Nasza opinia: Jaksa. Bies idzie za mną

czwartek, 10.1.2019 09:25 2322 0

Okrutny, pradawny świat i bogowie, którzy powracają z mroków i popiołów, gdy przychodzi horda Hungurów. Krwawa zemsta i równie krwawe obrządki a w tym wszystkim mały chłopiec, Jaksa Drużyc, niemowa cierpiący za winy ojca. Podobno los mu sprzyja, ale chyba lepiej by było dla Jaksy, gdyby tego nie robił - śmierć bywa litościwsza. Początkowo postać Jaksy wydała mi się jakaś płaska, bez życia i pomysłu. Ot, listek na wietrze wydarzeń. Warto jednak przebrnąć przez pierwsze rozdziały, bo w końcu główny bohater jednak dorasta i zaczyna być "jakiś", a przy tym akcja nie tylko nie zwalnia tempa, ale staje się też bardziej logiczna. Generalnie, im dalej w las, tym większa przyjemność z czytania! A zakończenie? Cóż, mało co jest w stanie mnie zaskoczyć - tu się udało.
Jacek Komuda stworzył bogaty, pełnowymiarowy świat a wplatając w niego wierzenia słowiańskie sprawił, że czyta się to jak książkę historyczną. W sumie przerażającą, bo przecież tak właśnie mógł wyglądać świat pierwszych słowian. Dodając do tego pełnokrwistych bohaterów i cudowny, momentami nieco archaiczny język otrzymujemy ciekawą i wciągającą, choć bardzo brutalną powieść.
Mocna rzecz i do tego świetnie napisana - polecam!

Premiera 16 stycznia

Dodaj komentarz

Komentarze (0)