Policjanci ujawnili kompletnie spalony samochód. Pochodził z kradzieży

Funkcjonariusze sprawdzają przestrzeganie nowych obostrzeń na terenach zielonych: w parkach, skwerach i lasach. Jedna z takich kontroli w pobliżu Ślężańskiego Parku Krajobrazowego zakończyła się ujawnieniem kradzionego pojazdu. Samochód był całkowicie spalony, natomiast funkcjonariusze zdołali odczytać jego numer VIN. Okazało się, że czynności w sprawie kradzieży VW prowadzi jednostka z terenu woj. wielkopolskiego

Policjanci z Komisariatu Policji w Sobótce mają na podległym sobie terenie duże kompleksy leśne i miejsca rekreacji, w których często wypoczywają Wrocławianie. W związku z obowiązującymi obecnie zakazami, przebywanie w nich jest zabronione. Policjanci kontrolują zatem, czy nikt lekkomyślnie nie naraża siebie oraz innych na ryzyko zakażenia i nie łamie obowiązujących przepisów.

Patrole w Komisariacie Policji w Sobótce zostały zorganizowane wspólne ze Strażnikami Leśnymi. Taki właśnie łączony partol w składzie jednego policjanta i dwóch strażników leśnych miał za zadanie kontrolować tereny niedaleko Ślężańskiego Parku Krajobrazowego. Na jednej z leśnych dróg, kilometr od miejscowości Garncarsko, funkcjonariusze ujawnili spalony samochód.

Auto spłonęło doszczętnie. Funkcjonariusze otworzyli maskę pojazdu i odczytali numer VIN samochodu. Był to Volkswagen kombi. Oficer Dyżurny Komisariatu Policji w Sobótce po chwili ustalił, że auto figuruje jako utracone w wyniku kradzieży. Czynności w tej sprawie prowadzone są przez jednostkę z terenu województwa wielkopolskiego i tam też wrocławscy policjanci w pierwszej kolejności przesłali informację o odnalezieniu samochodu.

Policjanci wykonali oględziny samochodu oraz terenu wokół niego. VW po tych czynnościach został zabezpieczony na policyjnym parkingu.

/KMP Wrocław