5-latek samotnie maszerował ulicami miasta w wielkanocne popołudnie. Przyznał, że idzie do sklepu po gumy do żucia

środa, 3.4.2024 16:06 791 0

Na widok pięciolatka samotnie maszerującego drogą, każdy zareagowałby tak samo jak wałbrzyski policjant i członkowie jego rodziny, którzy w świąteczną niedzielę, 31 marca napotkali właśnie takiego chłopca na jednej z ulic Boguszowa-Gorc i od razu rozpoczęli poszukiwania jego opiekunów. Okazało się, że młody boguszowianin oddalił się pod nieuwagę rodziców z ogródka. Pięciolatek twierdził, że chciał przejść się do pobliskiego sklepu po gumy do żucia, którego to jednak w pobliżu miejsca zdarzenia nie było. Na szczęście cała historia miała swój happy end.

Było niedzielne świąteczne popołudnie, kiedy st. asp. Marcin Nosal - na co dzień dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu - w czasie wolnym spacerował z najbliższymi jedną z dzielnic Boguszowa-Gorc. W pewnym momencie, w rejonie wiaduktu kolejowego przy ul. Zachodniej, uwagę całej rodziny wzbudził idący w ich kierunku pięciolatek. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że małoletni szedł sam.

Wałbrzyski policjant nawiązał kontakt werbalny z młodym boguszowianinem i dowiedział się jak ma na imię i gdzie prawdopodobnie mieszka. Pięciolatek przyznał w rozmowie z funkcjonariuszem, że oddalił się od członków najbliższej rodziny, gdyż chciał po prostu iść sobie kupić gumy do żucia.

St. asp. Marcin Nosal i członkowie jego rodziny zrobili więc dłuższy spacer niż planowali i udali się w kierunku na ul. Kościuszki. Okazało się, że chłopiec we wskazanym przez niego budynku jednak nie mieszkał, co potwierdzili inni lokatorzy. Powiadomiony o zdarzeniu dyżurny z Komisariatu Policji w Boguszowie-Gorcach do tego momentu także nie uzyskał zgłoszenia o zaginięciu małoletniego.

Chwilę późnej jednak cała historia zakończyła się "happy endem", a poszukiwania, ale na własną rękę na hulajnodze elektrycznej, prowadził już ojciec pięciolatka, któremu syn pod jego nieuwagę oddalił się z pobliskiego ogródka. Małoletni został więc ostatecznie przekazany pod opiekę prawego opiekuna. Ten zadeklarował, że nie dopuści już więcej do takiej sytuacji, a było to dla niego bardzo traumatyczne przeżycie.

- Apelujemy! W takich przypadkach jak ten pamiętajmy, aby nie działać na własną rękę, a jak najszybciej zgłosić informację pod numer alarmowy 112. Im szybciej służby otrzymają zgłoszenie o ewentualnym zaginięciu, tym szybciej zaczną działać i tym większa szansa na odnalezienie dziecka całego i zdrowego. Pamiętajmy! Policjanci działają zawsze w ramach idei „Pomagamy i chronimy” - przypomina kom. Marcin Świeży, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu.

KMP w Wałbrzychu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)