Nie chciał pokazać policjantom prawa jazdy. Miał zakaz sądowy i prowadził pod wpływem

wtorek, 18.2.2020 16:07 1801 2

Nawet 5 lat pozbawienia wolności może grozić 26-letniemu mieszkańcowi Wrocławia, który kierował osobowym Renault pod wpływem substancji odurzających. Dodatkowo mężczyzna nie zastosował się do obowiązującego go sądowego zakazu kierowania pojazdami. Został zauważony w środku dnia przez mundurowych z Wydziału Ruchu Drogowego, którzy patrolowali w rejon wrocławskiego Rakowca. Nieodpowiedzialny kierowca stanie teraz przed sądem.

Przed kilkoma laty ustawodawca wprowadził znaczącą zmianę do obowiązujących przepisów. Za niezastosowanie się np. do zakazu kierowania pojazdami sąd może orzec o wiele wyższą karę, niż ograniczenie wolności, areszt lub grzywnę. W przypadku popełnienia przestępstwa z artykułu 244 Kodeksu karnego, osoba która naruszy ten przepis musi liczyć się z karą pozbawienia wolności nawet na okres 5 lat. Tak długa „odsiadka” ma działać odstraszająco na osoby, które chciałyby złamać obowiązujący je zakaz. Jednak jak pokazuje jedna z niedawnych interwencji funkcjonariuszy wrocławskiej drogówki, czasem nawet tak wysokie konsekwencje nie przynoszą zakładanego rezultatu i są osoby, które świadomie wsiadają za kierownicę mimo grożącej im kary.

Przykładem jest nieodpowiedzialna jazda 26-letniego Wrocławianina, który swoim osobowym Renault przemieszczał się po jednej z głównych ulic miasta. Policjanci zwrócili uwagę na jego tor jazdy, ponieważ nie był on prostolinijny. Podejrzewając, że kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu, mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe dając znak do zatrzymania się.

Podczas legitymowania kierującego pojazdem mężczyzny policjanci odnieśli wrażenie, że 26-latek jest bardzo mocno pobudzony, jednak funkcjonariusze nie wyczuli od niego charakterystycznego zapachu wypitego wcześniej alkoholu. Kierujący przyznał się, że niedawno zażywał środki psychoaktywne. Funkcjonariusze sprawdzili więc przy pomocy specjalnego testera, czy mężczyzna znajduje się pod ich wpływem. Podejrzenia policjantów potwierdziły się – Wrocławianin kierował samochodem mimo tego, że wcześniej palił marihuanę.

Okazało się, że to tylko jedno z przestępstw, które tego dnia popełnił nieodpowiedzialny mieszkaniec dolnośląskiej stolicy. Mężczyzna bowiem w ogóle nie powinien siadać na miejscu kierowcy, ponieważ obowiązywał go sądowy zakaz kierowania pojazdami. W związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia aż dwóch przestępstw 26-latek został zatrzymany i przewieziony do najbliższej jednostki Policji, a także została od niego pobrana krew do dalszych badań.

Jego sprawą zajmie się teraz sąd. Grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności.

/KMP Wrocław 

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

0889 środa, 19.02.2020 13:17
Brawo chłopaki z WRD KMP- trzeba eliminować nieodpowiedzialnych ludzi z
wtorek, 18.02.2020 17:19
Hehe do 5 lat. Wlasnie przez takie przepisy prawa kazdy...