafałszowanie rzeczywistości kłamstwem to specjalność PiS.
Inna wypowiedź Kaczyńskiego świadczy o jego politycznej niepoczytalności, bo jak można bredzić aż takie androny : ” Mamy do czynienia z dowodami na kompletną demoralizację klasy politycznej – a przynajmniej jej części, bo to oczywiście nie dotyczy Prawa i Sprawiedliwości „. Kandydat PiS Andrzej Duda skazany prawomocnym wyrokiem sądu za oszczercze pomówienie, osobiście uwikłany w szemrane ułaskawienie oraz zaginięcie dokumentów, przyzwala na fałszowanie życiorysu oraz przywłaszczeniu nienależnego stanowiska wykładowcy akademickiego, czynnie uczestniczy w oszustwie polegającym na wyłudzeniu wynagrodzeń dla fikcyjnie zatrudnionych na etatach.
Jak można skomentować wypowiedź Kaczyńskiego w odniesieniu do faktów na temat A.Dudy – nie było, nie ma i nigdy nie będzie tak zdemoralizowanej i bazującej wyłącznie na kłamstwie i oszustwie partii jaką jest PiS. Jestem przekonany w 100 % , gdyby sprawa fałszowania życiorysu, przywłaszczenia stanowiska akademickiego, prawomocnego wyroku sadu za oszczercze pomówienie, mataczenie ws. ułaskawienia, dotyczyła B.Komorowskiego to PiS by dostał medialnego amoku, białej gorączki a tak… nic się nie stało.
:):):)
Bild: Czy Moskwa zabiła polskiego prezydenta? Roth o przyczynach zamachu - niezalezna.pl
Na okładce niemieckiej gazety "Bild" pojawiło się zdjęcie rozbitego w Smoleńsku tupolewa i tytuł "Czy Moskwa zabiła polskiego prezydenta?". Dzisiaj za Odrą odbędzie się premiera książki Jurgena Roth, który dotarł do nieznanych dokumentów niemieckich służb specjalnych z informacjami o zamachu na śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Z Rothem rozmawiała również publicystka "Gazety Polskiej" Olga Doleśniak-Harczuk.
Tabloid "Bild" ukazujący się w nakładzie ponad 3 milionów egzemplarzy, jako jeden z nielicznych mediów na Zachodzie tak otwarcie stawia pytanie: "Czy Moskwa zabiła polskiego prezydenta?". Tekst ukazał się przy okazji premiery książki dziennikarza śledczego Jurgena Rotha, autora książki „Tajne akta S”, która dotyczy katastrofy smoleńskiej i cytuje nieznane dotychczas dokumenty niemieckiego wywiadu.
Z Rothem rozmawiała również publicystka "Gazety Polskiej" Olga Doleśniak-Harczuk, obszerny wywiad, w którym poruszono wiele bardzo istotnych wątków, ukaże się w najbliższym numerze tygodnika "GP". Dzisiaj fragmenty opublikujemy na portalu niezalezna.pl - teraz jedno, ale fundamentalne pytanie i odpowiedź Rotha:
- We fragmencie poświęconym ś.p. Lechowi Kaczyńskiego pisze Pan, że prezydent przeszkadzał mocno Rosji w jej planach gospodarczych, energetycznych., pojawia się wątek dążenia do niezależności gazowej kraju, oszacowania złóż gazu łupkowego. Na Kremlu nie byli zachwyceni.
Kwestie gospodarcze mogły być jednym z motywów dlaczego ktoś postanowił pozbyć się prezydenta. Jak wiadomo Lech Kaczyński nie złożył swojego podpisu pod niekorzystnym dla Polski kontraktem gazowym z Gazpromem, do jej domknięcia doszło dopiero za sprawą Donalda Tuska. To jest jeden z możliwych motywów, ale nie jedyny, niestety cały czas poruszamy się w sferze spekulacji, za dużo ukryto, zatuszowano, przemilczano.
Nie dajmy sobie wmówić, że to kto inny zrobił ten ogromny przekręt.
afera taśmowa, afera gazowa, afera ze wstrzymaniem publikacji ustawy o rajach podatkowych, nieustający wzrost zadłużenia, akceptacja rujnujących gospodarkę rozwiązań w sprawie CO2, wzrost ucisku fiskalnego, finalizacja skoku na OFE, ograniczenie obywatelom dostępu do informacji publicznej, legalizacja obrotu GMO, przyjęcie ustawy o "bratniej pomocy", grabież Lasów Państwowych, marginalizacja Polski na arenie międzynarodowej czy szereg kompromitacji wizerunkowo-reputacyjnych. Oto najważniejsze "dokonania" władzy w 2014 roku. Już dość okradania Polski. NIE dla Komorowskiego!!!!!!!!!
PO
Myślę, że powinno się zagłosować na tego, kto ma szanse wygrać z "bulem", bez względu na to kto to jest, aby odsunąć wreszcie te mafijne układy. Inaczej oni się "zabetonują".
To sensacyjne wyniki, bo dotychczasowe badania opinii społecznej, wskazywały na przewagę Bronisława Komorowskiego. Wprawdzie z każdym tygodniem malejącą, ale pozycję lidera utrzymywał.
Sondaż antykomor.pl przeprowadził w dniach 16-20 lutego 2015 roku. "Metodą telefoniczną na próbie 2603 pełnoletnich mieszkańców Polski. Łącznie wykonaliśmy 3292 połączenia telefoniczne (wyłącznie sieci komórkowe) z czego 689 nie zostało uwzględnionych (nieprawidłowy numer, poczta głosowa, osoba niepełnoletnia), czas trwania wszystkich rozmów to 51 godzin, 15 minut i 46 sekund" - czytamy.
Jak pisze bloger: Respondenci odpowiadali na pytania (oprócz zgody na udział w badaniu):
– Pana/Pani wiek;
– Ilu mieszkańców liczy sobie miasto/miejscowość w której Pan/Pani mieszka;
– Na którego ze znanych Panu/Pani kandydatów odda głos w wyborach prezydenckich;
Sondaż blogera wygrał Andrzej Duda, kandydat PiS-u na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, który wyprzedził Bronisława Komorowskiego aż o siedem punktów procentowych.
Andrzej Duda -41%
Bronislaw Komorowski-34%
Korwin Mikke- 9 %
Ogórek- 5%
Kukiz-5 %
Kowalski- 3%
Jarubas- 1 %
AF0
wpis z dnia 4/04/2015
20 największych banków działających na terytorium Polski spiskowało między sobą w celu zapewnienia sobie stabilnego źródła przychodów z tytułu opłat interchange za transakcje dokonywane kartami VISA i MasterCard. W ten sposób poszkodowanych zostało miliony klientów! O tej gigantycznej aferze bankowej warto przypominać szczególnie teraz, kiedy skandal z powiązanym z WSI jednym SKOK-iem Wołomin media pro-rządowe nazywają "aferą (wszystkich) SKOK-ów".
Przypomnijmy, że pod koniec 2013 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdził decyzję prezesa UOKiK z 2006 roku: 20 banków działających na terytorium Polski, w celu zapewnienia sobie stabilnego źródła przychodów, weszło między sobą w spisek w celu ustalenia wysokości opłat interchange z tytułu transakcji dokonywanymi kartami VISA i MasterCard. W opinii Urzędu zmowa banków co do opłat interchange mogła skutkować wyższymi cenami towarów i usług dla konsumentów, także tych płacących gotówką, ponieważ placówki handlowe nie różnicują cen ze względu na to, czy płaci się kartą czy gotówką. Banki, które uczestniczyły w zmowie to: PKO BP SA, Pekao SA, Bank BPH, Bank Zachodni WBK, ING Bank Śląski, Kredyt Bank, Bank Millenium, Bank Handlowy, BGŻ, BRE Bank (obecnie mBank), Lukas Bank, Nordea Bank Polska, Invest Bank, Getin Bank, Bank Pocztowy, Bank Inicjatyw Społeczno-Gospodarczych, Bank Ochrony Środowiska (BOŚ), Fortis Bank Polska, Deutsche Bank oraz HSBC Bank Polska. Prezes UOKiK-u pierwotnie nałożył na banki największą w historii karę w wysokości 164 mln zł. W 2013 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zmniejszył ją jednak do poziomu 44,3 mln zł (dla kontrastu: zyski sektora bankowego w 2014 roku były ponad 360 razy większe i przekroczyły 16 miliardów złotych).
O sprawie warto przypomnieć szczególnie teraz, kiedy skandal związany z działalnością grupy przestępczej w SKOK Wołomin media prorządowe nazywają "Aferą SKOK-ów". Nieprawidłowości dotyczyły jednego tylko SKOK-u. Dlaczego zatem wszędzie słyszymy o "aferze SKOK-ów"? Jak dla mnie sprawa jest jasna. Polskie SKOK-i to przede wszystkim śmiertelne zagrożenie dla banków, a platformiane władze oraz ich medialni sojusznicy są w stanie zrobić naprawdę wiele, aby zagraniczne banki nie miały jakiejkolwiek konkurencji ze strony lokalnych przedsiębiorstw finansowych (jakimi są SKOK-i). W tym kontekście warto podkreślić, że w aferze, którą opisywałem powyżej, nie uczestniczył jeden bank (tak jak w aferze SKOK Wołomin był to jeden SKOK), lecz dwadzieścia! Mimo to, sektorowi bankowemu w Polsce nic złego się nie stało i prawie nikt nie mówił publicznie o jakiejkolwiek "aferze bankowej". Ciekawe dlaczego?
Takoż było wczoraj, gdzie prezydent po raz kolejny zapewnił o swoim nieprzemijającym uwielbieniu dla sowieckich agentów Wojskowych Służb Informacyjnych (znanych za komuny jako Informacja Wojskowa): „To, że Macierewicz zniszczył WSI to hańba!”. Taka bezkompromisowa deklaracja lojalności prezydenta wobec zbrodniczej służby będącej ramieniem GRU i KGB w Polsce, musiała zaalarmować czerskich, którzy natychmiast podjęli czynności zaradcze oraz środki maskujące.
Na obecnym etapie kampanii wyborczej działania te sprowadzają się do wmawiania ludziom, że w Polsce cały czas rządzi PiS dzięki pieniądzom z kasy SKOK. A jeśli członkowie i kredytobiorcy SKOK uniknęli katastrofy finansowej, to cud widomy i zawdzięczają go rządowi PO. Przy czym najważniejsze fakty nigdy nie pojawiają się na czerskich łamach, to jest warunek sine qua non tej narracji i jako żywo przypomina praktyki bolszewickiej cenzury. Taki etos dziennikarski wyznają czerscy redaktorzy, co zresztą wiele mówi o ich korzeniach.
Dlatego współczując ludziom, którym robi się wodę z mózgu, warto jednak wiedzieć, czego nie przeczytają wierni czytelnicy na czerskich łamach. Otóż nigdy przenigdy nie zobaczą tam następujących informacji i faktów:
Państwo, którego głową jest prezydent Komorowski przez półtora roku od zgłoszenia nieprawidłowości w SKOK Wołomin przyglądało się bezczynnie złodziejskiemu procederowi pod egidą agentów WSI, którzy wyprowadzili z tej kasy miliardy złotych. W tym kontekście słowa prezydenta o hańbie zniszczenia WSI, sugerują raczej współudział niż państwowotwórczą troskę."
wski-to-nie-tylko-obciachowy-safandula.h
tm
ityczny-odc-70-201415,video,1539.html#.V
SK6LPmsWYw
– Wciąż wysokie poparcie dla prezydenta Komorowskiego może świadczyć o tym, że część społeczeństwa jest przekupiona i zastraszona – mówi duchowny.
Ks. Małkowski ocenia, że decyzję podejmowane przez Bronisława Komorowskiego można popierać wyłącznie ze względu na osobiste korzyści lub ze strachu. Dodaje przy tym, że ludzie często boją się o utratę pracy, lub boją się ewentualnych rozliczeń z władzą.
Duchowny zaznacza przy tym, że za utrzymującym się wysokim poparciem Głowy Państwa swoi aparat urzędniczy.
A jak ks. Małkowski ocenia np. Andrzeja Dudę?
Oprócz pewnych zasad, którym chce być wierny, stosuje łagodną roztropność po to, żeby pozyskać ludzi niezdecydowanych . Być może taka taktyka jest słuszna. Andrzej Duda pewnie wyczuwa nastroje społeczne – zaznacza odnosząc się do kandydata PiS.
Ksiądz zaznacza, że dobrze się dzieje, gdy w wyborach startują kandydaci anty systemowi.
Dodał, że ponowna wygrana Bronisława Komorowskiego oznacza w jego ocenie „likwidację Polski”, bowiem obóz prezydenta podejmuje decyzje sprzeczne z dobrem narodu.
Najwyższy Czas
Dziwię się ,że młodzi głosują na oszustów,nieuków,złodz...... a przecież to MŁODZI poniosą skutki tych wyborów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ps Nam starym lepiej żyło się za komuny niż obecnie MŁODYM w NOWEJ PolSCE rządzonej przez platfusów..................
DUDA to przebieraniec z Unii Wolności, pewnie coś o tym opowie :)
Z OTĘPIENIEM STARCZYM , ZA 5 LAT TO BEDZIE ALZHEIMER
MŁODY , DOKTOR PRAWA , INTELIGENTNY , UCZCIWY , ZNAJĄCY JĘZYKI OBCE JAK JEGO ŻONA . POLAK CO MYSLI PO POLSKU .
Jak się czyta wypowiedź J.Kaczyńskiego : „Andrzej Duda był członkiem Unii Wolności, a PiS starał się ukryć ten fakt przed opinią publiczną. – Wiedziałem o tym – to było wpisane w jego deklarację. On nigdy tego nie ukrywał. Z mojego punktu widzenia to był tylko incydent, więc nie widzę problemu” to jednoznacznie odnosi się wrażenie, że Kaczyński uważa i traktuje Polaków jak bandę niekumatych idiotów, którym można wmówić każdą bzdurę. Cały PiS łącznie z Kaczyńskim mógł wiedzieć o przynależności A.Dudy do UW, ale tylko jeden fakt Kaczyński celowo pomija – dlaczego aspekt przynależności A.Dudy do UW został wykreślony oficjalnego życiorysu !!! Takie celowe mataczenie faktami i zafałszowanie rzeczywistości kłamstwem to specjalność PiS.
Inna wypowiedź Kaczyńskiego świadczy o jego politycznej niepoczytalności, bo jak można bredzić aż takie androny : ” Mamy do czynienia z dowodami na kompletną demoralizację klasy politycznej – a przynajmniej jej części, bo to oczywiście nie dotyczy Prawa i Sprawiedliwości „. Kandydat PiS Andrzej Duda skazany prawomocnym wyrokiem sądu za oszczercze pomówienie, osobiście uwikłany w szemrane ułaskawienie oraz zaginięcie dokumentów, przyzwala na fałszowanie życiorysu oraz przywłaszczeniu nienależnego stanowiska wykładowcy akademickiego, czynnie uczestniczy w oszustwie polegającym na wyłudzeniu wynagrodzeń dla fikcyjnie zatrudnionych na etatach.
opublikowano: godzinę temu
Fot. M. Czutko Fot. M. Czutko
Nasz kraj jest na krawędzi rozkładu, a na forum międzynarodowym traktują nas po macoszemu – podkreślił Andrzej Gwiazda współzałożyciel NSZZ „Solidarność”. Odpowiedzialność za taki stan – zdaniem Gwiazdy – ponosi Platforma Obywatelska, która „wykorzystuje procedury demokratyczne, żeby ograniczyć demokrację tak bardzo, jak się tylko da”.
Na łamach „Rzeczpospolitej” w wywiadzie „To nie >>Solidarność<< obaliła komunizm”, były opozycjonista w mocnych słowach skrytykował działania rządzących, które – w jego opinii – zmarnowały olbrzymi potencjał gospodarczy Polski.
Reformy Leszka Balcerowicza zrujnowały naszą gospodarkę bardziej niż II wojna światowa
— podkreślił Andrzej Gwiazda, który zaznaczył, że tamte reformy mają swoje skutki do dziś.
Obniżyliśmy poziom kształcenia ogólnego, zniszczyliśmy kształcenie zawodowe. Po prostu odebraliśmy naszej młodzieży szansę na funkcjonowanie na rynku pracy
— dodał Gwiazda.
Jak wyjaśnił opozycjonista, coraz słabsze wykształcenie młodych ludzi ma swoje odzwierciedlenie w zapaści gospodarczej oraz demograficznej.
Andrzej Gwiazda, który wraz z żoną co miesiąc uczestniczy w obchodach upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej, nie ma wątpliwości, że zginęli oni ze względów politycznych.
Nie ma wątpliwości, że to był zamach. Powie to każdy, kto chociaż minimalnie zagłębił się w temat. Bo jeżeli części prezydenckiego samolotu były rozrzucone w terenie przed miejscem, w którym uderzył on w ziemię, to jest oczywiste, że rozpad kadłuba nastąpił w powietrzu
— dodał Gwiazda, dla którego wszystkie późniejsze wydarzenia tylko potwierdzają teorię zamachu.
Forsowanie tezy o winie pilotów Tu-154 M, „uporządkowany” chaos informacyjny, natychmiastowe wykluczenie hipotezy ewentualnego zamachu czy pomijanie niektórych wątków w śledztwie – to zdaniem Andrzeja Gwiazdy dowody na zamach.
Samo niedbalstwo w przygotowaniu wizyty prezydenta jest przyczynieniem się do katastrofy, a odpowiadali za to politycy PO. Ta partia ma sporo na sumieniu w sprawie tragedii smoleńskiej
— dodał opozycjonista, kampania wyborcza nie może pomijać oceny wydarzeń które miały miejsce 10 kwietnia 2010 roku, gdyż są one „kluczowe dla oceny naszej niepodległości”.
Ostrze krytyki nie ominęło także obecnie rządzącej Platformy Obywatelskiej, którą Gwiazda nazwał „wrzodem” demokracji.
mmil/ „Rzeczpospolita”
Zdjęcie Zespół wPolityce.pl
autor: Zespół wPolityce.
Dodano: 26.03.2015 [20:07]
Jürgen Roth: niemieckie służby uważają, że w Smoleńsku nie było wypadku – miała miejsce eksplozja - niezalezna.pl
foto: kadr z filmu „Jak zginął prezydent RP”
W rosyjskiej wersji wydarzeń występuje tak wiele błędów, manipulacji i dezinformacji, że nie sposób odsunąć fakty na bok – tłumaczy na antenie Telewizji Republika Jürgen Roth - niemiecki dziennikarz, autor książki o katastrofie smoleńskiej. Jednocześnie informuje on, iż dysponuje raportami niemieckiego wywiadu, które wskazują, że tamtejsze służby nie mają wątpliwości, co do przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Gdyby teraz wojskowy samolot z dowódcą NATO i innymi dowódcami został zestrzelony – doszłoby do wojny, nie tylko zimnej wojny, jaką mamy teraz, ale realnej, gorącej wojny. Być może dlatego nikt nie chce wyjaśnić przyczyn katastrofy smoleńskiej – dodaje Jürgen Roth.
- Po raz pierwszy nabrałem wątpliwości, kiedy Rosjanie opublikowali swój raport, mówiąc że był to wypadek. Miałem wątpliwości odnoście do wiarygodności ludzi odpowiedzialnych za dochodzenie i zacząłem się tym interesować, ponieważ śledzę rosyjską politykę kłamstw i manipulacji i starałem się dowiedzieć, co kryje się za tym tzw. wypadkiem – tłumaczy Jürgen Roth pytany o to, dlaczego w ogóle postanowił napisać książkę na temat katastrofy smoleńskiej.
Dziennikarz ujawnia, iż dysponuje dwoma raportami niemieckiego wywiadu, z których wynika, że niemieckie służby specjalne nie miały wątpliwości co do okoliczności wydarzeń w smoleńsku.
- Choć z punktu widzenia wywiadu zawsze trzeba być ostrożnym – oni uważają, że nie był to wypadek i zastosowane były tam prawdziwe materiały wybuchowe. Poszedłem dalej, starałem się dowiedzieć czegoś więcej. To było dociekanie faktów, tego co się wydarzyło. Było tyle wskazówek tyle dowodów wskazujących na to, że nie był to wypadek... że musiało być to coś więcej – podkreśla niemiecki dziennikarz.
Jürgen Roth tłumaczy, że swoją książkę napisał przede wszystkim dla Niemców, którzy nie wiedzą, nic na temat tego, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku. Jedyną wiedzę, którą mają na ten temat posiadają z mediów i jest ona oparta wyłącznie na rosyjskiej narracji i ustaleniach raportu MAK. Jednocześnie niemiecki dziennikarz podkreśla, że w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński był jedynym politykiem, który otwarcie krytykował politykę Putina.
- Z punktu widzenia rządu niemieckiego Lech Kaczyński był politycznym pariasem. W kwestiach oficjalnej polityki, głos ma CDU, a z nimi związany blisko był Donald Tusk i to on odpowiada w pewien sposób za to (...) Raporty służby wywiadu były czytane również przez osoby zajmujące wysokie stanowiska w rządzie niemieckim. Dlaczego te osoby nie zareagowały - nie wiem – wyjaśnia Jürgen Roth.
W swojej książce niemiecki dziennikarz szczegółowo opisuje linię polityki Władimira Putina. Rozpoczyna od analizy ataków bombowych w Moskwie, za którymi kryło się FSB i podkreśla, że osoby próbujące prowadzić własne śledztwo w tej sprawie ginęły. Następnie Roth zwraca uwagę na wojnę w Gruzji, Smoleńsk i i agresywną politykę Kremla wobec Ukrainy i omawia kwestię zestrzelenia samolotu malezyjskich linii lotniczych.
- To jest jedna linia polityki Putina i nie tylko Putina - przede wszystkim FSB, GRU, która działa nie tylko w Rosji, ale również w Polsce i na Ukrainie. To jest częścią tej polityki. Jeśli patrzymy na to zestrzelenie malezyjskiego samolotu, Donald Tusk mówił, że potrzebne jest dochodzenie międzynarodowe, natomiast jeśli chodzi o takie śledztwo ws. Smoleńska, to nie widzi potrzeby takiego dochodzenia (...) W 2010 roku Tusk był bliskim przyjacielem Putina, teraz zmienił w tej sprawie zdanie – zwraca uwagę niemiecki dziennikarz.
Kluczowe jest jednak spostrzeżenie Jürgen Rotha, od którego postanowił on zacząć swoją książkę. Wyjaśnia on również kwestię „zmowy milczenia” wokół tematu Smoleńska na arenie międzynarodowej. Jego analiza jest szokująca.
- Rozpocząłem książkę od pytania „Co się stało?”. Gdyby teraz wojskowy samolot z generalnym dowódcą NATO i innymi oficerami został zestrzelony, doszłoby do wojny, nie tylko zimnej wojny, jaką mamy teraz, lecz do gorącej. Być może właśnie dlatego nikt nie chce wyjaśnić prawdziwych przyczyn zestrzelenia malezyjskiego samolotu i katastrofy smoleńskiej. (...) Myślę, że niektóre rządy wiedzą, co się stało, ale z przyczyn politycznych nie chcą na ten temat mówić. Nie chcą dolewać oliwy do ognia wobec trudnej sytuacji między Rosją i państwami Zachodu – podsumowuje Jürgen Roth.
Zacznę od najważniejszej sprawy w obliczu rosyjskiego zagrożenia.
Stan naszej armii jest katastrofalny. Zdolnych do walki mamy raptem ok. 100.000-150.000 żołnierzy.
Stan naszych finansów jest tragiczny. Dług zaciągnięty przez Platformę Obywatelską w wysokości ok. 300.000.000.000$, wynosi teraz grubo ponad 1.000.000.000.000,000zł. Same roczna obsługa (spłata odsetek)tego długu jest wysokości rocznych dochodów państwa z podatków i akcyz. A będzie jeszcze gorzej, bo młodzi obywatele z braku perspektyw na życie w naszym kraju coraz liczniej emigrują za granicę, co obniży znacząco wpływy do budżetu.
Polskie firmy są systematycznie gnębione przez urzędy (skarbówka, ZUS) przez niejasne przepisy podatkowe. Ostatnio wpłynęła do laski marszałkowskiej propozycja ustawy, w myśl której sporne sprawy skarbowe będą miały by być rozstrzygane na rzecz podatnika, na co ostro zaprotestowało ministerstwo finansów. Wiele polskich firm upadło ze względu na wsteczne działania prawne podejmowane przez polskie urzędy, poprzez zmianę interpretacji przepisów.
Także w tym czasie upadło mnóstwo firm budowlanych które wykonując pracę przy drogach i stadionach jako podwykonawcy nie otrzymali zapłaty od wykonawców, którzy powygrywali przetargi na te inwestycje. Kto pozwolił na taki obrót spraw? Nie przypadkiem rząd PO i PSL?
Kilka lat temu Bronisław Komorowski zapewniał że studia wyższe będą w całości bezpłatne. I co? Jakby nigdy nic, podpisał ustawę o odpłatności drugiego kierunku studiów.
Jeżeli chodzi o ustawę emerytalną "67", także zapewniał w poprzedniej kampanii, że jej nie podpisze. Jak zrobił później to wszyscy wiedzą.
Podsumowując. Może mi napiszecie zwolennicy Pana Komorowskiego, jak tu mam zaufać osobie która notorycznie kłamie. Bo jak to inaczej nazwać? Jakoś mnie ta prezydentura nie przekonuje, bo naprawę nie potrafię znaleźć dobrej ustawy podpisanej przez Pana Bronisława. No i jeszcze dochodzą permamentne zachowania wobec innych głów państw. Żenada. Już wolę zagłosować na Pana Dudę. Facet jest najaktywniejszym polskim europosłem (na co nawet zwrócili uwagę w TVN), pracował w Kancelarii Prezydenta RP i jest lepiej wykształcony. Na pewno będzie to lepszy wybór od osoby, która robi co innego jak mówi.
GOE
— powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Najwyższy Czas” prof. Bogusław Wolniewicz.
Jak podkreślił, kandydat „poważny” musi spełniać dwa warunki.
Musi mieć szanse na wybór i kwalifikacje na prezydenta. Pozostali kandydaci albo nie mają szans albo nie mają kwalifikacji. Albo nie mają ni tego ni tamtego
— stwierdził Wolniewicz.
Jak podkreślił nie jest osobiście bezkrytycznym entuzjastą Andrzeja Dudy, ale w jego ocenie jest to „człowiek rozumny i przyzwoity”.
Był wiceministrem, jest posłem do Parlamentu Europejskiego, pracował też w Kancelarii Prezydenta RP. Jest więc obyty z mechanizmami sprawowania władzy.
— mówił profesor.
Wiem natomiast, że Bronisław Komorowski jest zdrajcą sprawy polskiej i że prezydentem być nie powinien. To mi wystarczy by głosować na Andrzeja Dudę Wolniewicz został także zapytany o start pozostałych kandydatów, którzy reprezentują nurt antysystemowy.
Uważam ten start za błazeństwo. Nie słucham wcale co gadają. Są tam nawet ludzie rozsądni, jak Grzegorz Braun, którego cenię za odwagę i wytrwałość w walce. A tu niepotrzebnie się ośmiesza. W sumie jest to folklor wokółwyborczy
— podkreślał
Jednocześni podkreślał, że mimo, iż ci kandydaci mają małe poparcie to mają niezaprzeczalne atuty
Każdy z nich jest lepszy niż Komorowski
— podsumował profesor."
aaaaaaa
74138,Radny_PiS_zamieszany_w_przekret_w_
SKOK_u__Wyprowadzono.html
Coraz więcej niejasności i pytań pojawia się w związku z funkcjonowaniem SKOK Wołomin.
Jak wyglądają faktyczne powiązania Bronisława Komorowskiego z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi, które stworzyły SKOK Wołomin? Kim dla prezydenta jest Piotr P. były oficer WSI członek rady nadzorczej tego SKOK-u, który dziś siedzi w areszcie? Dlaczego instytucje państwowe tak długo tolerowały przestępczą działalność byłych żołnierzy WSI? Odpowiedzi na te pytania oczekuje od Bronisława Komorowskiego Prawo i Sprawiedliwość podkreślając, że każdy Polak ma prawo je znać przed pójściem do wyborów.
Mechanizm wyłudzania pieniędzy przez SKOK Wołomin był podobny do tego stosowanego przez Fundację Pro Civili założoną przez oficerów WSI. Fundacja kierowana przez Piotra P. wyprowadziła z Wojskowej Akademii Technicznej oraz banków 400 mln zł. Pieniądze trafiały na Cypr, gdzie ambasadorem RP był Tomasz Lis, były podwładny Bronisława Komorowskiego i członek Pro Civili. Działalność fundacji szczegółowo opisuje raport z likwidacji WSI.
- Jedynym celem fundacji było prowadzenie działalności przestępczej w postaci wyłudzenia kredytów, podatków VAT czy sprzedaż nieistniejących towarów oraz pranie brudnych pieniędzy dla polskich i międzynarodowych grup przestępczych – powiedział Bartłomiej Misiewicz.
Śledztwo w sprawie Pro Civili zablokowały WSI nadzorowane przez ówczesnego szefa MON – Bronisława Komorowskiego.
Równocześnie kierownictwo Pro Civili załozyło SKOK Wołomin. Szefem rady nadzorczej został Piotr P. Pomagali mu Marek W. i Krzysztof W.
- Te same osoby, które są w Fundacji Pro Civili z imienia i nazwiska. Ich rodziny, żony, dzieci znajdują się później w SKOK Wołomin. Zasiadają w organach tej instytucji, pozyskują kredyty z tych instytucji. To wszystko jest widoczne dla każdej instytucji państwowej. Dla ABW, CBA, Urzędu Skarbowego, Komisji Nadzoru Finansowego. Te same osoby i ten sam sposób działania. Fałszywe dokumenty, lub zawyżana wartość gruntów lub usług – powiedział poseł Bartosz Kownacki."
Szefostwo SKOK Wołomin wyprowadziło na Cypr setki miliony złotych. Piotr P. przejął również 52 hektary w Ursusie za kwotę 94 mln złotych, po czym sprzedał je za ponad dwa razy tyle. Część gruntów trafiło do spółki, której prokurentem jest syn Bronisława Komorowskiego.
- Prokurentem jednej ze spółek, która była zaangażowana w proceder odzyskiwania gruntów po byłych zakładach przemysłu URSUS jest syn pana Prezydenta – Tadeusz Komorowski. To nie jest dowód, ale przesłanka, która pozwala twierdzić, że pan Prezydent ma związki ze środowiskiem, które jest odpowiedzialne za doprowadzenie do setek milionów strat w SKOK Wołomin – powiedział Jacek Kurski.
Przeszłość Piotra P. nie przeszkadzała mu w realizowaniu zamówień publicznych. Jego firma, Hydrobudowa Gdańsk wygrywa przetarg na budowę bulwarów Wiślanych w Warszawie. Inwestycja nie została ukończona, a Stolica straciła 120 mln zł.
Piotr P. oraz jego współpracownicy przez wiele lat prowadzą nielegalne interesy na ogromną skalę – mimo to nie interesują się nimi służby państwowe. Nawet po interwencji kasy Krajowej SKOK w komisji nadzoru finansowego we wrześniu 2012 roku. Szefostwo SKOK Wołomin bardzo często brylowało w towarzystwie czołowych polityków partii rządzącej, mieli także regularnie gościć w Belwederze.
- Mimo to ze względu na działanie, zaangażowanie polityków PO, także prezydenta Komorowskiego wytworzono wokół nich atmosferę absolutnej bezkarności – powiedział poseł Antoni Macierewicz.
Wszystko to wymaga jasnego stanowiska urzędującego prezydenta, który ma ambicje na reelekcję. To przecież Bronisław Komorowski wielokrotnie bronił WSI, także głosując w Sejmie przeciwko rozwiązaniu tej formacji.
- Panie prezydencie czy osoby związane z Fundacją Pro Civili, czy osoby związane ze SKOK-iem Wołomin, które doprowadziły do przekrętów na niespotykaną skalę, bywały u pana w pałacu prezydenckim? – zaznaczył Bartosz Kownacki.
Andrzejku Duda pozdrowienia od starych działaczy Unii Wolności, koło Podgórze Zachód ... natemat.pl/136589,newsweek-andrzej-duda-
byl-dzialaczem-unii-wolnosci
Dwa tysiące lat później dostrzegam w Polsce echo tamtej manipulacji. PiS chce podpalić Polskę! PiS chce wojny wszystkich ze wszystkimi! I gotowi są darować wszystkie afery i winy, uwolnić wielu barabaszy, cokolwiek by nie zbroili, byle tylko dorwać tych, którzy z barabaszowaniem walczyli.
Kamiński, razem z połową CBA, do kryminału! Ziobro pod sąd! Kaczyński przed trybunał! I jakby bicze im dać do rąk, to by biczowali i gwoździe też by wbijali…
Zdjęcie Janusz Wojciechowski
autor: Janusz Wojciechowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Dodano: 04.04.2015 [14:50]
Wielkanocne życzenia od Andrzeja Dudy: Niech Zmartwychwstały Pan przyniesie nam wszystkim nadzieję - niezalezna.pl
foto: Archiwum
W tym wyjątkowym czasie Świąt Wielkiej Nocy, życzę Państwu zdrowia, radości, pogody ducha i rodzinnego ciepła. Niech zmartwychwstały Pan przyniesie nam wszystkim nadzieję, wzajemną życzliwość i zrozumienie. Bądźmy razem w te święta – życzy Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta RP"
z 7 grzechów głównych jarkacz ma tylko 3 ,chciwość, zazdrość,gniew , ja stawiam że nieczystość też,
módlmy się za grzesznika albowiem lucyfer wodzi go swymi ścieżkami
i współorganizatora wyprawy smoleńskiej ?!
Kandydat z ramienia PiS na urząd prezydenta na swoim koncie zgromadził 90 tys. zł. Posiada papiery wartościowe na łączną sumę 124 874 tys. zł. oraz dwa mieszkania. Pierwsze z nich o o powierzchni 79,4 m kw. i wartości 500 tys. zł, a drugie o powierzchni 70,5 m kw. i wartości 400 tys. zł. Ponadto, w oświadczeniu Andrzej Duda wpisał działkę budowlaną o powierzchni 325 m kw. i wartości 100 tys. zł. oraz dwa samochody o łącznej wartości 55 tys. zł. Poseł PiS posiada kredyt w banku na zakup samochodu o wartości 99 tys. 889 zł.
7Oc .....SMACZNEGO ŻÓŁTEGO SERA!
A rządzić będzie Andrzej Duda - Prezydent RP.