Żołnierze Niezłomni i ich oprawcy
Na zaproszenie środowisk patriotycznych przybył do Dzierżoniowa - historyk, dziennikarz śledczy, redaktor – Tadeusz Płużański z wykładem o Żołnierzach Wyklętych i ich oprawcach. Wykład jest podsumowaniem tegorocznych uroczystości w Dzierżoniowie, upamiętniających Żołnierzy Niezłomnych. Spotkanie z mieszkańcami miało miejsce 20 marca w Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury.
Tadeusz Płużański specjalizuje się w powojennej historii Polski i współpracuje ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej. Jest synem prof. Tadeusza Płużańskiego - naukowca , więźnia stalinowskiego i współpracownika rotmistrza Witolda Pileckiego.
Redaktor Płużański jest prezesem Fundacji „Łączka”,sprawującej opiekę i działalność wobec Kwatery na Łączce. Autor wielu książek o terrorze komunistycznym w latach powojennych, autor pisze również o próbach oddania sprawiedliwości oprawcom po 1989 roku oraz o wyboistej drodze dochodzenia do prawdy o tamtych czasach.
Tadeusz Płużański w czasie swego wykładu starał się przybliżyć słuchaczom postacie bohaterskich Polaków podziemia powojennego, m.in. Rotmistrza Witolda Pileckiego, Emila Fieldorfa „Nila”, czy „Lalka”- Józefa Franczaka - ostatniego zamordowanego w 1963 r. Żołnierza Wyklętego. Próbował porównać generałów Augusta Emila Fieldorfa „Nila” i Wojciecha Jaruzelskiego.
Fieldorf, to polski generał patriota , który wybrał śmierć zamiast zdrady, drugi to generał z sowieckiego nadania, który przez cale życie zwalczał Polskę i polskość. Dziś ich racje przedstawia się jako równoważne, a zdradę i słabość przedstawia się jako mądrość i realizm.
Prawdziwa historia, a nie zakłamana powinna być Polakom przywrócona, ponieważ w niej tkwią nasze korzenie i tożsamość. Do dzisiaj nasi bohaterowie nie mają swoich grobów, ani nie ustalono ich miejsca pochówku. Te straszne zaniedbania, które przeszło 20 lat nie można odrobić ciągną się do dzisiejszego dnia.
Okrągłostołowym elitom nie zależy na prawdzie historycznej, na przywracaniu pamięci o polskich patriotach. Przez dziesięciolecia nie udało się III RP ukarać sądownie i napiętnować morderców i zdrajców Ojczyzny! Czy to przypadek - pyta redaktor? Co prawda stalinowcy już nie wydają wyroków, ale robią to ich potomkowie. Nie osądzono między innymi Stefana Michnika, Helenę Wolińską, Zygmunta Baumana, Czesława Kiszczaka, a Wojciecha Jaruzelskiego chowano z honorami na Cmentarzu Powązkowskim.
Redaktor Tadeusz Płużański opowiadał również o rodzinach i dzieciach Żołnierzy Wyklętych, dzieciach - które miały bardzo trudne dzieciństwo, o prześladowaniach i zastraszaniu ich w szkole w pracy przez władze komunistyczne.
Józefa Franczaka ps. „Lalek” zamordowali oprawcy komunistyczni w 1963 r. Martwego” Lalka” przywieziono do Akademii Medycznej w Lublinie, został pochowany potajemnie , tak jak jego koledzy z podziemia na cmentarzu na Unickiej. Po czterech dniach rodzina wykopała ciało. Józek leżał nagi, bez głowy - opowiadała siostra „Lalka” Czesława Kasprzyk. Syn „Lalka” przez wiele lat poszukiwał głowy ojca , by móc mu sprawić godny pogrzeb.
Walka o Wolną Polskę, a często ofiara życia Żołnierzy Wyklętych to symbol niezłomnej postawy bohaterów i olbrzymia hańba dla ich oprawców, którzy mordowali ich z zimną krwią To nie ludzie , to bestie! Władze komunistyczne przez cale lata zabijały pamięć o polskich bohaterach, nazywano ich zdrajcami, bandytami, zacierano o nich ślady, wyrzucając ich na śmietnik historii. Dziś, ta zdrowa część polskiego społeczeństwa walczy o to, by znieść z nich hańbiące miano Żołnierzy Wyklętych . Dziś chcemy przywrócić Im należne miejsce w świadomości następnych pokoleń. Chcemy, by nasza młodzież uczyła się od Nich patriotyzmu, godności człowieka i walki o niepodległą Polskę! Historie o Żołnierzach Wyklętych prezentuje Tadeusz Płużański w swych książkach Bestie. Mordercy Polaków.
Środowiska patriotyczne powiatu dzierżoniowskiego
Komentarze (9)