MPK przynosi straty? Miasto musiało dopłacić spółce 60 mln zł do tramwajów

środa, 15.4.2015 09:28 4478 0

60 mln złotych - taką dopłatę wypłaci wrocławski magistrat MPK, aby przedsiębiorstwo mogło kupić 14 nowych tramwajów.

Mimo zapewnień prezydenta Rafała Dutkiewicza i Wojciecha Adamskiego o dobrej kondycji MPK, spółka w 2014 roku przyniosła straty w wysokości 23 mln złotych.

- Dopłata o wysokości 60 mlon złotych zostanie przeznaczona na sfinansowanie 14 sztuk tramwajów w ramach projektu "Zintegrowany System Transportu Szynowego w Aglomeracji i we Wrocławiu. Etap II". Zwrot dopłaty nastąpi do dnia 23 grudnia 2015 roku - tak na zapytanie radnej Mirosławy Stachowiak-Różeckiej odpowiada Justyna Kosturkiewicz z wrocławskiego magistratu.

Jak twierdzi radna, Wojciech Adamski, pod koniec 2014 roku mówił, że bilans MPK 

Wynik finansowy — 21 000 000 PLN to będzie wynik księgowy. On jest planowany na dzień dzisiejszy. Myślę, że na koniec roku tak naprawdę, po wszystkich audytach będzie — 18 000 000 PLN. To jest należna kwota na zakup nowych tramwajów. Wczoraj pan skarbnik podpisał przelew do spółki na 17 000 000 PLN na te nowe tramwaje, które będą dostarczone w przyszłym roku. Ostatecznie podpiszemy kwotę na 39 000 000 PLN. W związku z tym, w tym roku wynik będzie bliski 0 lub lekko przewyższający 0. Chciałbym, aby tak było w każdej spółce - to słowa Wojciecha Adamskiego z sesji nadzywczajnej na temat MPK z 2014 roku.

Oto zestawienie wybranych informacji potwierdzających złą sytuację w MPK. Informacje te są zawarte w odpowiedzi magistratu na zapytanie radnej Stachowiak-Różeckiej odnośnie kondycji wrocławskiego MPK

  • Bilans wykazuje nieprawidłową strukturę finansowania aktywów niedobór kapitału wyniósł w 2014 r. 36 mln
  • W 2014 r. niewielka poprawa wskaźnika płynności, które nadal odbiegają od normy. Wskaźnik bieżącej płynności w 2014 wyniósł 0,54 przy sugerowanym minimum na poziomie 1
  • Wskaźnik obsługi długu był w 2014 r. na nieprawidłowy poziomie 0,3 przy sugerowanym 1,2, świadczy to o braku zdolności Spółki do terminowego regulowania zobowiązań, co w świetle posiadanego zadłużenia o charakterze długoterminowym zwiększa ryzyko prowadzonej działalności
  • MPK wnioskowało o podwyższenie kapitału zakładowego otrzymało dopłatę, którą będzie musiało zwrócić do grudnia 2015 r.
  • Kapitał zapasowy spółki wynosi 0 zł
  • Wartość majątku MPK stale spada
  • Sytuacja ekonomiczna powoduje, że MPK przestaje być wiarygodnym partnerem dla banków problemy z pozyskiwaniem kredytów obrotowych wspomagających płynność firmy
  • Permanentne pogłębianie deficytu spowodowane w szczególności  koniecznością spłacania kredytów inwestycyjnych.

Wrocławskie MPK natychmiast zreagowało na medialne doniesienia w związku ze złą sytuacją spółki i twierdzi, że w połowie 2014 roku MPK zwróciło się do Biura Nadzoru Właścicielskiego UM o dokapitalizowanie spółki kwotą 50 milionów złotych. Grażyna Kulbaka, dyrektor finansowy MPK, argumentowała wówczas wniosek spółki, przedstawiając tzw. "czarny scenariusz", co jest normalne przy tego typu pismach. Wniosek ten został uwzględniony zgodnie z planem finansowym miasta. MPK otrzymało środki w wysokości 30 mln zł.

- MPK posiada zdolność kredytową, o czym świadczy otrzymanie kredytu w wysokości 20 milionów złotych (kredyt ten już został spłacony). O zdolności kredytowej spółki decydują banki i one podejmują ostateczne decyzje kredytowe. Reasumując, spółka w ubiegłym roku dysponowała wystarczającymi środkami, by regulować wszystkie płatności. Należy podkreślić że MPK w ostatnim czasie nie zalegało wobec żadnego podmiotu ani osoby fizycznej z jakimikolwiek płatnościami. Strata spółki - jej ujemny wynik finansowy - nie był i nie jest tajemnicą. Informacje te prezentowane są w Biuletynie Informacji Publicznej MPK - tłumaczy Agnieszka Korzeniowska  z wrocławskiego MPK i  dodaje, że MPK mimo, że jest spółką prawa handlowego, nie jest powołana do generowania zysku, a do prowadzenia usług publicznych w zakresie transportu.

- Głównym przychodem spółki jest rekompensata za ponoszone koszty działalności przewozowej świadczonej przez MPK na rzecz miasta. Gmina pokrywa te koszty na bieżąco, wypłacając spółce rekompensatę. W wyniku świadomej i zaplanowanej decyzji właściciela, rekompensata ta jest pomniejszona o koszty amortyzacji. To znaczy, że gmina nie przekazuje MPK tych pieniędzy, za które spółka w przyszłości miałaby kupić nowe tramwaje. W sytuacji, gdy MPK wspólnie z właścicielem podejmuje decyzję o zakupach nowych tramwajów, gmina przekazuje na to spółce środki na bieżąco. Jednak zgodnie z prawem, amortyzację trzeba zapisać w księgach po stronie kosztów i w efekcie wpływa to na ujemny wynik finansowy MPK. Aktualnie Miasto zasiliło spółkę dopłatą w wysokości 60 mln zł przeznaczoną na zakup 14 szt. nowych tramwajów, które spółka chce pozyskać do końca tego roku - mówi Korzeniowska.

Adriana Boruszewska Doba.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)