5-letni Hektor mieszkał w kojcu, z którego nie mógł wyjść

3 Zobacz galerię

- Jego smutek - tak dojmujący, że aż kłujący i w serce, i w oczy. Takie było nasze pierwsze trwałe wrażenie z interwencji podjętej w ubiegłym tygodniu na posesji w jednej z dzielnic Wrocławia. 5 letni pies, kiedyś wylegujący się na kanapie jak prawdziwy członek rodziny, wylądował w niewielkim i wyjątkowo obskurnym kojcu, którego nie opuszczał nigdy - informuje Ekostraż po odebraniu Hektora.

W domu nie było już dla niego miejsca. Do tego praca i mnóstwo innych obowiązków. I w sumie zdarzyło się tak, że wiele poszczególnych zapomnień złożyło się w jedno porządne o Hektorze zapomnienie. On musiał to odczuć nie tylko psychicznie (ten smutek w oczach), ale także fizycznie, o czym świadczy wychudzenie oraz bardzo znaczne zaniedbanie pielęgnacyjne, z ropnym zapaleniem skóry włącznie.

- Oczywiście uwolniliśmy go z tego kojca, wyrwaliśmy z tego zapomnienia. Hektor przebywa w domu tymczasowym Ekostraży, gdzie - mamy nadzieję - w miarę szybko dojdzie do siebie - dodaje Ekostraż.

Więcej informacji o psie: tel. 883 404 737 (w godz. 18:00-23:00), e-mail: info@ekostraz.pl.

Fot. Ekostraż