Niespodzianki nie było - Ślęza Wrocław kończy sezon [Foto]

wtorek, 21.3.2023 13:47 152 0

Koszykarki Ślęzy Wrocław przegrały trzeci mecz ćwierćfinałów Energa Basket Ligi Kobiet z PolskąStrefąInwestycji Eneą Gorzów Wielkopolski i zakończyły sezon 2022/2023 na 8. miejscu.

Już po trzech minutach zespół z Gorzowa prowadził 10:2, pokazując dobitnie, że nie jest zainteresowany rozgrywaniem kolejnych meczów. Ślęza miała problemy ze skutecznością i dbaniem o piłkę. Żółto-czerwone w pierwszych fragmentach meczu popełniły 5 strat, spudłowały także 5 rzutów. Przyjezdne nadal grały koncertowo, powiększając swoje prowadzenie do rozmiarów 21:6. Już wtedy jasnym było, że koszykarki z Wrocławia będą miały ogromne problemy nie tylko żeby nawiązać walkę z rywalkami, ale również żeby różnica punktowa na koniec spotkania nie była zbyt wysoka. Zespół prowadzony przez Dariusza Maciejewskiego po 10 minutach miał 13 oczek przewagi.

Ślęza lepiej zaczęła drugą kwartę, ale nie przeprowadziła żadnej serii punktowej, która zmniejszyłaby straty i zaniepokoiła przeciwniczki. Wrocławianki wciąż nie były w stanie regularnie trafiać do kosza, co tylko napędzało zespół gości. Żółto-czerwone przez większą część tej odsłony utrzymywały deficyt z pierwszych minut spotkania, lecz seria 8:0 autorstwa przyjezdnych zwiększyła ich przewagę do 21 oczek. Nieważne, czego próbowały gospodynie, i tak spotykały się z odpowiedzią rywalek.

Gorzowianki poszły za ciosem od samego początku drugiej połowy. Za trzy trafiła Zoe Wadoux, dwa punkty dołożyła Wiktoria Keller, a kolejne trzy oczka z linii rzutów osobistych dodała Lindsay Allen. Po 1,5 minuty tej części meczu było 54:28 dla PSI Enei i sytuacja Ślęzy z trudnej stała się dramatyczna. Niestety dla licznie zgromadzonej wrocławskiej publiczności nie zanosiło się na to, aby losy 1KS-u uległy drastycznej poprawie. Wrocławianki stać było jedynie na to, aby ich przeciwniczki nie zbudowały jeszcze większego prowadzenia. Poza tym drużyna z lubuskiego w pełni kontrolowała wydarzenia na parkiecie, mając luz i pewność w swoich poczynaniach.

Nawet, gdy koszykarki ze stolicy Dolnego Śląska zdobyły sześć punktów z rzędu na koniec trzeciej kwarty, ich straty zmalały do 19 oczek. Dystans trudny do odrobienia, zwłaszcza przy tak rozpędzonym rywalu. Rywalu, który miał dodatkowy bieg i wyższe obroty - nieosiągalne w sobotni wieczór dla zespołu Ślęzy. Anna Jakubiuk i Karolina Stefańczyk przez jakiś czas utrzymywały różnicę punktów pomiędzy obiema drużynami w okolicach 20 oczek, ale gdy Tilbe Senyurek i Allen trafiły trójki, opór 1KS-u ostatecznie ustał. Od stanu 82:58 dla PSI Enei gorzowianki w 3 minuty zdobyły 14 punktów, Ślęza tylko 3.

Pełna dominacja od początku do końca - żółto-czerwone nie miały żadnych argumentów w trzecim starciu z PolskąStrefąInwestycji Eneą Gorzów Wielkopolski. Przewaga koszykarek zagranicznych z Gorzowa, które zdobyły 84 z 96 punktów drużyny była widoczna aż nadto. Wrocławianki liczyły na scenariusz podobny do pierwszego meczu ćwierćfinałowej rywalizacji i zaciętą bitwę przed własną publicznością, ale liderki tabeli po sezonie zasadniczym nie zamierzały zostawać we Wrocławiu na niedzielę. Dla Ślęzy sobotnia porażka oznacza koniec sezonu 2022/2023 i 8. miejsce w ostatecznej klasyfikacji tych rozgrywek. Niedługo przyjdzie czas na podsumowania, a następnie na rozpoczęcie budowy kadry na sezon 2023/2024.

Ślęza Wrocław - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 61:96 (15:28, 13:18, 22:23, 11:27)
Ślęza: Jones 26, Drop 10, Jakubiuk 10, Stefańczyk 6, Kurach 4, Mielnicka 3, Jaworska 2. Kulesha, Kuczyńska, Kurkowiak DNP.
PSI Enea: Allen 21, Wadoux 19, Horvat 16, Senyurek 14, Smith 14, Keller 7, Bazan 5, Śmiałek 0, Duchnowska 0, Michniewicz 0.

foto: Ślęza Wrocław/sport.zuzka.pl.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)