MPK kupiło tramwaje, które nie mieszczą się na przystankach

czwartek, 18.6.2015 14:12 7585 4

W nocy we Wrocławu pojawił się prototyp tramwaju PESA Twist, który miał w piątek testowo wyjechać w miasto. Jednak jak się okazało testów nie będzie, bo tramwaj jest za szeroki i nie mieści się na przystankach.

- Pojazd na razie nie wyjedzie na wrocławskie torowiska. Pierwszy wstępny przejazd tramwaju przeprowadzony dzisiaj w nocy pokazał, że są punkty, w których tramwaj znajduje się zbyt blisko krawężnika przystanku. MPK i PESA będą w najbliższych dniach prowadzić właściwie przejazdy testowe i pracować nad rozwiązaniem - tłumaczy Agnieszka Korzeniowska z wrocławskiego MPK.

Jak twierdzi MPK, pojazd spełnia wymogi zawarte w dokumentacji przetargowej, a ta powstała w oparciu o stosowne pomiary infrastruktury. - Zamówienie tramwaju można porównać z zakupem garnituru. Jeśli ten kupujemy w sklepie, widzimy dokładnie co bierzemy, gotowy produkt możemy przymierzyć i kupić albo nie. Z zakupami tramwajów jest jak z szyciem garnituru u krawca. Krawiec zdejmuje miarę, a potem potrzebne są kolejne przymiarki i przeróbki, aby finalnie garnitur leżał jak ulał. Tak samo jest z tramwajem. Jest "uszyty na miarę" i teraz trwają ostatnie przymiarki i poprawki. Okazało się, że potrzebne będą niewielkie korekty. To naturalne i tym się teraz musimy zająć, aby wrocławianie jak najszybciej mogli cieszyć się nowymi tramwajami. I zapewniamy, że tak właśnie niebawem będzie -  tak na swoim Facebooku tłumaczy się MPK.

Przypomnijmy, że Wrocław zakupił od Pesy 8 tramwajów, które kosztowały 66 milionów złotych. Pierwsze Twisty miały wozić pasażerów już w lipcu... 

- Nikt nie spodziewał się problemów z tramwajami Pesa Twist. Wrocław ma specyficzne uwarunkowania, wymagające dość krótkich i skrętnych tramwajów (niektóre łuki mają promień mniejszy niż 16 m, wedle polskich norm projektowane są łuki o promieniu 18 m, natomiast wrocławskie Skody wymagają aż 25 m promienia skrętu). Istotne jest także, by krawędzie peronowe znajdowały się w odpowiedniej odległości od tramwaju - większość wrocławskich przystanków jest dostosowanych do powszechnych Konstali 105, część zmodernizowano dla potrzeb Skód. Dziś w nocy MPK Wrocław przekonało się, że tramwaje Twist wymuszają kolejne modernizacje przystanków, by przejazdy po mieście były bezproblemowe (podobne kłopoty wynikły przy pierwszych przejazdach Skody 16T). O ile problemy techniczne mogą się pojawić - szczególnie gdy tramwaje kupuje się na szybko, zamiast sprawdzić jakie produkty oferuje producent - o tyle brak informacji o kłopotach skutkuje wieloma negatywnymi opiniami, nie tylko w stronę MPK, ale także w stronę urzędników. Część mieszkańców jest niezadowolona także z malowania, bardzo podobnego do krakowskiego, a nie do wrocławskiego. Prezydent Rafał Dutkiewicz w malowaniu krakowskim nie widzi nic niewłaściwego, twierdząc, że nie ma ustalonego jednolitego sposobu malowania wrocławskich tramwajów - tak dla Doba.pl sprawę z Twistami komentuje nasz ekspert od transportu pasażerskiego, Patryk Wrona.

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

Czytelniczka czwartek, 18.06.2015 17:26
Co na to Prokuratura ?
Czytelnik czwartek, 18.06.2015 15:11
Prokurator powinien się sprawą zająć z urzędu nie chciało się...
Kibol czwartek, 18.06.2015 14:29
Nic się stało, patałachy, nic się nie stało! Nic się...
czwartek, 18.06.2015 14:19
dobry wałek zrobili, hehehe