Nieodpowiedzialność dziecka czy jego rodziców?

wtorek, 4.4.2017 09:26 1523 0

Sobotnie popołudnie dla rodziców 12-letniego chłopca było wyjątkowo stresujące. Przez niemal pół dnia szukali swojego syna, który w zupełnie niejasnych, dla nich okolicznościach zniknął im z pola widzenia.

Początkowo do poszukiwań chłopca rodzice nie angażowali nikogo. Starali się na własną rękę dotrzeć do miejsc, w których mógł się znajdować. Kiedy jednak ich wysiłki nie przyniosły rezultatów, poprosili o pomoc rodzinę, policję i straż pożarną.

12-latka przez dwie godziny w okolicach domu poszukiwała rodzina, policja i 6 strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Głuszycy, tymczasem nastolatek znalazł się w Galerii Victoria, gdzie pojechał z kolegami - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. 

Okazało się, że wybryk chłopca był swoistego rodzaju żartem, wymierzonym w rodziców. 

Czytaj też

ZAMYKAJCIE DRZWI OD SWOICH DOMÓW!
OSZUST W RĘKACH POLICJI
ZWŁOKI 61-LETNIEGO MĘŻCZYZNY ZNALEZIONE W WAŁBRZYCHU

Dodaj komentarz

Komentarze (0)