Wypadł z drogi, dachował i zatrzymał się na drzewie! Kierowca ranny!
piątek, 30.1.2015 21:46
74672
Do bardzo poważnie wyglądającego wypadku drogowego doszło 30 stycznia około godziny 21.30 na drodze wojewódzkiej numer 384. Z informacji jakie udało się nam uzyskać wynika, że młody kierowca jechał od strony Wrocławia w kierunku Dzierżoniowa. Prawdopodobną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do panujących warunków.
![](/media/powiaty/dzierzoniow/articles/images/2563/doba_pl_11722-9b57e9c2dd6a5ba25f389fda8bc02024_550x366.jpg)
Kierujący pojazdem osobowym marki Toyota Auris (na rzeszowskich numerach rejestracyjnych) na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem co spowodowało, że wypadł z drogi, dachował i zatrzymał się w przydrożnym rowie na drzewie. Przejeżdżający kierowcy zatrzymali się i jako pierwsi udzielili pomocy poszkodowanemu a także wezwali służby ratunkowe. Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyły trzy zastępy straży pożarnej (dwie jednostki państwowe a także zastęp OSP Roztocznik), karetka pogotowia i patrole policji. Poszkodowany w wyniku wypadku został zabrany przez zespół karetki pogotowia do szpitala. Na miejscu swoje czynności prowadzili policyjni technicy. Przez kilkadziesiąt minut ruch w miejscu zdarzenia był całkowicie zablokowany do momentu aż służby wyciągnęły z rowu zniszczonego aurisa.
Foto.: Mateusz Fronczak - Doba.pl
Komentarze (37)
czy ktoś normalny czyta te artykuły?
oblodzona nawierzchnia i zjazd z górki zrobiła swoje...
tylko na tym odcinku była taka szklanka na drodze, a to uśpiło czujność kierującego...
dla wszystkich, którzy mają czelność kpić sobie z tematu, zastanówcie się co się teraz dzieje z poszkodowanym kierowcą i czy Wy nie będziecie kiedyś "jadąc ostrożnie" w takiej sytuacji...
nie wiesz, nie wypowiadaj się
oblodzona nawierzchnia i zjazd z górki zrobiła swoje...
tylko na tym odcinku była taka szklanka na drodze, a to uśpiło czujność kierującego...
dla wszystkich, którzy mają czelność kpić sobie z tematu, zastanówcie się co się teraz dzieje z poszkodowanym kierowcą i czy Wy nie będziecie kiedyś "jadąc ostrożnie" w takiej sytuacji...
nie wiesz, nie wypowiadaj się
Kup sobie dowolne auto z motorem 2.5 R6 albo poproś dobrego kolegę, żeby dał się przejechać to poczujesz różnicę.
No i sam sobie wystawiłeś opinię. ECH