Pijany kierowca zniszczył ogrodzenie i wjechał w drzewo [WIDEO]

sobota, 4.4.2020 16:34 1941 0

Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 35-letni mieszkaniec Wrocławia, który swoim Seatem doprowadził do zderzenia z drzewem. Tuż za nim jechał jeden z mieszkańców powiatu wrocławskiego, który całe zdarzenie zarejestrował samochodowym wideorejestratorem. Sprawcy tego niebezpiecznego zdarzenia, zatrzymanemu przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego, grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Nietrzeźwi kierujący, mimo zmniejszonego ruchu na wrocławskich ulicach, nadal niestety są zagrożeniem dla innych kierowców. Apele, spoty telewizyjne, akcje społeczne, a także kary pozbawienia wolności nie przekonują niektórych, że zajmowanie miejsca za kierownicą w stanie nietrzeźwości, to proszenie się o śmierć. Kolejny przypadek bezmyślnego zachowania miał miejsce w tym tygodniu, na jednej z dróg wyjazdowych z miasta. Tym razem nikt nie został poszkodowany, nie licząc nietrzeźwego 35-latka, który sam doprowadził do zdarzenia drogowego.

Policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, dosłownie w kilka chwil od otrzymania informacji od świadków. Zauważyli mocno uszkodzonego Seata, a także mężczyznę, który na widok policjantów próbował się oddalić. Nie wiedział, że w trafił na patrol bardzo doświadczonych funkcjonariuszy, a jeden z nich biega ultramaratony o dystansie nawet 100 kilometrów. Zatrzymanie sprawcy po krótkim pościgu było więc tylko formalnością.

Po chwili 35-letni mieszkaniec Wrocławia został obezwładniony, ponieważ zachowywał się agresywnie w stosunku do interweniujących mundurowych z Wydziału Ruchu Drogowego. Po umieszczeniu zatrzymanego mężczyzny w radiowozie, policjanci rozpoczęli ustalanie przyczyn zdarzenia. Dzięki informacjom od świadków, a także nagraniu z samochodowego wideorejestratora, wynikało, że kierujący Seatem w brawurowy sposób prowadził swój pojazd, mimo tego, że poruszał się na wąskiej i ruchliwej drodze. W pewnej chwili stracił panowanie nad autem, uderzył w ogrodzenie, a następnie w drzewo, mocno uszkadzając swój samochód.

W czasie czynności zatrzymany mężczyzna był bardzo arogancki i agresywny. Groził policjantom rzekomymi znajomościami i twierdził, że „zwolni ich ze służby”. Badanie alkomatem wykazało, że 35-latek ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Twierdził również, że właśnie jechał do pracy, gdzie zajmuje się kierowaniem pojazdami.

Mieszkaniec Wrocławia trafił do policyjnego aresztu. Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Orzeknie, jaka kara będzie najodpowiedniejsza za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, a także za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Funkcjonariusze już zatrzymali prawo jazdy 35-latka, które zapewne nie wróci szybko do rąk nieodpowiedzialnego kierowcy.

/KMP Wrocław 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)