Jest decyzja sądu: pedofil Henryk Z. musi trafić do Gostynina

20 maja odbyło się kolejne już posiedzenie Sądu Okręgowego w Gdańsku. Jak już wiadomo Henryk Z. pedofil i morderca ma zostać zamknięty w ośrodku w Gostyninie. Natychmiast.

Jak powiedział mecenas Marcin Szyling mężczyzna powinien zostać niezwłocznie izolowany w specjalnym ośrodku. W tej chwili przebywa na wolności.

W lutym mężczyzna przeszedł kilkutygodniowe badania przeprowadzone m.in. przez seksuologów, psychiatrów, psychologów. 20 marca zapadła decyzja o jego zamknięciu w ośrodku, gdyż stwarzał realne zagrożenie dla społeczeństwa. Henryk Z. od tego wyroku się odwołał. 

W połowie kwietnia mężczyzna wystosował list do mediów z prośbą o zrozumienie i umożliwieniu mu wykonania mechanicznej kastracji. 

- Pozwólcie mi żyć. Odpokutowałem za swoje czyny i z punktu widzenia prawa jestem osobą wolną. Dlaczego mam odpowiadać drugi raz za to samo? - czytamy fragment listu Henryka Z.  - Jeszcze raz przepraszam, proszę o wybaczenie i pozwolenie na powrót do społeczeństwa. Chcę żyć jak każdy. 

Dziś Sąd podtrzymał poprzednie stanowisko. Zdecydował ponadto, że co pół roku biegli będą musieli przekazywać do sądu informacje o przebiegu terapii, a sąd będzie na bieżąco podejmował decyzję o dalszym losie Henryka Z.

Przypomnijmy:

W 1990 roku brutalnie zgwałcił i zamordował przy ulicy Mariana Buczka (dzisiejsza ulica Kliczkowska) 5-miesięcznego chłopca Kubusia. Zbrodnia ta, w spokojnym wówczas przemysłowym mieście wywołała wśród mieszkańców przerażenie. Henryk Z. usłyszał wyrok 25-lat pozbawienia wolności.

17 stycznia opuścił zakład karny w Sztumie i wyszedł na wolność. O całej sprawie poinformowała stacja TVN24, która ustaliła, że Sąd przez pół roku nie zdążył rozpatrzyć wniosku o izolację seryjnego gwałciciela dzieci i mordercy.