Gdyby nie przekroczył prędkości, pewnie by "nie wpadł". 43-latek stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu

Dwa poważne wykroczenia drogowe, ale jedno skutkowało zatrzymaniem prawa jazdy. W czwartek, 28 grudnia 43-latek przed południem przekroczył dozwoloną przepisami prędkość, za co miał jedynie otrzymać mandat karny. Kontrola drogowa zakończyła się jednak dla mieszkającego na co dzień za granicą obywatela naszego kraju odebraniem mu przez policjantów elektronicznie uprawnień. A wszystko przez to, że mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu i postanowił wsiąść za kierownicę samochodu osobowego i wyjechać na drogę.

W czwartek, 28 grudnia tuż przed południem na ul. Kolejowej w Wałbrzychu policjanci ruchu drogowego z grupy "Speed" zatrzymali kierującego samochodem osobowym mężczyznę do kontroli drogowej w związku z przekroczeniem przez niego dozwolonej przepisami prędkości o 28 km/h. Ta kontrola miała zakończyć się dla mieszkańca naszego miasta jedynie mandatem karnym w kwocie 400 złotych, ale okazało się, że konsekwencje prawne dla mężczyzny będą dużo poważniejsze.

Podczas wykonywanych czynności mundurowi postanowili sprawdzić stan trzeźwości kierującego. Wynik niestety potwierdził, że 43-latek znajduje się w stanie po użyciu alkoholu. Wałbrzyszanin wydmuchał 0,29 promila alkoholu. Samochodem dalej nie pojechał, utracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów, a sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

- Przypominamy po raz kolejny, że nieodpowiedzialni nietrzeźwi kierujący pojazdami mechanicznymi (np. samochodami) muszą się liczyć z karą pozbawienia wolności do lat 2, dożywotnim zakazem kierowania pojazdami oraz wysoką grzywną. W przypadku kierowania samochodem w stanie po użyciu alkoholu trzeba się liczyć z wysoką grzywną oraz długotrwałym zakazem kierowania pojazdami. Jako policjanci kolejny raz mówimy stanowcze nie takiemu zachowaniu na drogach, które może się przecież zakończyć poważnym wypadkiem - przypomina kom. Marcin Świeży z Komendy Miejskiej w Wałbrzychu.

KMP w Wałbrzychu