Wrocławska organizacja stworzyła grę edukacyjną

wtorek, 25.9.2018 15:00 783 0

Miesiąc temu młodzież wróciła do szkół, wkrótce zacznie się także rok akademicki. Co czeka uczniów i studentów w nadchodzących miesiącach?

Czy bierne słuchanie faktycznie zdaje egzamin?

Europejski system szkolnictwa powstał jeszcze w średniowieczu. Z tego samego okresu pochodzi najpowszechniej wykorzystywana metoda nauczania, jaką jest wykład. I chociaż już w latach 70. minionego stulecia amerykańscy badacze udowodnili, że średni okres skupienia słuchacza nie przekracza 20 minut, to statystyki wciąż pokazują, że wykład pozostaje najchętniej stosowaną metodą przekazywania wiedzy. Czy mamy szansę to zmienić? 

Wrocławianie przeciw metodzie 3Z

Zakuć, zdać, zapomnieć – tak przez lata nauczyli się sobie radzić uczniowie i studenci z nadmiarem informacji przekazywanej podczas wykładów. Niestety, metoda 3Z nie przekłada się na sposób radzenia sobie z zadaniami stawianymi przez życie. „Zakuwanie” (shallow learning) nie wymaga od ucznia aktywnego zaangażowania się w proces rozwiązywania problemu, przez co większość informacji ulatuje bez śladu zaraz po zaliczeniu przedmiotu. Jak temu zapobiec? Jak zachęcić młodzież do bardziej praktycznych, wymagających krytycznego myślenia, zadań?

- Zacząłbym od innego sformułowania pytania. Młodych ludzi, moim zdaniem, nie trzeba zachęcać do aktywnego zdobywania wiedzy. Oni chętnie dociekają, eksperymentują, zadają niestandardowe pytania. – Mówi członek zespołu z Centrum Rozwiązań Systemowych, wrocławskiej organizacji, która od kilkunastu lat tworzy i promuje innowacyjne narzędzia i metody nauczania. – To czego w polskich szkołach brakuje to łatwo dostępnych, atrakcyjnych dla młodzieży narzędzi. Pytanie powinno więc brzmieć: jakie to mają być narzędzia, i jak ułatwić nauczycielom korzystanie z nich?

Nauka przez grę?

By wyjść naprzeciw pedagogom, wykładowcom i innym osobom pracującym z młodzieżą, Centrum Rozwiązań Systemowych, w partnerstwie z węgierską Fundacją Rogers i słowacką organizacją TANDEM n.o, stworzyli internetową grę edukacyjną New Shores – a Game for Democracy (gra dostępna jest w j. polskim, angielskim, słowackim i węgierskim). 

- Narzekamy na kryzys demokracji, a  równocześnie edukację obywatelską spychamy na margines. W szkole podstawowej WOSu zaczyna się uczyć dopiero w ostatniej klasie. W liceum nie jest lepiej – w podstawowym programie nauczania na przedmiot przewidziano tylko 30 godzin! – Mówi jeden z projektantów gry.

New Shores – a Game for Democracy nie jest zwykłą grą. Nie ma w niej przegranych czy wygranych. Każdy uczestnik musi ustalić własne cele i priorytety i dążyć do ich realizacji samodzielnie lub w zespole. Rozgrywka wymaga podejmowania wielu trudnych, życiowych decyzji, dzięki czemu młodzi mają okazję przyjrzeć się sprawom odpowiedzialności społecznej i roli człowieka w kształtowaniu najbliższego otoczenia. Nie w teorii, nie poprzez naukę suchych faktów, ale poprzez pełne zanurzenie się w świat gry, który trafnie oddaje najważniejsze aspekty naszej rzeczywistości. 

Gra powstała głównie z myślą o osobach pracujących z młodzieżą. Towarzyszy jej podręcznik metodologiczny oraz scenariusz warsztatu wraz z dodatkowymi ćwiczeniami (wszystko dostępne po zalogowaniu się na darmową platformę e-learningową Edmodo. Instrukcję, jak to zrobić, można przeczytać tutaj).

Teraz twórcy narzędzia chcą pójść o krok dalej i bezpłatnie przeszkolić pedagogów, wykładowców, pracowników organizacji pozarządowych i inne osoby pracujące z młodzieżą, jak przygotować i poprowadzić zajęcia z wykorzystaniem gry. W tym celu organizują darmowe szkolenie w trzech krajach: w Polsce, na Słowacj i na Węgrzech. Polska odsłona wydarzenia odbędzie się  6 października 2018 r. w godzinach 9:00-17:00 w Infopunkcie Nadodrze przy ul. Łokietka 5/1 we Wrocławiu. Regulamin szkolenia oraz formularz rejestracyjny dostępne są na stronie projektu (tutaj).  

Dodaj komentarz

Komentarze (0)