Komentarze (97)

wtorek, 11.07.2017 08:26
człowiek podpisujący się R.M. to jakaś obsesja
Ryszard Mierzejewski - prawdziwy czwartek, 22.06.2017 17:09
Lizakowski, Ty nieuleczalny narcyzie! Przestań mi paskudzić na moim blogu! Niby uważasz mnie za miernotę, co samo w sobie jest już zabawne, biorąc pod uwagę, że jesteś bezpłodnym literacko analfabetą, a wciąż mi udzielasz "życzliwych" rad, jak pisać, a jak nie pisać wiersze i zapraszasz na te swoje tragikomiczne happeningi, które niesłusznie nazywasz "wykładami". Zawsze byłeś i jesteś obrzydliwym koniunkturalistą i pisałeś "na zamówienie", albo pieśni pochwalne na cześć różnych wójtów, burmistrzów radnych i prezesów w stylu: "Piszę do Pana, bo świeci słońce..." ("List 4 Do Szanownego Pana Marka Pioruna"), albo z jakiejś ważnej okazji, teraz z okazji przyznania literackiego Nobla Dylanowi. Ale cóż Ty nieuku, bez matury i grafomanie, odwieczny piewco pieszyckich pól buraczanych i cebulowych pod Jordanowem, możesz "wyłożyć" o Dylanie? Przestań gwałcić i profanować wartościową literaturę! Przecież, Ty Dyzmo poezji polskiej, nie potrafisz złożyć poprawnie zdania w języku polskim. A angielski znasz na takim poziomie, że po 30 kilku latach mieszkania w Stanach Zjednoczonych nie potrafisz napisać po angielsku ani przetłumaczyć swoich niegramotnych wypocin, które niesłusznie nazywasz "wierszami" (vide: Adam Lizakowski: Chicago miasto wiary/City of Belief. Przełożył Andrzej Pietrzyk/Translated by Andrew Pietrzyk. IBIS, Warszawa 2008). Lizakowski, kiedyś próbowałeś "wykładać" Eliota. Byłem na tym zabawnym widowisku i widziałem, jak się pięknie sam "wykładałeś", bo nic innego nie umiesz. Teraz zapraszasz na swój "wykład" o Bobie Dylanie i idę o zakład, że znów tylko sam się wyłożysz na tym temacie, zadufany w sobie Baranie! PS. Nie musisz mi odpisywać i wymyślać kolejne kretyńskie nicki, że niby to inni piszą. Zażyj stoperan!
piątek, 23.06.2017 11:07
Mierzejewski Ryszardzie prawdziwy naraziłeś się wielu ludziom, którym nadałeś nazwisko Adam Lizakowski, bo tak jest ci wygodnie. Na twoim blogu, są twoi byli znajomi, którym kiedyś podziękowałeś za współprace, teraz oni tobie dziękują. Takie uprzejmości "na wzajem". Pan Adam nigdy nie był na twoim blogu, nawet nie wie czy ty masz jakieś blogi, nie mieszaj go w twoje personalne utarczki z ludźmi, których on nawet nie zna, ani nigdy nie zaliczał się do grona twoich znajomych, czy przyjaciół.

Nigdy też tobą się nie interesował, bo nie byłeś mu do tego potrzebny, ty się nim interesujesz, on dla ciebie jest ważny, gdy nie był za traciłbyś swoje energii na głupoty.

Nie możesz żyć bez niego i to jest ta różnica pomiędzy wami. Jeśli możesz (POTRAFISZ ZAISTNIEĆ BEZ POMOCY PANA ADAMA ) to przestań dawać popisy swojego żalu i nienawiści do ludzi pod imprezami pana Adama. To bardzo źle świadczy o tobie i twoim wychowaniu. BĄDŹ KREATYWNY I ZRÓB COŚ SWOJEGO, GDZIE MOŻESZ UDOWODNIĆ, ZE MOŻNA TRAKTOWAĆ CIE POWAŻNIE.
ZOBACZ ILE LAT WSPINASZ SIĘ PO GRZBIECIE PANA ADAMA I GDZIE JESTEŚ? ROBISZ TO W BARDZO NIEUMIEJĘTNY SPOSÓB. A PRZECIEŻ UWAŻASZ SIĘ ZA COŚ DUZO LEPSZEGO, BARDZO INTELIGENTNEGO CZŁOWIEKA, CZY TO NIE JEST PRAWDA?

POD ZADNYM WZGLĘDEM PAN ADAM NIE MOŻE SIE Z TOBĄ RÓWNAĆ A JEDNAK CAŁY CZAS CHCESZ JEGO POMOCY, KORZYSTAĆ Z JEGO PROMOCJI, MARZYSZ O TYM ABY RAZ JESZCZE POPATRZAŁ NA CIEBIE ŻYCZLIWIE.

JESTEŚ GENIUSZEM RYSZARDZIE MIERZEJEWSKI, RESZTA LUDZI WOKÓŁ, CIEBIE TO SAME BARANY. ZACHOWUJ SIĘ Z KLASA I NIE SPROWADZAJ DOBY. DO POZIOMU UBIKACJI, GDZIE ZAŁATWIASZ SWOJE OSOBISTE SPRAWY.

PAN ADAM NIE JEST TWOIM WROGIEM, MASZ ICH WIELU, BARDZO WIELU, I TY DOSKONALE WIESZ KTO TO JEST I DLACZEGO TA 'MAŁA ARMIA' LUDZI JEST TWOIM WIELKIM WROGIEM. POMYŚL O TYM, WIELKOŚĆ TWOJA TO TWOI WROGOWIE, JESTEŚ WIELKI MASZ ICH DZIESIĄTKI.

PAN ADAM LIZAKOWSKI NIE JEST WIELKI MA TYLKO JEDNEGO WROGA CIEBIE RYSZARDZIE MIERZEJEWSKI. (TY SIĘ ZA NIEGO TAK UWAŻASZ, ON CIEBIE NIE UWAŻNA ZA WROGA, A CZŁOWIEKA KTÓREMU TRZEBA POMOC, ZGUBIŁEŚ SIĘ) NIC WIĘCEJ.
CZY DASZ SOBIE POMÓC, TY NIE MOŻESZ BYĆ SAM ZE SWOJĄ CHOROBĄ OBSESJA NIENAWIŚĆ I KOMPLEKSEM NIŻSZOŚCI. TO CIE WYPALA, NISZCZY WSZYSCY TO WIDZĄ I PISZA O TYM.
Ryszard Mierzejewski piątek, 23.06.2017 14:17
Lizakowski Adamie, tchórzu i pajacu, dlaczego wciąż rozsiewasz ploty z magla i nie masz cywilnej odwagi podpisać się pod nimi? Z kim mam polemizować z jakąś anonimową "bibliotekarką', "koleżanką z liceum", "kolegą z instytutu"? Nie będę już wymieniał tych innych kretyńskich nicków, jakimi podpisujesz te swoje duby smalone. Wsadź sobie głęboko, zamiast czopka na rozwolnienie, to swoje ruchome IP z neostrady! Pisałem Ci już, że te Twoje, pożal się Boże, komentarze można łatwo zidentyfikować: po pierwsze - po lizakowszczyźnie, czyli Twojej unikalnej, ubożuchnej słowotwórczo i stylistycznie, wulgarnej i prostackiej polszczyźnie; po drugie - po tematyce - nudnej jak flaki z olejem i te Twoje grafomańskie "poema" o pieszyckich polach buraczanych itp. Przecie Ty, Lizakowski, jak stara zdarta płyta gramofonowa wciąż piszesz o tym samym, tymi samymi słowami, tym samym stylem i z tymi samymi bykami ortograficznymi! I obojętnie, czy podpisujesz się jako "bibliotekarka", "mieszkańcy Pieszyc" czy "Dżordż Majkel", to zawsze pojawia się tam posądzanie mnie o zawiść, brak kultury, chamstwo i upijanie się Nalewką Babuni, którą notabene sam chlejesz hektolitrami, bo Ci, centusiu, szkoda pieniędzy na lepszy trunek. Tymi lepszymi uwalasz się tylko na nieproszonych kolacyjkach, na które bezczelnie się wpychasz na krzywy ryj! Pokaż mi, plotkarzu, jedną prawdziwą osobę, która mogłaby potwierdzić, że widziała mnie kiedykolwiek pijanego! Nie tak, jak Ty, ochlapusie po mieczu. Na swoich tzw. wieczorkach autorskich drwisz publicznie z pijaństwa Twojego nieżyjącego Ojca i Brata, a sam jesteś od Nich po wielokroć gorszy! I nie wyprzesz się, esbecka gnido, że tego nie robisz. Słyszałem to na własne uszy wraz z wieloma innymi świadkami, np. na Twoich wieczorkach w Związku Emerytów w Pieszycach, w Filii Miejsko-Powiatowej Biblioteki w Dzierżoniowie na Osiedlu Różanym czy w dzierżoniowskiej Synagodze w sierpniu 2009 r. Przypomnij sobie, jak opowiadałeś o pijackich balangach w Twoim domu rodzinnym, na które zapraszał Twój Ojciec swoich kolegów-weteranów z II wojny światowej, którzy za pomocą kieliszków, talerzyków i widelców odgrywali wojenne bitwy, w których uczestniczyli. Opowiadałeś to, synu marnotrawny, sądząc, że to było zabawne, a to było po prostu żenująco prostackie i chamskie! I nie są żadne moje pomówienia czy konfabulacje, zbyt dużo osób to widziało i słyszało, więc się nie wyprzesz tego, publiczny kłamco i oszuście, niehonorowy obywatelu Pieszyc! O Twoich publicznych kłamstwach, oszustwach, manipulacjach, plagiatach literackich i różnego rodzaju wygłupach mógłbym bez trudu napisać książkę. Zażartowałem sobie kiedyś, że piszę pracę habilitacyjną pt. "Nikodem Dyzma polskiej poezji, czyli fakty i mity z życia Adama Lizakowskiego". Oczywiście, nigdy nie miałem i nie mam takiego zamiaru, bo musiałbym po szyje zanurzyć się w tych fekaliach, które wydalasz, Lizakowski, gdzie się tylko da, od blisko 40 lat. Akurat mam co robić w poezji, tłumaczeniach, krytyce literackiej i wydawnictwie, a nawet, powiem Ci, obleśna bezczelna i chamowata gnido, że codzienne zamiatanie ulicy, którym się zajmuję, aby mieć środki na zakup niezbędnych mi leków dla ratowania życia, sprawia mi o wiele więcej przyjemności i satysfakcji, niż dyskutowanie z takim prostakiem i kretynem, jak Ty, Adamie Lizakowski - Nikodemie Dyzmo polskiej poezji i Buraku pospolity!
Anna , Pieszyce sobota, 24.06.2017 12:17
Osobo podpisująca się "Ryszard Mierzejewski" czy ty nie masz za grosz kultury?
Twoim powyższym wpisem powinni się zająć lekarze.
Ryszard Mierzejewski poniedziałek, 26.06.2017 00:47
Aniu Adamie Lizakowska czy raczej Adamie Aniu Lizakowski, a kto powinien się zająć Twoimi wpisami? Od wielu lat cierpisz na cyklofrenię, zwaną inaczej psychozą maniakalno-depresyjną. To poważne zaburzenie psychiczne, które powoduje, że często zmieniasz w swojej chorej głowie, tzn. w Twoim łysym, pustym i zapijaczonym łbie, swoje wyobrażenie, którym zadręczasz otoczenie. Raz wydaje Ci się, że jesteś wielkim poetą, innym razem, że moją koleżanką z liceum, to znów jakimś magistrem po renomowanych uczelniach amerykańskich, to znów Brygidą Znajomą z Pieszyc, albo Allenem Robertem Zimmermanem, albo Janem III, to znów Zenobią Buziaczek z Pieszyc i tak mógłbym wymieniać bez końca Twoje chore wizerunki, które tworzysz i którymi zaśmiecasz "Dobę" i inne portale internetowe. Najgorsze jest to, że sam wierzysz w te wymyślone, chore wizerunki. W rzeczywistości jesteś bowiem i zawsze byłeś tylko Adamem Lizakowskim - niewykształconym, zgorzkniałym alkoholikiem o ilorazie inteligencji gęsi sulejowskiej, którą wymyśliłeś podobnie jak swoje zdolności literackie, wykształcenie i zasługi dla kultury, byłym tajnym i świadomym współpracownikiem komunistycznej służby bezpieczeństwa, wcześniej przewodniczącym Związku Młodzieży Socjalistycznej w Pieszycach, a później też kapusiem amerykańskiego Urzędu Imigracyjnego, byłym listonoszem na poczcie w Pieszycach i chłopcem "przynieś, wynieś, pozamiataj" w pieszyckim "Termecie", absolwentem Szkoły Podstawowej nr 1 w Pieszycach i Zasadniczej Górniczej Szkoły Zawodowej w Zabrzu i niczego więcej. Przede wszystkim zaś jesteś Adamie Lizakowski wielkim publicznym oszustem, intelektualnym i matrymonialnym, grafomanem i kabotynem, oczekującym i domagającym się wręcz niezasłużonego poważania i najrozmaitszych nagród, odznaczeń i orderów. Jesteś - wypisz wymaluj - Nikodemem Dyzmą polskiej poezji - prostakiem, chamem i gburem, któremu udało się oszukać i omamić niekompetentnych w literaturze i podobnie zdegenerowanych, jak Ty, przedstawicieli władzy samorządowej, z których pomocą nie tylko profanujesz polską literaturę i życie kulturalne na prowincji, ale jeszcze doisz niemiłosiernie samorządowe kasy, wyłudzając na to swoje bezwartościowe literackie badziewie, na te grafomańskie gnioty, które niesłusznie nazywasz "wierszami", publiczne dotacje! W tym rzeczywiście jesteś, Adamie Aniu Lizakowski, "mistrzem", w niczym więcej!
Anna, Pieszyce sobota, 24.06.2017 12:20
Osobo podpisująca się "Ryszard Mierzejewski - prawdziwy", czytając ten twój prostacki wpis można odnieść wrażenie, że autor tegoż cierpi na obsesję i jest do pełna zakompleksionym bucem. Tyle w temacie panie jadowity.
wtorek, 20.06.2017 14:24
To dobrze,że są jeszcze ludzie , którym zależy na robieniu czegoś pożytecznego. Brawo, Panie Adamie.
poniedziałek, 19.06.2017 12:01
Mierzejewski Ryszard doktorek po U. Wrocławskim, oszust i naciągacz wybrał sobie ofiarę jak sam pisze antypoetę po zawodówce, któremu niczego nie zazdrości. A piana nie ślina wściekłości nie cieknie a płynie mu z pyska. Dyszy z zazdrości, staje się pośmiewiskiem całej gminy. Tutaj dopadli go zupełnie niewinni ludzie, których okradł. I walka się toczy od tygodnia; odda czy nie odda to co ukradł. Winny jest wszystkiemu pan Adam i jego wykłady, bo stworzył po raz kolejny możliwości i dla miernoty Mierzejewskiego pole do popisu swojego dobrego wychowania i dla ofiar jego do próby niewyciągnięcia swoich należności.
Krzysztof poniedziałek, 19.06.2017 21:48
Racja , święta racja
poniedziałek, 19.06.2017 21:50
To zakompleksiony nieudacznik życiowy
Zenobia Buziaczek z Pieszyc :) niedziela, 18.06.2017 22:36
Dohtorku obsesja, czy pan jest o zdrowych zmysłach ?
internauta niedziela, 18.06.2017 21:00
Adam Lizakowski – Największy i Jedyny Poeta Emigracyjny, samozwańczy Wieszcz, animator życia artystycznego w Chicago, twórca grupy literackiej „Niezapłacony Rent”, rzeźbiarz, fotograf, tłumacz, profesor uniwersytetu, promotor kultury polskiej za granicą i dyrektor czegoś, co trudno sprecyzować – nie znajdując należnego uznania w szeregach polskiej emigracji, która niezmiennie uważa go za bezprzykładnego grafomana, mitomana i awanturnika, postanowił na starość wrócić do Polski. A tym samym uwolnić emigrację od swojej osoby.

Wszyscy zastanawiają się, czy liczy on w Polsce na większe zasiłki dla bezrobotnych, czy na pobłażliwość polskiego środowiska literackiego, które od zawsze kłania się czapką do ziemi wszystkiemu, co zagraniczne. A ponieważ Lizakowski wraca z zagranicy, to jemu też będą czapkować, zapraszać na zakrapiane bibki i obsypywać wątpliwej jakości honorami. Co przytomniejsi, a niewielu ich już w Polsce zostało, będą patrzeć na ten chocholi taniec i po cichu śmiać się z Wieszcza Emigracyjnego, słusznie mając go za z lekka upośledzonego. Będą to robić po cichu, bo Lizakowski, wieloletni taksiarz chicagowski, wie, jak uciszyć tych, którzy mówią, że król jest nagi.

Pomińmy wątpliwe wartości literackie utworów Lizakowskiego. Jakie one są, wszyscy wiedzą. Nie jest to w żadnym stopniu też twórczość emigracyjna – nie ma tam słowa na temat stosunku Lizakowskiego na to, co się działo w Polsce pod knutem komuny, a przecież prezentuje się on, jako uchodźca polityczny lat 80. Drobne wspomnienia regionalne z okolic Pieszyc i stale Ja, Ja, Ja. To tematy bezpieczne. Nikt mu nie zarzuci, że atakował komunę. bo nie atakował. Za to teraz obsypują go nagrodami byli komuniści.

Kolekcjonowanie nagród jest obsesją pana Lizakowskiego. Jego pomysłowość i wytrwałość w zdobywaniu uznania weszły już dawno do repertuaru żelaznych anegdot środowiskowych – nie tylko po amerykańskiej stronie oceanu. Pamiętamy, jak onegdaj, nasz chicagowski Wieszcz sam polecił się do nagrody Kościelskich i nagrody tej… nie dostał. Ale kilka jednak dostał. M.in. nagrodę im. Turzańskich, przyznaną mu po kumpelsku w Toronto przez innego słynnego „lyterata” i samozwańczego poetę, Edwarda Zymana, będącego bliźniaczą refleksją Lizakowskiego w Kanadzie, z zawodu marksistowskiego socjologa, który sam wykreował się na znawcę literatury polskiej, czyniąc tym samym niepowetowane szkody wszystkim dookoła.

W 2008 roku, pan Lizakowski dorobił się nagrody pod wielce wieloznaczną nazwą – „Laur UNESCO”, ufundowanej w Polsce przez… radnych dzielnicy Żyrardów, co wywołało nie tylko powszechną wesołość, ale ogólne zdumienie. Jedno trzeba powiedzieć – ma ten Lizakowski prawdziwy talent w wymuszaniu nagród i zdobywaniu sponsorów. Zrobił z tego prawdziwy biznes.

Biznes w literaturze pociąga za sobą trywializację tworzenia i upadek wyobraźni twórczej. Są to paradoksy współczesnej literatury, która zaprzepaszczając wielowiekowe doświadczenia – owo historyczne paliwo – zeszła do parteru wulgarnej kontestacji; z wyboistych dróg przeszłości robi gładki beton, po którym prześlizguje się miernota, tromtradacja i literackie spryciarstwo.

Mniej więcej w połowie lat 80-tych, tu i ówdzie odezwały się głosy, które można nazwać lamentacją nad stanem współczesnej literatury polskiej. Tej krajowej, i tej emigracyjnej. Niestety, było to wołanie na pustyni – do dziś bowiem zalewa nas potop

taniego czytelnictwa i jeszcze tańszego grafomaństwa. Odkąd wymarły autorytety i mecenasem pokolenia wstępującego na Panteon sztuki pisarskiej przestały być liczące się pisma literackie – każdy dewiant z przypadłością literacką może dziś wydać tomik wierszy, opublikować dzienniki czy powieść. Nieistotna jest wartość artystyczna tych paranoicznych eksperymentów – ważne jest tylko to, czy przypuszczalny „autor” dysponuje odpowiednią gotówką na pokrycie kosztów druku.

Pan Lizakowski umie wyciągać gotówkę. Można powiedzieć, że jest to prawdziwy literat merkantylny. Niejedną gminę w i kolicach Pieszyc puścił już z torbami.

Dzisiaj, 8 stycznia 2015, o godzinie 18-tej, odbędzie się wieczór pożegnalny Lizakowskiego w konsulacie polskim w Chicago. Będzie on tam „gościem honorowym”, jak podaje komunikat. Utwory Wieszcza czytać będą Jarosław Maculewicz i Daniel Pogorzelski.

„W wieczorze poetyckim wezmą udział m.in. polscy i amerykańscy naukowcy, artyści, przedstawiciele amerykańskiej administracji i miłośnicy polskiej i amerykańskiej poezji”. No, i mamy kolejną kompromitację postkomunistycznych władz polskich, co nie będzie konsulatowi zapomniane.

Wstęp za akredytacją, tzn. wejść mogą jedynie klakierzy.

Są już liczne komentarze na internecie, skwapliwie usuwane przez Lizakowskiego.

Autor Tekstu: Mirosława Kruszewska

Foto: pieszy
Mirosława Kruszewska, Ph. D.
V-ce Prezes
Związku Pisarzy i Dziennikarzy Polskich w Ameryce
niedziela, 18.06.2017 22:34
dohtorku obsesja, czy pan jest o zdrowych zmysłach
Brygida Znajoma, Pieszyce niedziela, 18.06.2017 10:03
Obsesja nie pozwala ci spojrzeć szerzej więc wszędzie widzisz Pana Adama. Puknij się w czerep to może załapiesz,że dobę czyta znacznie więcej osób oraz znacznie więcej komentuje niż twój widocznie pusty łeb może pojąć. Popracuj nad sobą bo nawet zgorzkniała starość to nie za późno. Czerep do góry zgorzkniały starcze.
Ryszard Mierzejewski niedziela, 18.06.2017 12:33
Lizakowski, wszystko Ci się miesza w tej pustej łysej i zapijaczonej pale. Ciągle coś konfabulujesz i jesteś niedoinformowany, co źle świadczy o Twoich zdolnościach do pozyskiwania informacji jako byłego długoletniego esbeka. No, ale nigdy też nie grzeszyłeś ani mądrością, ani inteligencją. Brygida, czy inaczej b.b., pod którą często się podszywasz, mieszka na stałe w Warszawie i z Pieszycami nie ma nic wspólnego. Pisałem Ci, że miała być w Bielawie na Nocy Poetów w 2005 r., na którą i Ty byłeś zaproszony. Cieszyłem się, że Cię z Nią poznam i skonfrontuję, i udowodnię, że te wszystkie dyrdymały podpisane Jej imieniem czy inicjałami, to tylko Twoja esbecka insynuacja i prowokacja, nic więcej. Ale jako stary esbek, oczywiście, popuściłeś wtedy w gacie i nie przyszedłeś.
R.M. niedziela, 18.06.2017 12:37
Chodzi, oczywiście, o Noc Poetów w 2015, nie w 2005 r.
Brygida Znajoma, Pieszyce niedziela, 18.06.2017 12:40
najpierw starcze pomyśl a potem mów lub pisz
Brygida Znajoma, Pieszyce niedziela, 18.06.2017 12:38
Piszesz starcze w 2005 roku? widać sklerozę zaawansowaną.
W 2005 roku pisałeś peany na temat twórczości Pana Adama
sobota, 17.06.2017 15:55
ale fajnie pasuje : Rysio - Adamczyk / Rysio - Konarska/ Rysio / Filipowicz/ Mucha
Ryszard Mierzejewski sobota, 17.06.2017 18:30
Widzę, Lizakowski, że sięgasz już szczytów głupoty i prostactwa! Ciekawe, co teraz myślą o Tobie Twoi promotorzy, miejscowi Radni, którzy uwierzyli w Twój rzekomy talent literacki i to, że jesteś godny miana "Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Pieszyce"? Muszę przyznać, że swoimi infantylnymi i chamskimi komentarzami nie ułatwiasz Im zadania! Ale to już nie mój problem.
au niedziela, 18.06.2017 11:53
Panu AL nikt nie zarzuci, że jest winien pieniądze. Nikt nie zarzuci nieudolnego zarządzania swoim majątkiem. Ma chłop łeb na karku i to trzeba przyznać.
niedziela, 18.06.2017 12:39
bo Pan Adam jest człowiekiem uczciwym
klinika niedziela, 18.06.2017 10:00
Obsesja nie pozwala ci spojrzeć szerzej więc wszędzie widzisz Pana Adama. Puknij się w czerep to może załapiesz,że dobę czyta znacznie więcej osób oraz znacznie więcej komentuje niż twój widocznie pusty łeb może pojąć.
Popracuj nad sobą bo nawet zgorzkniała starość to nie za późno.
Czerep do góry Rysiu!!!
Krzysztof Adamski, Pieszyce sobota, 17.06.2017 10:52
Tak sobie myślę na ile portalowi doba.pl zależy na dobrym wizerunku. Póki co "dzięki" osobie podpisującej się "Ryszard Mierzejewski" zrobił się tu chlew intelektualny. Ta osoba ogranicza się tylko do obrażania i szkalowania ludzi, którzy pragną coś pozytywnego wnieść w lokalną społeczność. Pozbawione kultury ale za to pełne chamstwa i jadu wpisy osoby podpisującej się "Ryszard Mierzejewski" , skierowane do jednej osoby wskazują na obsesję i osobiste wycieczki. Czy portalowi doba.pl zależy na wizerunku i odpowiednim poziomie kulturalnym?
B,L,M.O,H,R,M-G sobota, 17.06.2017 12:46
E ty mierzejeski, nie szarżuj bo cię twój pożal się Boże koń zrzuci. Miałeś tylu dobrych ludzi w swoim otoczeniu, którzy dobrze ci życzyli chociaż wiedzieli, że poeta z ciebie żaden. Krysia B., Adam L., Michał M., Roman O., Agnieszka H., Piotr R., M-G., . Wszystkich oszukałeś chowając się pod fałszywe profile, grając w bliżej nie określoną grę. A wobec Krysi B. zachowałeś się jak ostatni szubrawiec. Dysponujemy mailami i nie tylko mailami.
pol sajmon sobota, 17.06.2017 12:47
E ty Miziejeśki, nie szarżuj bo cię twój pożal się Boże koń zrzuci. Miałeś tylu dobrych ludzi w swoim otoczeniu, którzy dobrze ci życzyli chociaż wiedzieli, że poeta z ciebie żaden. Krysia B., Adam L., Michał M., Roman O., Agnieszka H., Piotr R., M-G., . Wszystkich oszukałeś chowając się pod fałszywe profile, grając w bliżej nie określoną grę. A wobec Krysi B. zachowałeś się jak ostatni szubrawiec. Dysponujemy mailami i nie tylko mailami.
Ryszard Mierzejewski sobota, 17.06.2017 15:05
Lizakowski, jak nie zdałeś nawet matury w wieczorówce i wszystkie nagrody i zaszczyty załatwiasz sobie przy wódzie, to zwracaj się do mnie per panie doktorze! I nie przekręcaj, pętaku, mojego nazwiska i przestań się babrać w moim życiu osobistym, bo to najlepiej świadczy o Twoim prostactwie w pełnym tego słowa znaczeniu. Szubrawcem to Ty byłeś i jesteś, oszukującym ludzi, gdzie tylko się da. Nawet, aby Ci splunąć w ten Twój bezczelny esbecki ryj, to szkoda śliny!
au sobota, 17.06.2017 15:21
Widzisz człowieku? Bez matury a z głową na karku Pan Adam sobie radzi w przeciwieństwie do Pana.
sobota, 17.06.2017 15:46
bo jest coś takiego jak honor i dobry obyczaj i do tego nie trzeba być doktorem czegoś tam
sobota, 17.06.2017 15:42
a kiedy w końcu oddasz pieniądze Krystynie B. i przeprosisz ?
lex czwartek, 15.06.2017 22:36
Siwy capie, a co z tym twoim blogiem na onecie ( którego zlikwidowałeś ) gdzie występowałeś jako "BUBU 54 - były eSBek" ? Nie zaprzeczysz chyba że taki prowadziłeś
Ryszard Mierzejewski piątek, 16.06.2017 01:49
Lizakowski, z Tobą jest już naprawdę bardzo źle, bo obojętne, czy są to Twoje chore z przepicia urojenia, czy tzw. twórcza wyobraźnia alkoholika, te wszystkie Twoje spostrzeżenia, doniesienia i "złote myśli" to jeden wielki bełkot nietrzeźwiącego menela! Ale tak, jak w kodeksie karnym, popełnienie czynu zakazanego w stanie zamroczenia alkoholowego nie zwalnia od przestępstwa, tak i w życiu, i na internetowym forum, plecenie bzdur urojonych w chorej i zapijaczonej wyobraźni nie zwalnia od adekwatnej oceny stanu umysłowego tego, co te bzdury rozpowszechnia. Byłeś, Adamie Lizakowski, jesteś i jak widzę pozostaniesz już na zawsze skończonym kretynem!
piątek, 16.06.2017 15:09
na tym blogu udzielali sie także "Maria Dora" i niejaki "Jogi" , był pisany rymem
Ryszard Mierzejewski piątek, 16.06.2017 16:12
Lizakowski, Ty durny plotkarzu! Jakbyś był tylko troszeczkę inteligentny, to byś zauważył, że wszędzie w sieci swoje wypowiedzi podpisuję własnym imieniem i nazwiskiem. I jakkolwiek mam jeden nick "rymierz", to używam, a raczej używałem go, bardzo rzadko i tylko tam, gdzie nie można używać pełnego imienia i nazwiska, tylko nick, np. na portalu "Granice. Wszystko o literaturze". Maria Dora to jest pseudonim prawdziwej osoby, pewnej pani z Warszawy, która często zaglądała na mój blog "Ludzie wiersze piszą..." na onecie i tam wpisywała swoje komentarze. Zarówno blog, jak i komentarze Marii Dory, istnieją do dzisiaj i każdy może sobie to sprawdzić wpisując adres: rymierz-wiersze.blog.onet.pl. Nie wiem i nie kojarzę żadnego"Jogiego", blog prowadzę bowiem od czerwca 2007 r., ale nawet jeśli był i coś tam komentował, to co z tego wynika? Natomiast ja po cóż miałbym używać - - wzorem Ciebie - jakiegoś kretyńskiego nicku, Jogi, Pan Adam, czy coś w tym stylu? Szukasz na siłę wszędzie jakiejś taniej sensacji, aby tylko odwrócić uwagę od najważniejszego pytania: o kompetencje, a raczej ich brak do udawania jakiegoś wykładowcy, magistra po renomowanych uczelniach amerykańskich czy znanego i cenionego poety, co Ty robisz od wielu lat, Lizakowski, za publiczne pieniądze, m. in. na plakatach i w reklamach komercyjnego radia Zet Gold, biorąc za to pieniądze, a więc - mówiąc wprost - popełniasz przestępstwo manipulacji danymi osobowymi i wyłudzania publicznych środków finansowych. O aspektach moralnych tego odrażającego Twojego procederu nie będę już pisał. Wszyscy przyzwoici ludzie doskonale to rozumieją, a takim degeneratom moralnym i obyczajowym, jak Ty Lizakowski, to "szkoda czasu i atłasu"! Pleć więc dalej te swoje duby smalone o mojej rzekomej przeszłości, ja nie mam się czego wstydzić, a Ty, esbeku Lizakowski, byłeś, jesteś i pozostaniesz na zawsze tylko Nikodemem Dyzmą polskiej poezji i obrzydliwym oszustem i kabotynem!
co pan na to? piątek, 16.06.2017 17:48
Panie Mierzejewski, a czyje to są nicki, kto ich używał na goldenline.pl ? "Marta Konarska" , "Adamczyk", "Filipowicz"
Ryszard Mierzejewski piątek, 16.06.2017 19:05
Lizakowski, jesteśmy na "Dobie", nie na jakimś "Golden Line", odpowiedz zatem, czyje są te nicki: lex, co pan na to?, Pol Anka, rozpracowałem cię bucu, nie pozdrawiam ze Szwecji, Dżimi Hendriks, nieRyszard nieMierzejewski, Robert Allen Zimmerman, przeciw dziadostwu, Mieszkancy Pieszyc, Ryśmiech, Ryszard Pieszycki, Ludzie, więcej poezji, b.b., Dżordż Majkel, klon Marta Konarska, klony patrzą z lustra, Wojskowa Akademia Polityczna, w imieniu Boba, Ben Dzonson, muzyk, Egon Ryśmiech, Pieszyczanin, koleżanka z liceum? Zobacz, nieuku i pijaczyno, ileś tego tu napłodził, tylko na jednej stronie! A przecież spamujesz i paskudzisz na "Dobie" i innych portalach od wielu lat, wciąż w ten sam sposób, wymyślając te kretyńskie nicki i pisząc lizakowszczyzną, bo inaczej nie potrafisz. Jesteś totalnym analfabetą, Lizakowski, także internetowym, bo wydaje Ci się, że jeśli masz neostradę ze zmiennym IP, to nikt się nie domyśli i nie namierzy, że to są wszystko Twoje (u)twory "poetyckie", te chamskie, prostackie i ubożuchne językowo komentarze, w których z jednej strony plujesz i wydalasz swoje fekalia na adwersarza, np. na mnie, a z drugiej bronisz i wychwalasz "Pana Adama", ponoć "największego poetę Ziemi Dzierżoniowskiej". A na wszelkie merytoryczne zarzuty i pytania dotyczące Twoich kwalifikacji czy prezentowanych gniotów, które niesłusznie nazywasz "wierszami", odpowiadasz jak mantra: zawiść, jad, chamstwo, brak kultury, siwy cap, ćwierć poeta, napił się Nalewki Babuni itp itd. I kto tu ma. Lizakowski, nieustanną sraczkę autopromocyjną, kto manipuluje, kłamie i oszukuje, kto podszywa się pod kogoś, kim nigdy nie był i nie jest? Nie potrafisz zachować resztek honoru, przeprosić publicznie za te wieloletnie kłamstwa, dotyczące Ciebie i Twojej "poezji" i tych, na których, esbecka gnido, donosiłeś do bezpieki przez lata, za co wynieśli Cię na "literackie salony". Ale SB przeszła już do niechlubnej historii PRL i Ty, Lizakowski, też, co nie może dotrzeć wciąż do tej Twojej pustej, łysej i zapijaczonej, jak zawsze, pały!
co pan na to? piątek, 16.06.2017 21:21
Panie Mierzejewski, a czyje to są nicki, kto ich używał na goldenline.pl ? "Marta Konarska" , "Adamczyk", "Filipowicz" .Właściwie nie nicki tylko profile.
piątek, 16.06.2017 16:50
jad, wszędzie jad
piątek, 16.06.2017 10:52
hej ty "BUBU 54" nie wyprzesz się
czwartek, 15.06.2017 15:56
Lizakowski, weź stoperan i zatrzymaj tę swoją sraczkę autopromocyjną bo smród okropny roznosisz w tych swoich żałosnych i prostackich komentarzach!
Pol Anka czwartek, 15.06.2017 22:35
Siwy ułomku, a co z tym twoim blogiem na onecie ( którego zlikwidowałeś ) gdzie występowałeś jako "BUBU 54 - były eSBek" ? Nie zaprzeczysz chyba że taki prowadziłeś
rozpracowałem cię bucu czwartek, 15.06.2017 22:34
Siwy, a co z tym twoim blogiem na onecie ( którego zlikwidowałeś ) gdzie występowałeś jako "BUBU 54 - były eSBek" ?
Nie zaprzeczysz chyba że taki prowadziłeś
nie pozdrawiam ze Szwecji czwartek, 15.06.2017 22:31
Jeżynowy buraku z pieszyckiej nory, Robert Allen Zimmerman nie wspomniał o tobie w swoim poście i nie użył twoich personaliów więc DLACZEGO INSYNUUJESZ ŻE CHODZIŁO O CIEBIE? DLACZEGO TWOJA ODPOWIEDŹ JEST TAKA NERWOWA I CHAOTYCZNA ? Z NATURY W TAKICH PRZYPADKACH NOŻYCE SIĘ ODZYWAJĄ PO UDERZENIU W STÓŁ. Ale ja niczego nie sugeruję zakompleksiony niepoeto. I JESZCZE JEDNO , SPADAJ STĄD WICHRZYCIELU I NIE OBRAŻAJ PANA ADAMA.'
a co z tym twoim blogiem na onecie gdzie występowałeś jako "BUBU 54 - były eSBek" ?
środa, 14.06.2017 17:57
Adasiu, znowu zapomniałeś zażyć stoperan, a ta biegunka autopromocyjna Cię wykończy!
Dżimi Hendriks czwartek, 15.06.2017 13:08
Bufonku, Robert Allen Zimmerman nie wspomniał o tobie w swoim poście, nie użył twoich personaliów więc DLACZEGO INSYNUUJESZ ŻE CHODZIŁO O CIEBIE? DLACZEGO TWOJA ODPOWIEDŹ JEST TAKA NERWOWA I CHAOTYCZNA ? Z NATURY W TAKICH PRZYPADKACH NOŻYCE SIĘ ODZYWAJĄ PO UDERZENIU W STÓŁ. Ale ja niczego nie sugeruję zakompleksiony niepoeto. I JESZCZE JEDNO , SPADAJ STĄD WICHRZYCIELU I NIE OBRAŻAJ PANA ADAMA.
nie pozdrawiam ze Szwecji czwartek, 15.06.2017 13:06
Jeżynowy buraku z pieszyckiej nory, Robert Allen Zimmerman nie wspomniał o tobie w swoim poście, nie użył twoich personaliów więc DLACZEGO INSYNUUJESZ ŻE CHODZIŁO O CIEBIE? DLACZEGO TWOJA ODPOWIEDŹ JEST TAKA NERWOWA I CHAOTYCZNA ? Z NATURY W TAKICH PRZYPADKACH NOŻYCE SIĘ ODZYWAJĄ PO UDERZENIU W STÓŁ. Ale ja niczego nie sugeruję zakompleksiony niepoeto. I JESZCZE JEDNO , SPADAJ STĄD WICHRZYCIELU I NIE OBRAŻAJ PANA ADAMA.
nie pozdrawiam ze Szwecji czwartek, 15.06.2017 13:03
Siwy, a tak swoją drogą jak ktoś w stół tutaj uderzył to nożyce ( czyli ty ) sie odezwały
środa, 14.06.2017 10:09
Bufonie, Robert Allen Zimmerman nie wspomniał o tobie w swoim poście, nie użył twoich personaliów więc DLACZEGO INSYNUUJESZ ŻE CHODZIŁO O CIEBIE? DLACZEGO TWOJA ODPOWIEDŹ JEST TAKA NERWOWA I CHAOTYCZNA ? Z NATURY W TAKICH PRZYPADKACH NOŻYCE SIĘ ODZYWAJĄ PO UDERZENIU W STÓŁ. Ale ja niczego nie sugeruję zakompleksiony niepoeto. I JESZCZE JEDNO , SPADAJ STĄD WICHRZYCIELU I NIE OBRAŻAJ PANA ADAMA.
Ryszard Mierzejewski czwartek, 15.06.2017 01:38
Hej, Robercie Allenie Zimmermanie, czyli Panie Lizakowski Adamie, dyżurny grafomanie Ziemi Dzierżoniowskiej, a nade wszystko Chamie w etymologicznym i pełnym tego słowa znaczeniu, co jak co, ale swoją głupotą i nadęciem bufona potrafisz rozbawić do łez!!! Mój szacun dla Ciebie za te Twoje dyrdymały, które już się mocno postarzały, ale wciąż rozbrajają niczym granat dymny i hukowy!
nieRyszard nieMierzejewski czwartek, 15.06.2017 13:01
Pań coś bredzi, czy aby Nalewka Babuni zaszkodziła?
Cezar czwartek, 15.06.2017 13:05
Prymitywny niepoeto, Robert Allen Zimmerman nie wspomniał o tobie w swoim poście, nie użył twoich personaliów więc DLACZEGO INSYNUUJESZ ŻE CHODZIŁO O CIEBIE? DLACZEGO TWOJA ODPOWIEDŹ JEST TAKA NERWOWA I CHAOTYCZNA ? Z NATURY W TAKICH PRZYPADKACH NOŻYCE SIĘ ODZYWAJĄ PO UDERZENIU W STÓŁ. Ale ja niczego nie sugeruję zakompleksiony niepoeto. I JESZCZE JEDNO , SPADAJ STĄD WICHRZYCIELU I NIE OBRAŻAJ PANA ADAMA.
Robert Allen Zimmerman wtorek, 13.06.2017 09:02
Ćwierpółeto Siwy, Pan Bóg istotnie odebrał ci rozum i to bezpowrotnie. Za komuny to było życie, opływałeś we wszystko co twój kochany totalitaryzm miał ci do zaoferowania za kapowanie kolegów z pracy oraz tych w Skandynawii a teraz jesteś zakompleksionym, starym byłym eSBekiem, który nie potrafi sobie znaleźć miejsca w nowej, niekomunistycznej rzeczywistości. Myślałeś że skok w poezję będzie antidotum na twoje kompleksy w sensie zarobienia kasy lub poderwania jakiejś dojrzałej czterdziestki "na wiersz" lub " bycie poetą"- jednak i do tego trzeba mieć do tego talent, ty go nie masz więc cały świat ma w czterech literach twoją tffffurczość. Odgrywasz się za to na innych którzy są uznanymi twórcami, stary , zakompleksiony bufonie i nieudaczniku.
Ryszard Mierzejewski środa, 14.06.2017 06:19
Lizakowski, esbeku i ubeku po mieczu (mam nadzieję, że wiesz, co to znaczy i nie zaprzeczasz?), górniku, który kopalnie widział tylko na obrazkach w swoich podręcznikach 2-letniej zawodówki, analfabeto, nieznający żadnego języka literackiego, a udający poetę, a z jakich to powodów miałbym być zakompleksiony? To Ty obleśny, tłusty, niedomyty i cuchnący gorzałą, niewykształcony, nieobyty prostaku i gburze, oszuście intelektualny i matrymonialny, "wykładowco literatury", który po 40 latach mieszkania robienia "kariery" literackiej w USA chałturzy teraz we Włókach i innych wsiach i przysiółkach wiejskich, bo nigdzie już Cię nie chcą ani widzieć , ani słyszeć... To Ty powinieneś się wstydzić i mieć kompleksy! I kompleksy na pewno masz, ale wstydu, honoru i poczucia przyzwoitości ani za grosz! A skąd to wiesz, niehonorowy obywatelu Pieszyc, że ja kapowałem na kolegów w pracy i... Skandynawii? Jesteś tak prymitywny, że nawet nie potrafisz wymyślić jakiejś oryginalnej i prawdopodobnej insynuacji na mnie! Ale jak się całe dorosłe życie żłopie wódę i przebywa w kręgach podobnych Ci obrzydliwych prostaków, to takie są tego efekty.
przeciw dziadostwu środa, 14.06.2017 10:07
Mierzejewski, Robert Allen Zimmerman nie wspomniał o tobie w swoim poście, nie użył twoich personaliów więc DLACZEGO INSYNUUJESZ ŻE CHODZIŁO O CIEBIE? DLACZEGO TWOJA ODPOWIEDŹ JEST TAKA NERWOWA I CHAOTYCZNA ? Z NATURY W TAKICH PRZYPADKACH NOŻYCE SIĘ ODZYWAJĄ PO UDERZENIU W STÓŁ. Ale ja niczego nie sugeruję zakompleksiony niepoeto. I JESZCZE JEDNO , SPADAJ STĄD WICHRZYCIELU I NIE OBRAŻAJ PANA ADAMA.
środa, 14.06.2017 12:26
Pan Mierzejewski jest jak to gw no z opowieści, co to przykleiło się do okrętu i krzyczy płyniemy. Totalne ZERO, żyjące na koszt Gminy Pieszyce.


Celem jego jest prowokacja i zwrócenie na siebie uwagi, nic więcej. Sam do siebie pisze i sam sobie odpowiada. 90 % wpisów tutaj to są jego, reszta tych co okradł lub naciągnął na pieniądze itd.
Mieszkancy Pieszyc środa, 14.06.2017 15:15
Osobo podpisująca się "Ryszard Mierzejewski", kto mieczem wojuje ten od miecza ginie ( mam wątpliwą nadzieję, że zrozumiałeś ). Miałeś kiedyś bloga na onecie i mimo, że już go nie ma ( bo go skasowałeś ) to pamiętamy.
Fani Lizakowskiego... wtorek, 13.06.2017 06:20
Lizakowski zażyj sobie stoperan, bo się odwodnisz od tej nieustannej sr...czki autopromocyjnej i nie zdążysz odebrać literackiej nagrody Nobla!

- Fani Lizakowskiego na obu półkulach, tylko nie na mózgowej, bo to dla Lizakowskiego obce ciało i grozi odrzutem
Ryszard Pieszycki - Ryśmiech wtorek, 13.06.2017 09:00
Siwy, Pan Bóg istotnie odebrał ci rozum i to bezpowrotnie.
Za komuny to było życie, opływałeś we wszystko co twój kochany totalitaryzm miał ci do zaoferowania za kapowanie kolegów z pracy oraz tych w Skandynawii a teraz jesteś zakompleksionym, starym byłym eSBekiem, który nie potrafi sobie znaleźć miejsca w nowej, niekomunistycznej rzeczywistości. Myślałeś że skok w poezję będzie antidotum na twoje kompleksy w sensie zarobienia kasy lub poderwania jakiejś dojrzałej czterdziestki "na wiersz" lub " bycie poetą"- jednak i do tego trzeba mieć do tego talent, ty go nie masz więc cały świat ma w czterech literach twoją tffffurczość. Odgrywasz się za to na innych którzy są uznanymi twórcami, stary , zakompleksiony bufonie i nieudaczniku.
Ludzie, więcej poezji poniedziałek, 12.06.2017 18:21
To tak pod rozwagę żeby co niektórzy się zreflektowali. W końcu jest to post nt. wykładu o Nobliście. Dobrze, że takie wykłady mają miejsce.

Urojenie wielkościowe – przekonanie o szczególnej ważności własnej osoby, np. chory uważa, że sam jest / był wielką osobistością, lub też, że jest nikomu nieznanym doradcą, przyjacielem / wrogiem lub kimś specjalnym dla jakiejś osoby
Ryszard Pieszycki niedziela, 11.06.2017 22:57
Olej dziada Panie Adamie
b.b. niedziela, 11.06.2017 21:56
Panie Adamie olej Pan tego dziada
dr Ryszard Mierzejewski niedziela, 11.06.2017 22:44
Dziękuję, Panie Adamie, że mnie zapraszasz na moim blogu do Włók. To, że robisz to w miejscu dla innych niewidocznym i że wciąż boisz się podpisać swoim niechlubnym imieniem i nazwiskiem, świadczy o tym, że brakuje Ci nie tylko oleju w tym Twoim pustym łysym łbie, ale też pewności siebie. Jak stary esbek byłeś, jesteś i pozostaniesz tchórzem, bez wstydu, honoru i odwagi cywilnej, bo esbeki tak mają! Więc żebyś jeszcze więcej trząsł gaciami ze strachu, to Cię informuję, że wybiorę się do tych Włók, żebyś mógł pochwalić się swoimi wiadomościami przed prawdziwym wykładowcą, czyli mną. No, to pa, Nikosiu Dyzmo polskiej poezji i nauki o literaturze! Błaźnie nad błaznami, kabotynie nad kabotynami!
Dżordż Majkel niedziela, 11.06.2017 22:55
Cóż to takiego wymyśliłeś znowu i insynuujesz chłopku - roztropku, grafomanie i ćwierćpółeto od siedmiu boleści ? Nie możesz zdzierżyć że ktoś ma sukcesy a ty nie? Jad ci widocznie przeżarł dosłownie wszystko. Czy nie widzisz człowieku, że coś się z tobą niedobrego dzieje?
dr Ryszard Mierzejewski poniedziałek, 12.06.2017 06:25
Lizakowski, jak zwykle rżniesz głupa i wydaje Ci się, że jak się podpiszesz jakimś kretyńskim nickiem, jak na przykład pod ostatnim tu komentarzem "Dżordż Majkel", to nikt się nie domyśli, że sam płodzisz te komentarze, bezpłodny literacko stary byku! Przecież Ciebie demaskuje Twoja żałosna, uboga i prostacka polszczyzna, którą dla odróżnienia od naszego pięknego języka literackiego, nazywam "lizakowszczyzną". Nie potrafisz inaczej pisać, bo jesteś niewykształcony nieuk z ilorazem inteligencji gęsi sulejowskiej, tej z Twojego grafomańskiego poematu, z którym się dumnie obnosisz, zamiast schować go wstydliwie i szybko o nim zapomnieć, bo w całości pokazuje Twoją głupotę i brak jakiegokolwiek twórczego talentu. Zabawne jest też to, że wciąż wygaszony jak polskie kopalnie węgla kamiennego górnik przodkowy Adam Lizakowski poucza doktora nauk humanistycznych z 40-letnim doświadczeniem naukowym i dydaktycznym, czym jest, a czym nie jest poezja. No, ale jak się ma, Lizakowski, taki pusty łysy łeb jak Ty, bardziej spokrewniony z bryłą kamiennego węgla aniżeli z myślącą głową, to takie są tego właśnie widoczne rezultaty.
Ryszard Pieszycki poniedziałek, 12.06.2017 09:23
Jak Pan Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera i tyle w temacie niepoeto.
klon Marta Konarska sobota, 10.06.2017 21:51
Rysiek, daj spokój z tą błazenadą proszę cię ja Marta Konarska twój klon
dr Ryszard Mierzejewski niedziela, 11.06.2017 02:54
Lizakowski, a kto tu błaznuje, podpisując swoje nieudolne komentarze: "koleżanka z liceum", "Pieszyczanin", "muzyk", "Wojskowa Akademia Polityczna", "Egon Ryśmiech", " "b.b.", "Twój Bob Dylan", "Eryk Klapton junior", "Ben Dżonson", "w imieniu Boba" czy "Marta Konarska"? Przecież to wszystko są Twoje nicki, Błaźnie Lizakowski! Niczego innego nie potrafisz wymyślić, ani odpowiedzieć rzeczowo, dlaczego nie mając nawet matury udajesz jakiegoś wykładowcę? Od wielu lat żerujesz na dorobku i sukcesach innych osób, przywłaszczasz i zawłaszczasz sobie Ich dokonania i sukcesy. Jesteś znanym plagiatorem, kompilatorem i oszustem intelektualnym! No i tchórzem przede wszystkim! Boisz się i trzęsiesz swoimi brudnymi gaciami ze strachu, aby podpisać się na internetowym forum własnym niechlubnym imieniem i nazwiskiem. Udajesz jakieś bibliotekarki, koleżanki z liceum czy kolegów z instytutu i występujesz w obronie Pana Adama, czyli siebie samego! I kto tu jest błaznem i kabotynem? Ja się podpisuję własnym imieniem i nazwiskiem, i biorę pełną odpowiedzialność za wszystko, co o Tobie piszę i Twojej niechlubnej esbeckiej przeszłości. Podaj mnie do sądu, to Ci to wszystko udowodnię. Natomiast Ty poniesiesz wreszcie sprawiedliwe konsekwencje prawne za insynuacje pod moim adresem, za te obrzydliwe pomówienia mnie o dyscyplinarne zwolnienia z pracy na uczelniach i w szkołach, za rzekomą pracę w Wojskowej Akademii Politycznej i inne śmierdzące esbecką prowokacją insynuacje!
Klony patrzą z lustra niedziela, 11.06.2017 21:55
Mierzejewski a co powiesz na temat Marty Konarskiej z San Francisco? To był twój klon i jako Marta Konarska przez wiele lat występowałeś na pewnym portalu ale mało tego byłeś tam też jako Ryszard Mierzejewski ale także jako niejaki Filipowicz czy Adamczyk z Poznania. mogłeś być sobie kim tylko chciałeś. Był jeden jednak szkopuł i wredność z twojej strony - manipulowałeś członkami grupy i śledziłeś korespondencję, która do ciebie nie była . np. Pewna członkini grupy pisała do kobiety Marty Konarskiej w pewnych kobiecych sprawach. I co buraku zaśliniłeś się ?
dr Ryszard Mierzejewski niedziela, 11.06.2017 22:50
Lizakowski, jak widzę, magiel i pijacka speluna to są wciąż Twoje ulubione miejsca pobytu. Pasujesz tam ze swoim ptasim móżdżkiem, brakiem ogłady, wszelkich wzorców moralnych i niezaspokojonym popędem do wszelkich plot
Niestety, nie mogę Ci w tym towarzyszyć, bo mnie na wymioty zbiera, jak czytam Te Twoje "poetyckie" rewelacje!
Jan III niedziela, 11.06.2017 23:01
Ryniu pytano cię o Martę Konarską czyli o twojego klona z pewnego portalu a ty nie na temat. Logiki więcej logiki niepoeto.
poniedziałek, 12.06.2017 06:50
Adasiu, a ja Cie pytam o Twoją maturę i kwalifikacje do wygłaszania publicznych wykładów na tematy literackie. Dlaczego wciąż uciekasz na jakieś nieistotne i nudne tematy zastępcze? Nawet, gdyby prawdą było to mi od lat insynuujesz, a co jest tylko prostackim plotkarstwem, jakie uprawiasz z moją byłą znajomą Krystyną, to jaki to ma związek z Twoimi publicznymi wykładami? Mieszkańcy Włók, jak i innych wiosek, które okupujesz ostatnio na Ziemi Dolnośląskiej z tzw. wykładami o Bobie Dylanie, mają prawo wiedzieć, jakie kwalifikacje do wygłaszania publicznych wykładów na temat ostatniego noblisty Boba Dylana ma niejaki Adam Lizakowski - absolwent 2-letniej zasadniczej szkoły górniczej, były tajny i świadomy współpracownik Służby Bezpieczeństwa w czasach PRL, grafoman i publiczny oszust intelektualny, żerujący jak bohater powieści T. Dołęgi-Mostowicza "Kariera Nikodema Dyzmy" na naiwności, ignorancji kulturalnej, a także nieuczciwości osób sprawujących kierownicze funkcje w samorządach lokalnych.
poniedziałek, 12.06.2017 09:10
to zorganizuj sobie swój wykład np. przed Biedronką chłopku - roztropku
dr Ryszard Mierzejewski sobota, 10.06.2017 20:33
Pnie Adamie, weź sobie na wstrzymanie z tą błazenadą, udającą jakąś twórczość! Zażyj sobie stoperan, bo Cię znów rozsadza autopromocyjne rozwolnienie i tylko smrodzisz wokół na swoje ukochane pieszyckie pola buraczane i cebulowe pod Jordanowem! Twoja pomysłowość w wymyślaniu sobie nicków i udawania, że Cię ktoś popiera jest równie tragikomiczna, jak to całe Twoje literackie badziewie, które niesłusznie nazywasz "poezją". Taki z Ciebie wykładowca i znawca twórczości Dylana, jak z przysłowiowej koziej dupy trąba! Podmuchaj sobie w nią i posłuchaj swojego żałosnego i komicznego wołania na wysypisku śmieci za Piskorzowem, gdzie ostatnio widziano twoje tomiki wierszy.
Wojskowa Akademia Polityczna sobota, 10.06.2017 21:49
O ile sobie przypominam to nie po Panu Adamie wietrzono salę. Nieprawdaż Ryniu ?
w imieniu Boba sobota, 10.06.2017 14:36
Zobaczcie Państwo sami ten bufon atakuje Pana Adama a na temat Boba Dylana nic. Po prostu nie zna twórczości Dylana i nic nie znaczy w poezji w ogóle. Atakując Pana Adama z powodu jego poetyckiej aktywności próbuje zaistnieć. Tak bufonie, "jest ciężko, ciężko, ciężko " zaistnieć. ( zacytowano słowa z piosenki Boba Dylana "Ciężki deszcz" )
Ben Dżonson sobota, 10.06.2017 12:25
RYm....Ryśmiech czy jakoś tam jest takim kiepskim, wierszokletą a próbuje oceniać Adama - największego poetę Ziemi Dzierżoniowskiej
muzyk sobota, 10.06.2017 11:12
Adam olej tego dziada
Eryk Klapton junior sobota, 10.06.2017 11:09
Siwy, będziesz odpowiadał za pomówienia ćwierćpółeto od siedmiu boleści
Egon Ryśmiech piątek, 09.06.2017 22:54
Osobo podpisująca się "dr Ryszard Mierzejewski" dajesz popis braku kultury. To co wyprawiasz jest żałosne. Czy nie słyszysz dzwonków co dzwonią ci u błazeńskiej czapki?
dr Ryszard Mierzejewski piątek, 09.06.2017 23:07
Lizakowski, stary esbecki opoju! Te dzwoneczki to tylko Ty słyszysz, bo wciąż pozostajesz w stanie delirium tremens po ostatniej balandze! Jak wytrzeźwiejesz, co Ci się, niestety, rzadko zdarza, to zaraz zapomnisz języka w gębie, literacie z Bożej łaski...
b.b. sobota, 10.06.2017 11:07
Rysiek daj spokój z tym błaznowaniem bo nawet w Warszawie się z ciebie śmieją.
muzyk sobota, 10.06.2017 11:13
Adam olej tego dziada z przystanku
dr Ryszard Mierzejewski sobota, 10.06.2017 10:44
Lizakowski albo masz już starczą sklerozę, albo tak ubogi zasób słów, że wciąż powtarzasz jedno i to samo: brak kultury, dzwoneczki u błazeńskiej czapki, Nalewka Babuni itd. itd.?.. A myślę, że i jedno, i drugie! A trzeba było Ci ćwiczyć umysł za młodu, a nie tylko gardło przyzwyczajać do gorzały! Więc bełkoczesz teraz te same brednie, które się ni kupy, ni rymu do tego słowa nie trzymają! Spodobało Ci się być poetą, a teraz wykładowcą, ale nie masz ani niezbędnych do tego talentów, ani predyspozycji, ani inteligencji, ani minimalnej wiedzy. Radzę Ci, skoncentruj się raczej na tym swoim handlu grobowcami poniemieckimi na cmentarzu w Pieszycach, albo inwestuj dalej w ogłoszenia matrymonialne. Może znów uda Ci się zbałamucić jakąś majętną staruszkę, która złapie się jak ryba na haczyk na te Twoje bezczelne kłamstwa o rzekomym wykształceniu i dokonaniach literackich? Bo Pani dr M. R. z Wrocławia chyba już Cię dawno przejrzała, prawda? Nie było to przecież wcale trudne. Od dawna mówię, że Twoja osobowość jest prosta jak budowa cepa. Taka, jak te Twoje grafomańskie gnioty o pieszyckich polach buraczanych i cebulowych pod Jordanowem, albo erotyki do rudej bufetowej z Osiedla Różanego w Dzierżoniowie.
Twój Bob Dylan sobota, 10.06.2017 11:06
Siwy przestań żłopać Nalewkę Babuni to się o niej pisać nie będzie, przestań błaznować to i dzwonki u twojej czapki ucichną a póki co to błazen jesteś oraz beztaleńcie poetyckie pod wpływem Nalewki Babuni
dr Ryszard Mierzejewski piątek, 09.06.2017 16:12
Lizakowski, nadworny błaźnie Ziemi Dzierżoniowskiej! To, że się wciąż przebierasz na forum, a to za "koleżankę z liceum", a to za "Pieszyczanina", nie zmienia faktu, że jesteś oszustem i hochsztaplerem! Nie masz matury, nie znasz się na poezji, nie umiesz nawet gramatycznie i poprawnie wyrażać się po polsku, ani w innym języku, poza "łaciną kuchenną". Czym chcesz zaimponować, starą bajeczką o emigracji do USA, czy tym wyleniałym jarmarcznym kapeluszem, którym przykrywasz swój łysy i pusty łeb mufloni? Przepraszam, jeśli obrażam te piękne zwierzęta? Powiedziałem, dość tych Twoich kabotyńskich występów! Do szkoły, przeczytać lektury z podstawówki, przyswoić sobie polską gramatykę i ortografię! Już Ci stuknęła sześćdziesiątka, a zachowania małolata w okresie przyspieszonego wzrastania, czyli kretyńskie i infantylne! Nie obchodzi mnie, że wynieśli Cię na piedestał miejscowe kacyki, nie mający zielonego pojęcia o literaturze. Dla mnie byłeś i jesteś Nikodemem Dyzmą polskiej poezji, błaznem i oszustem udającym nieudolnie intelektualistę i literata. PS. Poszerz sobie zakres polskiego słownictwa, bo się zbyt często powtarzasz, Nikosiu!
piątek, 09.06.2017 22:57
tak dział na dohtorka Nalewka Babuni
Pieszyczanin piątek, 09.06.2017 17:25
Osobo podpisująca się " dr Ryszard Mierzejewski " czy ty wstydu i klasy nie masz ? Kim jesteś? Jakie świadectwo sobie wystawiasz, wystawiając się na pośmiewisko i brak szacunku? Nie umiejąc inaczej próbujesz zaistnieć podczepiając się inwektywami pod inicjatywy Pana Adama. Zachowujesz się jak dziecko na piaskownicy obrzucając inwektywami szanowanego poetę. Więcej spacerów ci radzę, może lekki ciepły wiaterek sprawi że ochłoniesz i pozbędziesz się negatywnych myśli. Zadaj sobie wiele pytań ale też wysil się na odpowiedzi. Jeśli ich nie znajdziesz to może "odpowie ci wiatr / wiejący przez świat"
dr Ryszard Mierzejewski piątek, 09.06.2017 22:52
Panie Adamie, nadworny pieszycki grafomanie, wieczny piewco pól buraczanych, cebulowych i kartoflanych, bezpłodny onanisto języka i literatury! Czy nic, a nic, nie dociera do tego Twojego pustego, łysego łba, że byłeś, jesteś i pozostaniesz na wieki wieków amen tylko Nikodemem Dyzmą polskiej poezji, czyli wielkim oszustem i kabotynem? Czy Ty wiesz, co to jest wykład? A na jakim to wykładzie i gdzie byłeś? W Zasadniczej Zawodowej Szkole Górniczej w Zabrzu, w czasach PRL-u, na lekcji o wyższości szufli nad szpadlem przy przerzucaniu węgla na przodku? Przestań, jełopie, gwałcić i profanować literaturę piękną! Poczytaj sobie Marii Konopnickiej "Jaś nie doczekał" i pomyśl - jeśli jeszcze możesz coś wykrzesać ze swojej przeżartej alkoholem mózgownicy, nad swoim tragikomicznym losem starego esbeka, który już nigdy nie doczeka esbeckiej emerytury, bo się ustrój polityczny zmienił w Polsce.
Egon Ryśmiech piątek, 09.06.2017 22:56
Ale robisz z siebie błazna tymi wpisami. Cały powiat z ciebie się śmieje dohtorze buraku
Pieszyczanin piątek, 09.06.2017 18:56
do osoby podpisującej się "dr Ryszard Mierzejewski " : " Tak, chcę byś choć raz stanął w moich butach. Wiedziałbyś, jakie to irytujące cię zobaczyć! " ( Bob Dylan)
koleżanka z liceum piątek, 09.06.2017 12:12
Nikt nie jest prorokiem w swoim mieście , bo szkoła ,bo to , bo owo. Nie lepiej cieszyc się że ktoś z nas z naszego środowiska ma coś do powiedzenia. Jeśli przedmówca czuje sie lepiej w temacie wykładu to czemu nie zaproponował swojego występu? no
Pieszyczanin piątek, 09.06.2017 15:11
Święta racja droga Pani, tylko czy osoba ziejąca jadem,chamstwem i nienawiścią jest w stanie poprowadzić jakikolwiek wykład?
dr Ryszard Mierzejewski środa, 07.06.2017 19:51
Hej, Wykładowco po 2-letniej zawodówce w PRL-u, zdaj najpierw maturę w jakiejś wieczorówce, bo na razie jesteś żywą egzemplifikacją znanego przysłowia ludowego, jak uczył Marcin Marcina... które to przysłowie znają ponoć wszyscy emigranci! Tak samo znasz się na Dylanie, jak świnia na astronomii!
Pieszyczanin czwartek, 08.06.2017 21:40
Osobo podpisująca się "dr Ryszard Mierzejewski", twój wpis jest oznaką zupełnego braku kultury. W twojej wypowiedzi nie ma nic prócz jadu, nienawiści i chamstwa. Sukcesy i działalność Pana Adama nie pozwalają ci widocznie spokojnie spać. Jesteś taki chojrak to zrób coś pożytecznego. Bez względu na to kto to napisał to zasługuje na pogardę .
dr Ryszard Mierzejewski piątek, 09.06.2017 13:09
Adamie Lizakowski, czyli osobo bez wstydu, honoru i poczucia przyzwoitości, a także bez cywilnej odwagi, aby się podpisać własnym imieniem i nazwiskiem! W komentarzu moim nie ma żadnego jadu, ani nienawiści, ani chamstwa, tylko upominanie się o prawdę, rzetelność i przyzwoitość. Od z górą 30 lat udajesz kogoś, kim nigdy nie byłeś i nie jesteś. Bo nigdy nie byłeś i nie jesteś żadnym poetą, a tym bardziej wykładowcą. Byłeś i jesteś zwykłym oszustem, grafomanem i kabotynem, Nikodemem Dyzmą polskiej poezji, prostakiem i gburem bez wykształcenia i ogłady, który rżnie cwaniaka z Ameryki, a słoma z walonków wystaje! Jako wieloletni nauczyciel akademicki na kilku wyższych uczelniach, ze stopniem naukowym doktora, mam prawo publicznie zapytać, dlaczego takiego hochsztaplera, który nie potrafił nawet zdać matury w wieczorówce zaprasza się i często opłaca pieniędzmi podatników za tzw. wykłady? Przecież to jest kpina i profanacja! Jak trafnie Cię określił Twój wieloletni przyjaciel Jurek K. ps. muzyk: jesteś, Lizakowski, "ropiejącym wrzodem na zdrowej skórze polskiej literatury". Dość tej błazenady! Żyjemy w XXI wieku, w kraju ludzi dobrze wykształconych i to dopiero jest bezczelność i chamstwo, aby taki nieuk jak Ty, Lizakowski, który nie tylko nie ma formalnego wykształcenia powyżej 2-letniej zawodówki, ale też elementarnej wiedzy humanistycznej, w tym gramatyki i ortografii języka polskiego, nie mówiąc już o historii i teorii literatury, podstawach filozofii, historii i historii sztuki czy metodyce nauczania, wciskał ludziom ciemnotę pod mylnym szyldem "wykładów". Wyłożyć, Lizakowski, to tylko potrafisz sam siebie po kolejnej balandze alkoholowej, Twoim ulubionym zajęciu, w którym rzeczywiście przez lata doświadczeń nabrałeś wprawy! Schowaj się, Błaźnie, nie rób wstydu sobie i Pieszycom, z których pochodzisz! No, chyba, że chcesz, abym się pojawił na tym Twoim tzw. wykładzie i porozmawiał z Tobą, "farbowany wykładowco", face to face?
Pieszyczanin piątek, 09.06.2017 15:09
a jednak jad, nienawiść i chamstwo