"Czas honoru" w Walimiu

poniedziałek, 7.7.2014 14:30 662 0

Przez 3 dni w naszym „walimskim studiu filmowym” kręcono zdjęcia do serialu „Czas Honoru – Powstanie”. Wzbudziło to ogromne poruszenie wśród naszych mieszkańców, dlatego postanowiliśmy dowiedzieć się jak wygląda praca ekipy filmowej „od kuchni”.

O pomoc poprosiliśmy Panią Martę Polaczuk, specjalistę do spraw PR firmy  AKSON STUDIO SP. Z O.O.  w Warszawie, realizującą produkcję serialu.

Odwiedziliśmy miejsce nagrywania filmu – wszędzie leżały sterty gruzu, paliły się ogniska, ekipa  przygotowywała się do nakręcenia kolejnej sceny. To, co tam zobaczyliśmy, dla zwykłego laika było ogromnym zaskoczeniem. Najpierw rozległy się słynne: „cisza i akcja” , następnie kamera poszła w ruch. Tego nie można opisać, to naprawdę  trzeba przeżyć – strzały z karabinów, pełno dymu, wybuch, ginący ludzie ,… nagrywanie filmu, a wydawało się, jakby działo się to naprawdę…

Pani Marta Polaczuk powiedziała, że wybranie lokalizacji do nagrywania scen Powstania Warszawskiego nie było łatwe, ale pomogli w tym filmowcy, którzy w zeszłym roku kręcili w Walimiu sceny do filmu Miasto44. Tutejsze krajobrazy w postaci ruin i gruzów bez większych problemów pozwoliły na odtworzenie powstańczych dzielnic Warszawy – Starego Miasta, Czerniakowa czy Śródmieścia. Po prostu Postanie Warszawskie zostało przeniesione do Walimia.

To, co dostrzegliśmy będąc na planie, Pani Marta potwierdziła w rozmowie – praca na planie filmowym nie należy do łatwych. 10-11 godzinny dzień pracy w trudnych warunkach – chodzenie po ruinach, ciągłe powtarzanie tych samych czynności, jest naprawdę ciężką pracą.    Podkreśliła, iż serial nagrany w Walimiu  jest specjalnym powrotem do czasu Powstania Warszawskiego. Jeden z odcinków premierowo wyemitowany zostanie z okazji 70 rocznicy Powstania Warszawskiego.

W Walimiu kręcone były  sceny przedstawiające czas po wybuchu Powstania Warszawskiego. To, co ekipa tu nagrywała, było bardzo dramatyczne, emocjonujące, dlatego też kręcone tu sceny były trudne, najbardziej  pirotechniczne, batalistyczne i kaskaderskie.

Aby serial oddawał  prawdziwy obraz tamtych trudnych czasów, wymaga to pracy wielu osób,  odpowiedniej scenografii, kostiumów, kamerzystów potrafiących przetworzyć obraz na taśmę filmową oraz wielu innych ludzi.  W pracy udział wzięło 130 osobowa ekipa realizacyjna oraz160 osobowa obsada złożona z aktorów,  statystów i kaskaderów. To naprawdę duże przedsięwzięcie.

Jak podkreśliła Pani Marta, ekipa miała wielkie szczęście pracy w tak wspaniałym miejscu, jakim jest gmina Walim, przepiękne krajobrazy i architektura pozwalały na złapanie chwili oddechu od smutnych i dramatycznych scen tu nagrywanych .

Pani Marta powiedziała „Ludzie tu są wspaniali i niezwykle uprzejmi. Skupiają się oczywiście na naszej obsadzie i jeśli tylko mogą, proszą o zdjęcia i autografy, a przy tym nie przeszkadzają i nie utrudniają pracy przy serialu.”

Dzisiaj zapraszamy do obejrzenia kilku zdjęć z planu filmowego, a we wrześniu do oglądania serialu w TVP 2.

Źródło: walim.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)