Wałbrzych zachęca: nasze 6-latki idą do szkoły!
- To dylemat dla każdego rodzica, ale dziś na pewno zrobiłabym to samo – mówi Maria Chomicz, mama chłopca, który w 2013 roku rozpoczął naukę. Z jej udziałem Wałbrzych otworzył kampanię na rzecz posyłania 6-latków do szkoły.
- Pierwsze kroki skierowałam do poradni – opowiadała na konferencji prasowej pani Maria - i dowiedziałam się, że pozostawienie synka w przedszkolu właściwie zahamowałoby jego rozwój, że będzie powtarzał, co już umie. Jednak bałam się, czy wysiedzi w ławce 45 minut. I tu pomocne okazały się dni otwartej szkoły. Zapewniono mnie, że w szkole jest więcej zabawy na dywanie niż nauki, że są zajęcia dodatkowe dla dzieci, które gorzej sobie radzą, wycieczki. Synek trafił do klasy, w której są same 6-latki. Dziś widać, że niejednokrotnie radzą sobie w szkole lepiej niż starsi o rok rówieśnicy.
Podobnego zdania jest dyrektor Szkoły Podstawowej nr 30 Marta Przyszlewicz-Chruszcz. W jej opinii postronna osoba nie jest w stanie odróżnić klasy sześcio- i siedmiolatków. Z kolei Urszula Polowy, dyrektor Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Wałbrzychu przekonywała, że z problemami dotyczącymi 6-latków rodzice przychodzą bardzo rzadko. Zachęcała ich przy tym do skorzystania z punktów konsultacyjnych, które umożliwiają dokonania prawidłowej oceny gotowości szkolnej dziecka.
- Nie marnujmy potencjału, który jest w dzieciach – apelował wiceprezydent Wałbrzycha Zygmunt Nowaczyk, przywołując zasadniczy argument: 6 lat to dla dziecka najlepszy czas na przyswajanie wiedzy. W warunkach wałbrzyskich uczeń w tym wieku może liczyć na wyremontowane, w pełni wyposażone szkoły, kompetentnych nauczycieli, pedagogów, psychologów i logopedów. Także na opiekę w świetlicach dostosowaną do potrzeb rodziców.
Znamy 6 powodów, dla których nasze 6-latki idą do szkoły!
➡ 6 lat to dla dziecka najlepszy czas na przyswajanie wiedzy i rozwój emocjonalny.
➡ Jego rozwój będzie wspierany przez specjalistów: pedagogów, psychologów, logopedów.
➡ Gwarantowana, szeroka oferta zajęć dodatkowych zostanie indywidualnie dostosowana do potrzeb dziecka.
➡ 6-latek będzie uczył się poprzez zabawę, spędzając dużo czasu na świeżym powietrzu.
➡ Na najmłodszych czekają kompetentni nauczyciele oraz bezpieczne i doskonale wyposażone klasy.
➡ Wszystkie szkoły w Wałbrzychu zostały wyremontowane. Są nowoczesne, kolorowe i przyjazne dla dzieci.
Drodzy Rodzice, zwiększcie szansę na dobry start i rozwój swojego dziecka.
źródło: FB UM Wałbrzych
drukujWersja PDF
- To dylemat dla każdego rodzica, ale dziś na pewno zrobiłabym to samo – mówi Maria Chomicz, mama chłopca, który w 2013 roku rozpoczął naukę. Z jej udziałem Wałbrzych otworzył kampanię na rzecz posyłania 6-latków do szkoły.
- Pierwsze kroki skierowałam do poradni – opowiadała na konferencji prasowej pani Maria - i dowiedziałam się, że pozostawienie synka w przedszkolu właściwie zahamowałoby jego rozwój, że będzie powtarzał, co już umie. Jednak bałam się, czy wysiedzi w ławce 45 minut. I tu pomocne okazały się dni otwartej szkoły. Zapewniono mnie, że w szkole jest więcej zabawy na dywanie niż nauki, że są zajęcia dodatkowe dla dzieci, które gorzej sobie radzą, wycieczki. Synek trafił do klasy, w której są same 6-latki. Dziś widać, że niejednokrotnie radzą sobie w szkole lepiej niż starsi o rok rówieśnicy.
Podobnego zdania jest dyrektor Szkoły Podstawowej nr 30 Marta Przyszlewicz-Chruszcz. W jej opinii postronna osoba nie jest w stanie odróżnić klasy sześcio- i siedmiolatków. Z kolei Urszula Polowy, dyrektor Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Wałbrzychu przekonywała, że z problemami dotyczącymi 6-latków rodzice przychodzą bardzo rzadko. Zachęcała ich przy tym do skorzystania z punktów konsultacyjnych, które umożliwiają dokonania prawidłowej oceny gotowości szkolnej dziecka.
- Nie marnujmy potencjału, który jest w dzieciach – apelował wiceprezydent Wałbrzycha Zygmunt Nowaczyk, przywołując zasadniczy argument: 6 lat to dla dziecka najlepszy czas na przyswajanie wiedzy. W warunkach wałbrzyskich uczeń w tym wieku może liczyć na wyremontowane, w pełni wyposażone szkoły, kompetentnych nauczycieli, pedagogów, psychologów i logopedów. Także na opiekę w świetlicach dostosowaną do potrzeb rodziców.
drukujWersja PDF- To dylemat dla każdego rodzica, ale dziś na pewno zrobiłabym to samo – mówi Maria Chomicz, mama chłopca, który w 2013 roku rozpoczął naukę. Z jej udziałem Wałbrzych otworzył kampanię na rzecz posyłania 6-latków do szkoły.
- Pierwsze kroki skierowałam do poradni – opowiadała na konferencji prasowej pani Maria - i dowiedziałam się, że pozostawienie synka w przedszkolu właściwie zahamowałoby jego rozwój, że będzie powtarzał, co już umie. Jednak bałam się, czy wysiedzi w ławce 45 minut. I tu pomocne okazały się dni otwartej szkoły. Zapewniono mnie, że w szkole jest więcej zabawy na dywanie niż nauki, że są zajęcia dodatkowe dla dzieci, które gorzej sobie radzą, wycieczki. Synek trafił do klasy, w której są same 6-latki. Dziś widać, że niejednokrotnie radzą sobie w szkole lepiej niż starsi o rok rówieśnicy.
Podobnego zdania jest dyrektor Szkoły Podstawowej nr 30 Marta Przyszlewicz-Chruszcz. W jej opinii postronna osoba nie jest w stanie odróżnić klasy sześcio- i siedmiolatków. Z kolei Urszula Polowy, dyrektor Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Wałbrzychu przekonywała, że z problemami dotyczącymi 6-latków rodzice przychodzą bardzo rzadko. Zachęcała ich przy tym do skorzystania z punktów konsultacyjnych, które umożliwiają dokonania prawidłowej oceny gotowości szkolnej dziecka.
- Nie marnujmy potencjału, który jest w dzieciach – apelował wiceprezydent Wałbrzycha Zygmunt Nowaczyk, przywołując zasadniczy argument: 6 lat to dla dziecka najlepszy czas na przyswajanie wiedzy. W warunkach wałbrzyskich uczeń w tym wieku może liczyć na wyremontowane, w pełni wyposażone szkoły, kompetentnych nauczycieli, pedagogów, psychologów i logopedów. Także na opiekę w świetlicach dostosowaną do potrzeb rodziców.
Komentarze (0)