Wrocław coraz bardziej mobilnym miastem?

czwartek, 8.11.2018 11:00 607 0

Wrocław, podobnie jak inne duże europejskie i polskie miasta mierzy się z coraz większymi problemami związanymi z dużym przyrostem liczby samochodów i co za tym idzie korkami oraz zanieczyszczeniem powietrza. Dotychczasowe myślenie o transporcie miejskim w szybkim tempie zmienia się i idzie w kierunku szeroko rozumianej mobilności zawartej w kompletnych planach rozwojowych na kolejnych kilkanaście lat. 

W wyniku konsultacji prowadzonych od 2015 roku powstała strategia „Wrocław 2030”, dokument opracowany przez liczny zespół ekspertów powołanych przez Prezydenta Wrocławia. W zawartej w nim wizji nacisk kładzie się na: „Zrównoważony rozwój oparty na wysokiej jakości życia obecnych i przyszłych mieszkańców oraz kreatywności, innowacyjności i przedsiębiorczości”. O głównych wartościach dla Wrocławia mówi natomiast misja: „Wrocław miastem mądrym, pięknym, zasobnym – miastem, które jednoczy i inspiruje”. 

Oczekiwane przez mieszkańców zmiany, oczywiście te na lepsze, będą mogły być możliwe wyłącznie przez podejmowanie odpowiednich działań. Działań rozważnych, złożonych, komplementarnych, reagujących na dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość. W ramach strategii rozwoju do 2030 roku jednym z najważniejszych według wrocławian priorytetem jest MOBILNOŚĆ. To oczekiwanie szybkiego, wygodnego i bezpiecznego poruszania się po mieście uwzględniającego wszystkie sposoby, czyli autobusy, tramwaje, samochody, rowery i ruch pieszy.   

- We Wrocławiu mamy świadomość, że zrównoważona mobilność to szereg działań na wielu obszarach. To między innymi realizacja Wrocławskiego Programu Tramwajowego, zakładającego skomunikowanie peryferyjnych osiedli miasta z centrum. To także rozwój przejazdów kolejowych w granicach Aglomeracji Wrocławskiej. Komunikacyjna oferta miasta powinna być atrakcyjna dla wszystkich mieszkańców, dlatego we Wrocławiu bacznie obserwujemy światowe trendy i chętnie wprowadzamy je w życie. Byliśmy jednym z pierwszych miast w Polsce, w którym pojawiły się rowery miejskie. Jako pierwsi wprowadziliśmy miejską wypożyczalnie samochodów elektrycznych, którą cieszy się ogromną popularnością. Później przyszedł czas na skutery elektryczne, wreszcie – na hulajnogi. W planach mamy kolejne ambitne działania – wprowadzenie autobusów elektrycznych na wrocławskie ulice – mówi Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności w Urzędzie Miejskim Wrocławia.  

Motoryzacja zmienia swoje oblicze równie szybko jak zmieniająca się wokół nas rzeczywistość. Zmieniają się same pojazdy korzystając z najnowszych zdobyczy technologicznych, a elektromobilność która jeszcze do niedawna była wizją przyszłości, czy też autonomiczne pojazdy stają się rzeczywistością od której w zasadzie nie ma już odwrotu. Przemianie ulega też samo podejście do posiadania samochodu - w przyszłości producenci będą oferować raczej usługi mobilności a nie pojazdy na sprzedaż. Takie rozwiązania wpisują się płynnie w inną ideę mianowicie sharing economy. Nie musimy obecnie posiadać, aby w pełni korzystać. Młode pokolenie coraz chętniej wybiera taką właśnie opcję – po co kupować oprogramowanie, skoro mogę je legalnie wynająć na czas realizacji projektu,  nie muszę kupować wiertarki, aby wywiercić dziurę, nie muszę też posiadać na własność samochodu, roweru, skutera, aby przemieszczać się nimi po mieście. Te nowoczesne rozwiązania z roku na rok będą popularniejsze i łatwiej dostępne, co wpisuje się realizację założeń zrównoważonej mobilności. 

Wrocław już teraz jest miastem nowoczesnym, miastem otwartym na zmiany i jednocześnie wyznaczającym ich kierunki. Nie dziwi zatem to, że wprowadzane rozwiązania przyjmowane są przez mieszkańców z entuzjazmem, a doskonałym przykładem jest uruchomiona  w marcu tego roku usługa wynajmu elektrycznych, miejskich skuterów sieci blinkee.city.

- Wprowadzając pierwszą usługę scooter sharingu we Wrocławiu, mieliśmy nadzieję, że zostanie ona dobrze przyjęta przez mieszkańców. Bardzo szybko okazało się, że popularność miejskich skuterów elektrycznych jest ogromna – wrocławianie szybko sprawdzili, że są one doskonałym, alternatywnym środkiem komunikacji pozwalającym omijać korki, nie martwić się jednocześnie o miejsce parkingowe. To wręcz przerosło nasze oczekiwania dlatego w połowie sezonu postanowiliśmy zwiększyć naszą flotę z 75 do 115 jednośladów – mówi Przemek Prząda, Prezes Zarządu Scoot4r Sp. z o.o., wrocławskiego operatora blinkee.city 

Dobra pogoda pozwala ciągle na jazdę skuterami i sezon dla blinkee.city jeszcze się nie skończył. Mieszkańcy nadal nie chcą się rozstać z jednośladami, a liczby pokazują ich popularność – od początku uruchomienia skutery te były wypożyczane ponad 110 tys. razy i przejechały w sumie 530 tys. km!

Wiele wskazuje na to, że tzw. transport sharing, czyli współużytkowanie pojazdów, które można wynająć na minuty, już niedługo zyska na stałe status jednej z form efektywnego przemieszczania się po mieście. 

Fot. Tomasz Podgórny

Dodaj komentarz

Komentarze (0)