List Czytelnika Doba.pl dotyczący ul. Akacjowej w Dzierżoniowie
Zapraszamy do zapoznania się z listem Czytelnika Doba.pl i oświadczeniem UM Dzierżoniów.
List Czytelnika Doba.pl
Witam, irytuje mnie sprawa niedawno remontowanej ul.Akacjowej, jak wielkie marnotrawstwo szerzy się, a potem dowiadujemy się, że remont kosztował miliony, jestem mieszkańcem osiedla Zielonego i mam propozycję, czy może prosiłbym, by zareagować na walające się znaki drogowe w błocie, nikomu już nieprzydatne, a całkiem w niezłym stanie. Czy nie można by nimi zastąpić te, które na tym osiedlu stoją już ponad 30 lat i wołają o pomstę do nieba? Mam tu na myśli wyjazd z ul.Wiśniowej, ale pewnie i znalazłoby się więcej takich miejsc. Dziękuję.
Oświadczenie Urzędu Miasta Dzierżoniów
Zapisy umowy dotyczącej ul. Akacjowej i Złotej obligują wykonawcę inwestycji do demontażu starego i zamontowania nowego oznakowania drogowego. Tak robimy przy dużych remontach drogowych, ponieważ w dłuższej perspektywie jest to korzystniejsze finansowo.
Można oczywiście zastrzec w umowie z wykonawcą, że stare oznakowanie musi zostać przekazane do miasta, ale jeśli spojrzymy na to w skali wszystkich prac drogowych prowadzonych w mieście robi się z tego na tyle dużo, że trzeba takie oznakowanie odpowiednio zabezpieczyć, co także powoduje, co prawda niewielkie, ale jednak koszty. Aby taki używany znak zamontować w innym miejscu też należy go „odświeżyć”, a to także są koszty. W takim doraźnym wariancie wymienialibyśmy stare słupki na nieco nowsze, których czas „żywotności” też nie będzie tak długi, jak w przypadku nowego oznakowania. Takich przykładów, jak przy ul. Wiśniowej, jest coraz mniej, ponieważ w ramach bieżącego utrzymania właściwego oznakowania drogowego rocznie wymienianych jest około 200 znaków (słupki, znaki lub całość). W całym Dzierżoniowie jest kilkanaście tysięcy takich znaków.
Rafał Pilśniak
rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Dzierżoniowie.
Przeczytaj komentarze (45)
Komentarze (45)
Dziś produkują już komputery, smartphony, samochody a nawet samoloty. Ich produkty jakościowo ustępują jeszcze amerykańskim, japońskim czy europejskim. Ale za 10-20 lat.....
Tymczasem Polska która jeszcze 30 lat temu produkowała niemal wszystko dziś nie produkuje nic i stała się jedną wielką montownią w której polscy robotnicy za pensje w tej chwili mniejsze niż w Chinach składają niemieckie samochody, hiszpańskie lodówki, koreańskie telewizory itd.POlacy (nie mylić z prawdziwymi rodakami) zaorali rodzimy handel,oddali nie wysychające źródło dochodów obcym i za sprawą Urzędniczo-politycznych WYPIERDÓW GERMAŃSKICH ,wraz z rzeszą tumanów lemingów staliśmy się jedynie tubylcami.Takie marnotrawstwo jakie widzimy na podstawie tego znaku jest świetnym przykładem,że czas na zmiany już minął.Teraz tylko program CELA+ może uratować sytuację.a PRZY OKAZJI OD NOWEGO ROKU STAWKI od wieczystego gruntów do góry o PONAD 100% i w kolejnych latach ponownie,ponownie AŻ DO POZIOMU 500% DZISIEJSZEJ STAWKI!!
ZA TE ZRUJNOWANE POLSKIE ULICE BĘDĄ SZUBIENICE..
Dotyczy nowego oznakowania na os złotym.
Co za "dryblas" kazał tak wysoko znaki postawić?
Jadąc dość wysokim busem nie zauważyłem że jadę pod zakaz.
Znak jest chyba na trzech metrach.
zawracać głowę i burzyć spokój urzędnikom szukać
oszczędności rozejrzyj się Pan w okół siebie w tym
nowoczesnym i śmierdzącym Dierżoniowie niedługo wybory
i to jest nadzieja