Lewica Razem interweniuje w sprawie kolejnego makabrycznego billboardu

czwartek, 19.11.2020 12:56 2910 2

Przed kilkoma dniami przy ulicy Braniborskiej pojawił się kolejny już billboard Fundacji Pro Prawo do Życia. Na plakacie widać wizerunek trzech działaczek nieformalnej inicjatywy “Aborcyjny Dream Team” opatrzony napisem “Aborcyjny Killing Team” oraz “To one sprzedają pigułki antykoncepcyjne - Wyborcza je wspiera”. Obok widnieje obrazek przedstawiający ludzki płód w ekskrementach podpisany “Tak wyglądają ich ofiary!”. Sprawą zajmuje się Chrystian Paweł Szpilski, działacz Lewicy Razem, który w ubiegłym roku doprowadził do skazania prezesa Fundacji Pro Prawo do Życia  na karę grzywny w rekordowej wysokości.

Na konferencji prasowej Chrystian Paweł Szpilski zabrał głos w sprawie kolejnego billboardu tego rodzaju w naszym mieście. W działaniach Fundacji Pro Prawo do Życia widać jakąś obsesję na punkcie narażania dzieci na drastyczne widoki. Ten billboard, podobnie jak wszystkie inne opłacane przez tę fundację, umieszczony został w bezpośrednim sąsiedztwie placówki, do której uczęszczają małoletnie osoby. W tym przypadku to Specjalistyczny Ośrodek Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu. Przedstawicielom środowisk antichoice lub tzw. prolajferom  ewidentnie zależy na tym, aby to właśnie najmłodsi byli narażeni na tego typu nieodpowiednie dla nich treści - wyjaśnia Chrystian Paweł Szpilski.

Jak stwierdziła również obecna na konferencji prasowej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka na Sejm RP z Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy: Takie billboardy szykanujące kobiety to nie przypadek. Wpisują się w antykobiecą narrację obecnej władzy. Od lat prawica domaga się legalizacji torturowania kobiet w Polsce. Całkowity zakaz aborcji, o który od lat walczą przedstawiciele zarówno opozycji parlamentarnej, jak i pozaparlamentarnej prawicy, stwarza klimat dla takich organizacji do tego, żeby kobiety stygmatyzować. I musimy dać opór fanatykom.

Głos w tej sprawie zabrał również Bartłomiej Ciążyński, doradca społeczny prezydenta Wrocławia ds. tolerancji i przeciwdziałania ksenofobii, wskazując, że "we Wrocławiu, że są granice w wyrażaniu swoich poglądów. Taką granicą jest nawoływanie do nienawiści lub przemocy. Taką granicą jest też publiczne prezentowanie, szczególnie dzieciom, nieprzyzwoitych, wręcz makabrycznych treści i zdjęć. Takie makabryczne treści prezentują autorzy billboardów i organizatorzy pikiet ze zdjęciami martwych płodów. Oprócz tego, że takie zachowanie jest po prostu karygodne i nieprzyzwoite jest też wykroczeniem z art. 141 Kodeksu wykroczeń. Niestety, wbrew temu do czego została powołana, prokuratura przystępuje do tych spraw i cofa akty oskarżenia. Ale mamy na to patent, bo z pomocą przychodzą nam nasi mieszkańcy i mieszkanki, którzy wchodzą w rolę oskarżycieli".

O tym, że podobne działania są prowadzone przez lewicę w całym kraju mówiła Marta Stożek z rady krajowej Lewicy Razem:  Warto dodać, że w ostatnich latach w całej Polsce, dzięki staraniom m.in. Lewicy Razem toczyło się lub wciąż toczy kilkadziesiąt spraw przeciwko zamieszczaniu makabrycznych billboardów w przestrzeni publicznej polskich miast. Jako Lewica Razem w kwietniu 2017 roku wystartowaliśmy z akcją "Szantaż z dala od szpitala", którą chcieliśmy zwrócić uwagę na bezprawność działań środowisk anti-choice. Dzięki niej udało nam się doprowadzić do kilkunastu orzeczeń sądów w różnych miejscach Polski, w których uznawano działania środowisk antykobiecych za bezprawne i nakładano na nie kary. Takie wyroki zapadały w marcu 2018 w Krakowie, w czerwcu 2018 w Opolu, w 2019 roku we Wrocławiu i później w Poznaniu. W ramach tej akcji udostępniliśmy wzory pism i sposoby zgłaszania do sądu okropnych plakatów. Ale to jest tylko doraźne działanie w samoobronie, już po natknięciu się na drastyczne obrazy, których z pamięci już wymazać się nie da. Potrzebujemy wprowadzić wysokie kary za takie działania oraz by były one nieuchronne, pełniły funkcję odstraszającą. Jako matka piątki dzieci i kobieta, która ma za sobą doświadczenia dwóch poronień, mogę zagwarantować, że nasza walka o godność i prawa kobiet w Polsce nie ustanie, nigdy nie będzie mojej zgody na szczucie i zastraszanie kobiet, na sprowadzanie na nas traum i narażanie naszego zdrowia.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Życie piątek, 20.11.2020 08:56
Lewaki mogą pisać co chcą, ale już obrońcy życia nie...
Pipi niedziela, 14.03.2021 14:15
Ten plakat obrazowałby prawdę wtedy, gdyby te kobiety były w...