Komentarze (6)

Odpowiadasz na komentarz:
Joanna
czwartek, 01.01.1970 01:00
Czytałam z pełnym zaciekawieniem-moja rodzina też pochodzi z samego centrum maleńkich Ziębic. Czytając o rozdzierajacym serce płaczu matki bohaterki gdy wyjeżdżała ze stacji Ziębice wyobrażałam sobie tę scenę -drewniana kiedyś stacyjka z obrotowymi rozkładami jazdy i ja paroletni dzieciak, który musi wyjechać i dopiero na kolejne wakacje przyjedzie na czereśnie rosnące na działce na Granicznej. A ona ? Ona wiedziała że nie wróci. Pozostają tylko łzy.
suzanna eibuszyc wtorek, 16.05.2017 18:58
Od drugiego pokolenia. Dziękuję bardzo wszystkim tym, którzy czytają. Ja...
Joanna sobota, 13.05.2017 06:50
Czytałam z pełnym zaciekawieniem-moja rodzina też pochodzi z samego centrum maleńkich Ziębic. Czytając o rozdzierajacym serce płaczu matki bohaterki gdy wyjeżdżała ze stacji Ziębice wyobrażałam sobie tę scenę -drewniana kiedyś stacyjka z obrotowymi rozkładami jazdy i ja paroletni dzieciak, który musi wyjechać i dopiero na kolejne wakacje przyjedzie na czereśnie rosnące na działce na Granicznej. A ona ? Ona wiedziała że nie wróci. Pozostają tylko łzy.
piątek, 12.05.2017 20:56
tak, więcej takich historii, prawdziwego życia w trudnych czasach. Szkoda...
piątek, 12.05.2017 08:43
Więcej takich opowieści! Ludzie odchodzą, a my nic nie...
Molok piątek, 12.05.2017 08:25
Dluga historia ale za to świetna i warto bylo przeczytać
piątek, 12.05.2017 07:12
Ciekawe, ale zbyt dużo błędów, a raczej zwykłych literówek (wyjechała...