Przeszedł na czerwonym świetle i skończył w areszcie

sobota, 22.1.2022 11:59 528 0

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej mają na swoim koncie wiele zatrzymań osób, przy których ujawniają substancje zabronione. Podczas patrolowania jednej z ulic, zauważyli mężczyznę, który przechodził przez przejście dla pieszych przy czerwonym świetle. 34-letni mężczyzna okazał się być osobą poszukiwaną, gdyż unikał kary blisko pół roku więzienia. Dodatkowo w trakcie interwencji mundurowi odnaleźli i zabezpieczyli pewną porcję substancji odurzających.

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu każdego dnia zatrzymują dziesiątki kierujących oraz pieszych, którzy swym nieodpowiedzialnym zachowaniem i brakiem poszanowania dla przepisów ruchu drogowego stwarzają realne zagrożenie dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego.

Mundurowi patrolując ulicę Pułaskiego zauważyli mężczyznę, który przechodził przez przejście dla pieszych ignorując czerwony sygnał nadawany przez sygnalizator.

Funkcjonariusze rozpoczęli kontrolę drogową od wyjaśnienia 34-latkowi, jakie wykroczenie popełnił i co mu za to może grozić.

Jak się okazało, pieszy miał jednak na sumieniu poważniejsze grzechy. W wyniku sprawdzenia w policyjnych systemach wyszło na jaw, że był poszukiwany, gdyż unikał kary blisko 6 miesięcy aresztu.

Uwadze policjantów z wrocławskiej drogówki, w trakcie przeprowadzania interwencji, nie umknęły także substancje odurzające, które mężczyzna posiadał przy sobie. W ujawnionym worku z zapięciem strunowym znajdowało się bowiem ecstasy.

Policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnego pieszego, który swój spacer zakończył w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.

Mężczyzna musi teraz liczyć się z konsekwencjami popełnionego czynu. Do zasądzonych już wcześniej wyroków, sąd może doliczyć nawet kolejne 3 lata, które zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii, a konkretniej jej 62. artykułem, grożą za posiadanie środków odurzających.

Źródło: KMP Wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)