Nowy blok? Mieszkańcy osiedla mówią NIE!
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Dzierżoniowie planuje budowę nowego bloku mieszkalnego przy postoju taxi na ul. Sikorskiego, pomiędzy budynkami os. Różane 1 i os. Różane 6. Inwestor 29 stycznia zorganizował konsultacje społeczne, które wzbudziły kontrowersje i sprzeciw znacznej części mieszkańców osiedla. Spółdzielcy wystosowali do władz spółdzielni pismo, w którym podważają przedstawione ustalenia.
Przeczytaj komentarze (126)
Komentarze (126)
Życie pokazuje, że Ci, którzy są podzieleni i nie potrafią się zorganizować przegrywają.
W obecnej sytuacji (według mnie) bitwa z pewnością zostanie wygrana przez Zarząd Spółdzielni.
Sprawdzona od lat strategia działa nadal.
Te same metody organizacji i przeprowadzania spotkań, ograniczania frekwencji i eliminowania niepożądanych rozmówców.
Przebudzenie ludzi to tylko niegroźny-przewidziany początek rozgrywany prawie zawsze tak samo.
Ale ... . I właśnie to ale (niewiadome dla Zarządu) spędza im sen z powiek.
Co to za "Ale ..."? Powrócę do tego za chwilę.
Po obu stronach barykady dreszczyk emocji przed bitwą.
Wszyscy podkręcają nastroje i zachęcają się do walki.
Jedna i druga strona się mobilizuje.
Po stronie Zarządu jak w doborowej armii jest jeden generał (pomyślcie który, ale nie zważajcie na pozory).
Struktury organizacyjne aż kipią od formalnych i nieformalnych rozkazów.
Komunikacja oczywiście jest dwukierunkowa.
Do szeregowych napływają coraz to nowe rozkazy, a w drugą stronę biegną meldunki o poczynaniach wroga.
Piąta kolumna po stronie wroga składająca się ze świadomych i nieświadomych agentów rozgrywa od wnętrza przeciwnika.
(świadomi agenci pracują za drobne przysługi i udziały w różnej maści interesach, a nieświadomi to zazwyczaj głupcy, którzy robią to nieświadomie za zwykłe pochlebstwa lub w zgodzie ze swoją zasadą życiową, która nakazuje im przyklejanie się do mocniejszych w każdym sporze).
Zespół prawników opłacanych za pieniądze każdej ze stron barykady siedzi w obozie Zarządu, analizuje napływające meldunki i przygotowuje jak zespół odpowiedzialny za celność nowe możliwości działania.
Departament do spraw dywersyjnych przeprowadza prace remontowe i konserwacyjne na terenie wroga. Każdą sytuację można tutaj przekuć na drobinki ostatecznego sukcesu.
Przecież sukces jest sumą faktów.
Popatrzmy teraz na drugą stronę barykady.
Każdy z obrońców co chwilę się rozgląda.
Niektórzy pokrzykują i próbują jednoczyć siły.
To właśnie Ci doświadczają już działań piątej kolumny i departamentu do spraw dywersyjnych.
Ich życie stało się już udręką.
Jednoczyć siły - to hasło coraz mocniej tętni w ich sercach.
Czas upływa a liczba zjednoczonych przyrasta zbyt wolno.
I jeszcze ta trwoga - czy wszystkim powstańcom można zaufać?
Czy gdy nadejdzie ostateczna chwila bitwy staną mężnie przy boku czy ... (lepiej nie myśleć).
Pozostali zbroją się, ale sami. Przebierają się w kolorowe mundury generalskie i polerowane hełmy.
Meldunki i rozkazy pojawiają się w formie ogłoszeń, które są odczytywane publicznie i tak głośno, że druga strona barykady nie ma problemu z ich odsłuchaniem.
Piąta kolumna wroga rozpuszcza informacje, które dezorganizują powstańców.
Teraz zaczyna się podział.
Ci powstańcy w mundurach generalskich i polerowanych hełmach czują się coraz bardziej zawiedzeni.
Nikt ich nie słucha a oni właśnie chcieli stanąć na czele powstańczych oddziałów i w glorii chwały zwycięży wroga.
Teraz na barykady jak cenny budulec zaczynają trafiać porozdzierane mundury i polerowane hełmy.
I co będzie dalej ...
Może po latach mały chłopiec - Dawid, bawiący się swoją procą na spółdzielczym podwórku dowie się od swojej babci, że właśnie tu stała barykada. I właśnie tutaj poległ jego dziadek. Dziadek zginął bo jako powstaniec bronił się do końca.
Przez następne lata po upadku powstania nikt nie chciał z nim gadać.
Wszyscy jego rówieśnicy odwrócili się od niego. Każdy z nich mieszka teraz w nowym bloku i z pogardą wspomina to stare spółdzielcze podwórko na którym dorastali razem.
Babcia przypomniała chłopcu jak modlił się jego Dziadek: "Panie Boże, który rządzisz wszechświatem. Kładziesz przede mną dobro i zło. Wybieram dobro choć cena za to okrutna. Mam w Tobie nadzieję, że mnie tu nie zostawisz i nie pozwolisz bym pozostał w grobie. Ty Panie masz słowa życia wiecznego."
Chłopiec zapłakał nad swoim dziadkiem. ...
Powróćmy teraz do początku tekstu.
Ale ... .
Ale czy Dawid jest w obozie powstańców?
Nie po to utopiono miliony w ten obiekt, żeby zablokować bezmyślnie możliwość jego rozbudowy.
26 uwolniło się i ma się dobrze. A pan prezesik może nas pocałować w d
Widać wyraźnie, że te składki są o wiele za duże, skoro już nie wiedzą jak je wydać na remonty i mają taką nadwyżkę na budowanie bloków.
Powtórzę jeszcze raz - Jak nie ma co remontować, ocieplać to PORA OBNIŻYĆ SKŁADKĘ NA FUNDUSZ REMONTOWY, bo sitwie SM w du*ach się przewraca i szastają naszymi pieniędzmi niezgodnie z ich przeznaczeniem, a czynsze z roku na rok wyższe.
Od kiedy spółdzielnia mieszkaniowa może budować na prywatnej własności? To po pierwsze, a o jaki nieużytek chodzi przy szkole? coś za blokiem Jasne 6, czy gdzie?
wujekb chyba cię pogło, albo wygło, czy cóś takiego. Piniądze, to dyrektory sobie niech wezmą, a nie na jakieś kolonie, pomoce dydaktyczne... Chłopie, coś ty nie dzisiejszy?
Obecny parking posiadający 42 miejsca, zostanie zlikwidowany, a na jego miejscu stanie kilkuklatkowy blok. W dzisiejszych czasach prawie każdy z mieszkańców posiada samochód, co spowoduje, że nawet wybudowanie wokół niego takiej samej ilości miejsc parkingowych nie zmieni nic, a wręcz pogorszy sytuację. Co z ludźmi którzy aktualnie zostawiają swoje samochody na istniejącym parkingu? Według SM jedynym wyjściem z sytuacji jest zabranie mieszkańcom z bloków 10 i 11 ostatnich skrawków zieleni i budowa nowych parkingów . Jedyna droga dojazdową dla karetek i straży do bloków nr 2 i 4 jest istniejący parking, a stawiając kolejny blok zostaną one otoczone blokami z każdej strony.
Czy ktoś z osób które tak bardzo są za budową bloku chciałby mieszkać w takich warunkach ?
Popieram budowę nowych bloków, ale róbmy to z głową, a nie kierując się chęcią łatwego zarobku, zmuszając mieszkańców pobliskich bloków do życia na budowie
Pomysł budowy bloku w środku tak zaludnionego terenu to moim zdaniem bardzo kiepski pomysł, który utrudni życie bardzo dużej ilości ludzi.
100% TAK .
Ja dobrze pamiętam jak mi podwyższono czynsz dodając ratę na spłatę ocieplenia budynku. Jak raty za ocieplenie zbliżały się do końca to nagle stał się cud i rata za ocieplenie połączyła się z funduszem remontowym, żeby ludzie zapomnieli że coś takiego płacili i że po spłacie mieli już tego nie płacić. Tak działa SM. Zamiast obniżyć składki na fundusze remontowe, skoro większość bloków jest ocieplona i wyremontowana na wszelkie sposoby, to szukają nowych sposobów na wydanie tych pieniędzy, byle by tylko nie oddać ich spółdzielcom.
Przydałaby się tam taka "Dobra zmiana" i wykopać tą sitwę na zbity pysk raz i na zawsze.
"I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego."
polskie piekiełko i liberum veto.
a budowanie następnego bloku tam gdzie jet miejsca bez tak istotnych badań jak np ewakuacja, czy dojazd karetki, staży i innych służbo jest godne wywalenia prezesa ze stołka. Co by nie powiedział i jak się wykręcał podstawowym i nadrzędnym prawem jest prawo do bezpieczeństwa na osiedlu. Obecny prezes chce budowac bo to wypełnia również jego kieszeń. tyle że nalezy zakupić tereny pod inwestycje a nie działać jak rydzyk - moje i robię z tym co chcę a barany mają sie słuchać
posiedzenia pkt.o odwołanie zarządu,oraz rady-bardzo dobry,ale należałoby
do tematu podejść profesjonalnie tz.rozpocząć od zorganizowania grupy
inicjatywnej,która to poprowadzi.
Obaj jesteście matołami.