Kliknęła na link z SMS-a i straciła pieniądze
Nowe metody oszustów, którzy przy wykorzystaniu współczesnej technologii okradają ludzi. Kobieta otrzymała sms z odnośnikiem do strony internetowej w celu uregulowania drobnej płatności - została oszukana na 1250 złotych. Policjanci apelują o zachowanie ostrożności
Metoda oszustwa, jakiego ofiarą padła jedna z mieszkanek powiatu dzierżoniowskiego, bazuje na wiadomości SMS z informacją o konieczności uregulowania zaległości lub niedopłaty w wysokości kilku złotych, a nawet groszy. W treści SMSa pojawił się także odnośnik do strony internetowej, za pośrednictwem której można dokonać tej płatności. Po kliknięciu w link i dokonaniu przelewu okazało się, że z konta pokrzywdzonej pobrana została zdecydowanie wyższa kwota. Apelujemy o zachowanie wszelkiej ostrożności oraz nie otwieranie dołączonych do wiadomości załączników niewiadomego pochodzenia, które mogą zawierać wirusy lub inne złośliwe oprogramowanie.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie prowadzą działania w sprawie oszustwa internetowego. Do jednostki zgłosiła się 21-letnia kobieta, która poinformowała, że z nieznanego numeru otrzymała wiadomość tekstową SMS z informacją o konieczności uregulowania niedopłaty wraz z odnośnikiem do strony internetowej. Po kliknięciu w otrzymany link została przekierowana na stronę bankowości elektronicznej, za pośrednictwem której wykonała przelew na kwotę kilku złotych. Jak się później okazało, z konta pokrzywdzonej została pobrana zdecydowanie wyższa kwota tj. 1250 złotych. Policjanci szczegółowo wyjaśniają obecnie okoliczności zdarzenia.
Jednocześnie, mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku otrzymania wiadomości tekstowej o podobnej treści.
Pamiętajmy, żeby:
1. Nie wchodzić na stronę internetową banku za pośrednictwem linków znajdujących się w przychodzących SMSach lub mailach. Używajmy do tego celu adresu podanego przez bank, z którym podpisaliśmy umowę o otwarcie i prowadzenia rachunku bankowego. Nie jest również wskazane wykorzystywanie mechanizmu tzw. „Zakładek” lub „adresów Ulubionych”, gdyż istnieją szkodliwe obiekty, które potrafią modyfikować zachowane tam adresy.
2. Nigdy nie używać wyszukiwarek internetowych do znalezienia strony logowania banku. Wyszukane w nich linki mogą prowadzić do fałszywych stron lub stron zawierających wirusy.
3. Przed zalogowaniem sprawdzić, czy połączenie z bankiem jest bezpieczne.
Adres witryny internetowej banku powinien rozpoczynać się od skrótu: "https://", a nie "http://". Brak litery "s" w skrócie "http" oznacza brak szyfrowania, czyli, że Twoje dane są transmitowane przez Internet tekstem jawnym, co naraża Cię na ogromne niebezpieczeństwo.
4. Sprawdzać prawidłowość certyfikatu. Zanim wpiszemy identyfikator bądź login
i hasło sprawdźmy, czy połączenie z bankiem odbywa się z wykorzystaniem szyfrowania. Jeżeli znajdziemy symbol kłódki, kliknijmy na niego dwa razy, aby sprawdzić, czy wyświetlony certyfikat jest ważny i czy został wydany dla Twojego banku. Jeśli certyfikat utracił ważność lub nie został wystawiony dla Twojego banku albo nie można go zweryfikować zrezygnuj z połączenia.
kom. Marcin Ząbek
KPP Dzierżoniów
Komentarze (25)
Jak się wie komu się przekazuje nr telefonu, to człowiek powinien się zastanowić skąd jakiś komornik, kurier, bank, czy kto inny przysyła nam smsa skoro tylko kilku znajomych powinno mieć ten numer. Warto też zwrócić uwagę, czy w smsie wogóle zwracają się do nas z imienia czy nazwiska, bo chociaż te dane też można sprzedać to większość oszustów jedynie losowo generuje numery telefonów na które wysyłają smsy, więc piszą bezosobowo, żeby nie zdradzić że nie znają adresata wiadomości.
Myśleć trzeba co się robi. To samo z emailem. Kto wam zabrania mieć więcej niż jednego maila? Podawajcie jednego maila do sklepów, innego do urzędów, banków, paypalów czy znajomych i mniej spamu ze sprzedanego maila będzie trafiało na ważniejsze konto.
- Jak Władek powie, że nie, to nikt go nie przekona – słyszę od Andrzeja Bolisęgi, jego przyjaciela i wicestarosty Dzierżoniowa. – Kiedyś „Dzień Dobry TVN” chciało z nim porozmawiać i znajoma dziennikarka mnie prosiła, żebym załatwił rozmowę. Całą noc go namawiałem i moja wątroba drugi raz tego nie wytrzyma – mówi.
http://www.sport.pl/pilka/7,65037,24
526767,krzysztof-piatek-i-wladyslaw-piat
ek-opowiesc-o-ojcu-sukcesu.html#s=BoxSpo
rtImg3